Witam!
Pogoda zmienna i nawet trochę pokropiło...ale właśnie tylko pokropiło, nawet plewienia nie przerwałam. Na grządkach oprócz ślimaków zamieszkało mnóstwo mrówek. Na wilgotnych i zacienionych rośliny niszczą ślimaki a na sypkich i suchych mam mrowiska

Byłam na targu w Krzeszowicach i kupiłam wyjedzone astry, cynie, onętki i aksamitki, z jarzyn ogórki w paru źródłach i cukinie w dwóch kolorach
Asiu rozmawiałam kiedyś z Ewą Korą i postanowiłam powielić jej pomysł z kaczkami. Ewa powiedziała, że kaczki nie rozgrzebują jej grządek więc zdecydowałam się na wprowadzenie biegusów do ogrodu.
Ewuniu Ewarost ja też mam łubiny zaborcy i właśnie dzisiaj je usuwałam, bo zasłoniły mieczyki...nie mogłam ich znaleźć

Ten żółty rośnie w polu i pewnie ma kiepskie warunki i nie mogła wybujać. Oczywiście z patyczkami pomogę
Aniu nie bardzo wiem o który kwiatek chodzi, bo pod łubinem jest czerwony orlik.
Miałam taki okres że łubiny mi tez nie wychodziły, ale jakoś przełamałam ten czas i teraz każdy siany kiełkuje

z kupowanych w kapersach nic nie zostawało.
Agnieszko Pelagio i ja się cieszę, bo jeszcze tydzień i byłoby gorzej. Ogród wyglądałby jak łąka
Jestem pełna obaw o moja lajtowość, bo ja raczej jestem szybko i nie nie sprzyja takiemu stylowi
Żółty łubinek na pewno zbiorę po kwitnieniu i kto będzie chętny to poślę nasiona. Czerwony rojnik widzę że ładnie się rozrasta, sama rozetka były jedna i dużo mniejsza a urosła i przyrosła
Przestałam dawać granulki, bo ślimaki mają służyć za posiłek więc na pewno nie wyszłoby to kaczkom na zdrowie. Dzisiaj zakupiłam najważniejsze ogórki i cukinie a dynie znalazłam chyba dwie, to jak zaowocują powinno mi wystarczyć. Bodziszek rzeczywiście jest śliczny, ale krótko i raz kwitnie
Nasze zwierzęta trapią takie same choroby jak nas

Lola ma 11 lat.
Kurka siadła na jajkach jak mnie nie było, M bardzo to przeżywał ale nie umiał sobie z tym poradzić więc zdecydowałam niech się dzieje co chce i po powrocie jak usłyszałam pi pi! byłam ciekawa ile jest maluchów i jakieś moje zdziwienie jak się okazał że jest jeden mały żółty

no i chodzi takie maleństwo jedno wśród starych kur, które mają go za nic i nawet kogut kradnie mu kęski
Dorotko wilczomlecz mam dzięki Marcie, ale rozrasta się

Wierz mi pióropuszów trawek jest moc!
Agnieszko Aguss byłam dzisiaj na targu i nawet przez chwilę chciałam dokupić piskląt, ale obawiałam się czy stare kury nie zrobiłyby im krzywdy a może kwoka nie przejęłaby dodatkowych obowiązków

i zrezygnowałam. Będę pisać jak sprawdzają się kaczki w usuwaniu bezskorupowców. Początkowo było mi żal że tylko zachodu z sianiem i opieka nad jednorocznymi a tu bach! i nie ma, podejrzenie padło na ślimaki a może sucho było, chociaż podobno parę razy padał deszcz. Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa pod adresem kwiatków, ale to umiejętność fotografowania
Jednak ogrodnictwo to ciężka praca

Obydwie z Lolą dziękujemy i odwzajemniam życzenia zdrowia
Lucynko innym nie niszczą to może i mnie kaczki nie zniszczą grządek, zobaczymy! jak coś będą wypuszczane pod nadzorem

Kwiatki odpowiednio sfotografowane prezentują się nieźle
Dziękuję i życzę Ci dobrej nocy
Ewelinko bardzo dziękuję za miłe słowa pod adresem ogrodu

Niestety trzy tygodnie odcisnęły piętno na nim, ale staram się ratować rośliny, bo jedne drugie zarastają. Deszcz miał być ale prawie nie był, a bardzo jest potrzebny! Dziękuję i ja życzę Ci dobrego tygodnia i pięknych kwitnień
Ewuniu całka o to to! ledwo skończę ostatni kąt plewić pierwszy będzie zarośnięty

.
Nie wiem w kwestii psa może brakowało decydenta, a może komunikacji między M i młodymi....za dużo było opiekunów

Może zrzucali to na wiek psa

Pozdrawiam
takie chaberki
pierwsze róże
czosnki
Dobrej nocy!