Kochani - jUż mam wszystko super zładowane...

;:8

. Zaraz chyba pojade po jakiegoś szampana

, picolo

.
Mini-mark mi zakwitł

. Phalaenopsis z dużymi białymi kwiatami i różową warżką niestety... , jak mnie nie było b o byłem troche nad jeziorem Solińskim

to babcia przelała... i korzenie zngniły prawie....

. Ale trudno , reszta ma sie dobrze , żółtemu z różową warżką rośnie pędzik , stary przedłuża . Różowemu też rośnie pęd , jeden morelowy wybił z oczka , pierworodny puścił keiki , phalaenopsis od Halinki / Orange - korzonki na keikach coraż większe , vandom rosną korzenie ,darmowa miniaturka zakwitła 3 kwiatami , lundisia , wypuściła stożek i korzenie

. Sam juz nie wim co jeszcze sie dzieje , ale dużo . Mini Mark pahnie pięknie rano jak i 2 ostatnio zakupione phalaenopsisy , mało nosa nie urwie

.
Ostatnio zachorowałem też na inne rośliny domowe , stwierdziłem , że "Nie samymi storczykami człowiek żyje

, ale oczywiście je kocham i będe kupował :P . Do towarzystwa doszedł im zielony beniamin , 4 bluszcze , skrzydłokwiat , dracenka , ficus i wysoki kaktus . Lepiej wygląda ogółnie zazieleniony pokój i storczyki maja ładne towarzystwo

. Ale raczej Więcej innych roślin nie bęe upyhał bo nie mam miejsca...

Jedeno okno od południa , ocieniłem , ale i tak na większych upałach , storczyki więdną...

i gdyby te okna były od północy...... to by sie jeszcze dużo zmieściło....

. Koniec nudzenia

. Musze porobic jutro fotek...

. I wstawic zaległe
