Cudnie sobie rosną u Ciebie bylinki, to i ja nie będę wpadać w panikę, tylko zagospodaruję moją przestrzeń pod dębami. Tam jest taki cudowny mikroklimat dla cieniolubów, hosty już mam posadzone i kilka paproci...
Twój trójlist... ech brak słów

. Trzeba zbierać kasę

, a i dwie sosenki sobie upatrzyłam, tak na miłość do grobowej deski, a i inne iglaczki przyspieszają bicie serca.

Pozdrawiam. Jola.