Pierwsze koty za płoty cz.ll

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Będę czekała z niecierpliwością na pierwszy kwiat Dietera Mullera i Hot Chocolate, bo dopiero sie ukorzeniają .Idzie im to jakoś słabawo .Fotki cudne jak zwykle i zawsze cos oryginalnego Iwonko upolujesz jak kwiat powojnika ;:333 ;:180 Cieszę sie ,ze nie mam całkowitego SKS-u ;:306
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Pierwszy raz na tyle lat bocian dał pokaz.
Śliczne róże,szczególnie ta kolorowa. Ja już nagrałam trzy filmiki,w roli głównej róże,w zimie jak znalazł.
Augusta Luiza też piękna.,zresztą wszystkie kwiatki mają swój urok.
Awatar użytkownika
pela11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2312
Od: 24 sty 2015, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Iwonko , widzę że angielki radzą sobie u Ciebie całkiem dobrze . U mnie one jakieś leniwe i od zera wystartowały w tym sezonie . Jubile łaskę robi że rośnie , a Lady of Sharlot dopiero wzięła się za siebie .Eglantyna okazała się chorowita , więc mam z nimi kłopot . ;:202 Chyba jednak muszę je postraszyć kompostownikiem ;:306 .Pozdrawiam ;:167
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Florek, zawsze staram się wybrać najlepsze. Cieszę się, że się podobająObrazek

Obrazek

Marysiu, pustynniki już rosną mi stanowczo za gęsto, ale boję się je ruszyć, bo mają bardzo kruche korzenie. Trudno je wydobyć z ziemi. Już tak kiedyś zmarnowałam dwa ;:145 Ale w końcu będę musiała się do tego przymierzyć.
Czasami wpadnie coś w oko zupełnie przypadkiem i wtedy krążę wokół pomysłu, aż w końcu efekt mnie zadowoliObrazek
Zmęczona tego dnia byłam i to bardzo. Wykończyły mnie zmagania z mchem zarastającym różaną rabatkę. Niczym nie mogłam go wytępić. A ponieważ ostatnio całkiem nieźle podlało, to jakoś mi to szło. Początkowo myślałam, że uporam się z tym w miarę szybko, ale było tego tyle, że zdołałam usunąć tylko z połowy rabaty. Z połówki wyniosłam cztery wiadra mchu ;:202 A tak się trzymał gruntu, że prawie pazurami musiałam rwać ;:306

Kwitną już mi pelargonie od CiebieObrazek Z trzech gałązek zrobiłam dziewięć sadzonek i podzieliłam się z mamą.
Obrazek

Basiu, dla mnie najważniejsze, żeby rower działał. Z samochodu korzystam niezwykle rzadko i to wyłącznie jako pasażer.
Augusta mi się podoba, ta jej zmienność zupełnie mi nie przeszkadza. Za to do Aquarell jakoś nie mogę się przekonać. Ale może muszę dać jej więcej czasu?

Obrazek

Aniu, te dwie róże śnią mi się po nocach ;:oj Ale to są spore krzaki i jak na razie dalej tylko o nich marzę. Kocham niebo na zdjęciach i takie fotki nader chętnie cykam :tan

Obrazek

Maryniu, ten bordowy penstemon, to mój świeży nabytek. Kupiłam go w zeszłym roku, ale był maleńką sadzoneczką. W tym roku się rozrósł, nawet nie wiem czy nie za bardzo ;:218 Ale jest urodziwy, doskonale go widać na tle zieleni. Po przekwitnięciu ma cudne nasienniki, zdobią go do późnej jesieni ;:63

Obrazek

Agnieszko, Jazz kupiłam jako ostatnią sztukę w Rozarium. Ale już jej tam nie ma ;:185
Byłam nią zachwycona całe lato. Kwiaty ma małe, ale jest ich bardzo dużo i dość długo utrzymują się na krzewie. Deszcz i słońce nie robią na nich wrażenia ;:63

Zamek o stu wieżach
Obrazek

Lucynko, u mnie też ciężka ziemia, ale zrobiliśmy pustynnikom dobry drenaż i sobie rosną. Już na jesieni zasłaniam je grubą folią, aby nie było im zbyt mokro ;:108
Różyczki jeszcze nie wszystkie kwitną, ale prawie wszystkie są zapączkowane. Tylko dwie pnące kupione tej wiosny nie maja ani jednego. Ale może za to dobrze się ukorzenią?
Ostróżkę mam tylko jedną i koniecznie muszę to zmienić.
Samochodzik już znowu jest z nami ;:333 To na szczęście był drobiazg ;:108

Obrazek

Ewelinko, owadów jest bardzo mało. Ani pszczół, ani motyli nie widać. Ostatnio jak byłam na działce to przyleciały dwa, ale przeleciały jak pershingi i tyle je widziałam ;:145
O Dieter Muller niewiele mogę jeszcze powiedzieć, bo to świeżynka z jesieni :heja Ale kwiat ma przecudnej urody ;:167
A do Lady of Shalot musiałam się po prostu przekonać. Trochę to trwało, nie powiem ;:224 Wszyscy się nią zachwycali, a mnie jakoś nie chwyciła za serce. Malutka i wiotka. Ciągle zwieszała swoje piękne główki do dołu i to tak mocno, że musiałam się kłaść na ziemi, żeby zrobić jej zdjęcie. Wnerwiała mnie bardziej niż zachwycała. Ale chyba wzięła sobie do serca, to co jej gadałam, bo już w powtórnym kwitnieniu pokazała klasę. Wyrosła, zmężniała- nareszcie mogłam się z nią zmierzyć jak równy z równym ;:63 W tym roku od początku zadziera nosa i dumnie spogląda w niebo i z czystym sumieniem mogę Ci ją polecić. Nie chorowała, ale ogólnie moje róże w ubiegłym roku nie chorowały, więc nie wiem czy ta wiadomość będzie miarodajna.

Obrazek

Jadziu, niestety SKS, chyba już i mnie dopada. A jakbym spytała swojego eMa, to na pewno by powiedział, że nie tylko mnie dopadł, ale już dawno zupełnie opanowałObrazek. Zupełnie nie wiem, która dalia będzie tą od Ciebie. Jeszcze tylko dwie nie mają zabarwionych pąków i naprawdę mam nadzieję, że jedna z nich to będzie ta właściwa.
Trzymam kciuki za ukorzenianie różanych patyczków ;:215

Obrazek

Danusiu, lubię u siebie dużo i kolorowo. Różnorodność i mnogość kolorów dodają mi energii. Niektórych być może rozboli od takich widoków głowa, ale to jest moje miejsce na ziemi i to ja mam się tam czuć dobrzeObrazek Ale jest mi bardzo miło, jak jeszcze podoba się innym.

Obrazek

Elu, moje właściwie też startowały od zera. Ale po początkowym zastoju wzięły się ostro do roboty i w tej chwili nie mogę o nich złego słowa powiedzieć.
Już mi tęskno za działką, bo znowu kilka dni nie byłam. Mam nadzieję na czwartek i piątek, ale zapowiadają ostre burze i nie wiem czy z moich planów coś wyjdzie.

Obrazek

Miłego dnia. Ja na razie idę spać ;:196
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4986
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Jak ja ci zazdroszczę tego zmoknięcia :D U mnie spadło zaledwie kilka kropel ;:222
Różany festiwal trwa, coraz bardziej lubię czerwiec :D Ale ciekawa ta pelargonia. Zamek o stu wierzach cudny, co to?
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Świetne zdjęcia. Róże kwitną Ci zjawiskowo! Pustynniki w takiej ilości zwracają uwagę. U mnie już prawie przekwitły...
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Ja Iwonko pewnie obeszłabym się bez samochodu, ale trudno byłoby i dłużej by mi ze wszystkim schodziło, mieszkam kawałek od miasta, autobusy kursują co godzinę... Można przejść na nogach, ale to pół godziny.
Też lubię Auguste wraz z jej zmiennością.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Ja też lubię jak jest kolorowo.Dlatego mam tyle kwiatów,że miejscami przejść nie można.
Straszyli burzami, nie pojechałam na ogród i żadnej burzy do tej pory.
Fajne różyczki. ;:63
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Iwonko, burze mamy już dzisiaj, to jest nadzieja, że na weekend się wypogodzi i będziesz mogła ucieszyć się działeczką, czego Ci z całego ;:167 życzę. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Małgosiu, padało i to nawet sporo ;:108 Ale mój tata twierdzi, że już nie ma po deszczu śladu. Pelargonia jest od Marysi- Maski :heja Bardzo ładnie się rozrosła. Jeżeli będziesz chętna, to na jesieni Ci poślę. A zamek, to nasienniki czosnku sztyletowego :tan

Obrazek

Mariolko, pustynniki w tym roku są wyjątkowo niskie. Zazwyczaj szybują wysoko do nieba i dopiero wtedy robią należyte wrażenie ;:63 Może czegoś im brakuje?

Obrazek

Basiu, kiedy się mieszka za miastem, to bez samochodu ani rusz ;:108 Ale i w mieście nie potrafimy się już bez niego obyć. Jednak bardzo ułatwia życie.

Obrazek

Danusiu, dzisiaj skończyło się na strachu, ale i a jutro zapowiadają. Bardzo mi to nie w smak, bo mam teraz dwa dni wolne i planowałam spędzić je na działce, a jak na razie nie wiadomo jak się to skończy. Muszę wreszcie uporać się z tym mchem, bo okropnie to wygląda ;:222 A i trawa pewnie będzie już do koszenia ;:108

Obrazek

Lucynko, do mnie burze jeszcze nie doszły. W weekend pracuję, to niech się dzieje wola nieba. Teraz mam wolne, poproszę o pogodę na najbliższe dwa dni ;:65 A później poproszę o pogodę na weekend dla Was, bo czemu nie? Za życzenia ;:196

Obrazek

Dzisiaj miałam rodzinkę na kolacji. Zrobiłam sushi. Proszę się częstować ;:136

Obrazek

Miłego wieczoru, pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Ale narobiłaś mi smaku.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Iwonko..bardzo ładne różyczki, clematis także a na talerzu mniam, mniam. ;:128 . U mnie także wczoraj dopadało późnym wieczorem, w dzień było pięknie i tobie takiej właśnie pogody życzę. ;:128
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7169
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Iwonko a co to za różowe kwiatki?
Suszi chętnie bo uwielbiam :wit
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Iwonko piękne zdjęcia :) ale jakie pyszności, hmm ostatnio chodzi za mną sushi :) więc chętnie się częstuję ;:58
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Ja też się sushi poczęstuję, bo u mnie nikt oprócz mnie nie lubi, więc tylko biedronkowe czasem kupię, a wiadomo, to nie domowe.

Ja też lubię galimatias kolorystyczny, no może czerwony w mniejszości. ;:333
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”