
Pierwsze koty za płoty
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko, gratulacje dla Ciebie za
z
płynące. 
A'propos sasanek. Ja kiedyś też zostawiałam sasankom kwiatostany licząc na ich samodzielne rozsianie i też nigdy nic nie wschodziło.
Podejrzewam, że wiatr roznosił nasiona gdzieś w teren. Zaczęłam więc postępować inaczej. Gdy widzę dojrzałe nasiona, obrywam je i od razu sieję tam, gdzie ja chcę.
Zawsze jeszcze przed zimą nie tylko wschodzą, ale też ładnie podrastają.
Jakie to miłe oglądać sobie wiosenkę na zdjęciach w oczekiwaniu na tę w naturze.




A'propos sasanek. Ja kiedyś też zostawiałam sasankom kwiatostany licząc na ich samodzielne rozsianie i też nigdy nic nie wschodziło.



Jakie to miłe oglądać sobie wiosenkę na zdjęciach w oczekiwaniu na tę w naturze.


- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko gratuluję serducha
zdjęcia oglądam z przyjemnością 



- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko rozgrzewające wiosenne zdjęcia to coś co trzeba po spacerze przy mrozie -7
Dobrze że już nie będzie lało, ale posypać mogłoby bo roślinom marzną korzonki
Żółty orlik 



- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko co to za cudo?! Czy to jest kamasja? Rety co za obłędny kolor! Muszę mieć tę roślinkę!b Muszę!
Kochana piękne widoki wiosenne nam zaserwowałaś. Ta kępa zawilców z dębową ścieżką w tle. No albo te dziwaczne tulipany. W sumie to mogłabym wymieniać i wymieniać...

Powiedz, czy smardze rzeczywiście się rozsiewają? I mnie urosły w tym roku 4 sztuki i też im darowałam. Będzie ich więcej?
P.S. Jeśli bardzo chcesz, to jak tak dla przekory całkiem, mogę Ci szepnąć parę fajnych sklepów internetowych...

- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pierwsze koty za płoty
Och jak to dobrze,ze mamy zdjęcia i możemy zimą oglądać takie rózne piękności 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Jadziu, dziękuję
Tulipanów troszkę kupiłam. Musiałam chociaż trochę uzupełnić kolekcję, po ubiegłorocznej działalności dzików. Po ich odwiedzinach nie ostała mi się żadna cebulka. Ale w porównaniu do ilości cebulek jakie zakupiły znane nam forumki, to raczej znikoma ilość
Ale wszystkiego mieć nie można, szczególnie jak się ma małe ogródki. A poza tym dzięki temu, jak nam się w cudowny sposób pojawi odrobina miejsca, to będziemy mogły znowu zaszaleć i kupić choć kilka.

Basiu, damy radę
Zawsze najgorzej znoszę czas do końca grudnia. Później zaczyna dnia przybywać i jakoś to leci. Forum pomaga przetrwać ten czas. No bo ile można oglądać własne zdjęcia? A tak zajrzę do Jadzi, Basi, Lucynki, Marysi i do wielu innych i jest tak, jakbym nie wychodziła z ogrodu. I na dodatek każdy ogród jet różny

Soniu, orliki młodziutkie
, sadzone na wiosnę. Kupiłam dwa pełne i jeden (chyba właśnie ten ciemny), całkiem przyzwoicie przyrósł. Natomiast drugiego jakoś zupełnie nie pamiętam. Na pewno rośnie, nawet wiem gdzie. Ale nie pamiętam jak kwitł, ani jak wyglądał na jesieni
Trochę poszperałam w zdjęciach i znalazłam tego drugiego. Ten jest chyba sporo mniejszy, ale wszystko to są tylko moje przypuszczenia. Tak dokładnie nie pamiętam

Bea,
Już mogłabym odliczać dni do końca zimy, ale to chyba jeszcze troszkę za wcześnie. Tym bardziej, że zima jeszcze nawet się nie zaczęła

Jagusiu,
To miłe, że trafiłyśmy do tak szacownego grona

Lucynko,
Jak Ty pięknie potrafisz powiedzieć
W tym roku zrobię z sasankami, tak jak radzisz. Ciekawa jestem, czy siewki sasanek powtarzają cechy macierzystej rośliny? Wtedy mogłabym sobie odmłodzić tę, którą mam. Ona już jest u mnie dość długo. Tylko czy ja rozpoznam dojrzałe nasiona?
Będę się dopytywać w sezonie. Bądź czujna

Iwonko, dziękuję
Wszystkim nam tęskno za takimi widokami. Dopiero co, było właśnie tak pięknie. I dalej by się chciało, ale nasze kwiatki muszą sobie troszkę odpocząć. Czy nam się to podoba, czy nie

Marysiu, u mnie tak zimno nie było, chociaż też na minusie
Za to wieczorem jak wracałam z pracy, to mimo lekkiego mroziku, było bardzo przyjemnie. Zimę tylko toleruję. Gdyby jeszcze można było tak zaprogramować zimę.... Lekki mróz, trochę śniegu i bez wiatru, to wtedy mogłabym się zgodzić. I żeby tak jeszcze ktoś odśnieżył i posypał chodniki
Ech, rozmarzyłam się......

Aniu, dobrze zgadłaś
To kamasja. Jeżeli nie spieszy Ci się szczególnie, to sprawdzę na wiosnę czy mogę się nią podzielić. Wydaje mi się, że mam dwie kępy, ale teraz tego nie sprawdzę. Dopiero jak pokażą nosy.
Nie mam pojęcia czy smardze się sieją. To tylko takie pobożne życzenie
Aniu, ależ mów do mnie szeptem
Skorzystam-nie skorzystam, nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się przydać. A pomarzyć zawsze można

Pozdrawiam (bez uśmieszków, bo znowu zabrakło)



Basiu, damy radę


Soniu, orliki młodziutkie


Trochę poszperałam w zdjęciach i znalazłam tego drugiego. Ten jest chyba sporo mniejszy, ale wszystko to są tylko moje przypuszczenia. Tak dokładnie nie pamiętam

Bea,



Jagusiu,



Lucynko,


Będę się dopytywać w sezonie. Bądź czujna


Iwonko, dziękuję



Marysiu, u mnie tak zimno nie było, chociaż też na minusie




Aniu, dobrze zgadłaś

Nie mam pojęcia czy smardze się sieją. To tylko takie pobożne życzenie

Aniu, ależ mów do mnie szeptem


Pozdrawiam (bez uśmieszków, bo znowu zabrakło)
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pierwsze koty za płoty
Jaka śliczna ta pierwsza różyczka



- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty
Cudna ta Jazz-owa panienka a ta druga Iwonko kim jest, bo też w moim guście 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pierwsze koty za płoty
Też chciałam się zapytać o tę drugą.
Zawsze podziwiałam u Ciebie pustynniki. Czytałam, że nie lubią ciężkiej ziemi. Dlaczego zatem u mnie nie chcą rosnąć, a u Ciebie przetrwały zimę?
Na razie nie narzekam na opady, bo miałam naprawdę kryzys wodny, ale nie wiem, czy niedługo tez nie będę płakała, że coś mi wygniło. Zobaczymy jak to będzie wiosną
Masz rację. Najgorzej jest przetrwać do stycznia, chociaż ja grudniowy czas mam na tyle intensywny, że nie mogę narzekać na nudę.
Wcale się nie obwiniaj za zaglądanie na forum na dyżurze. Przecież dzięki temu łatwiej jest nie zasnąć.
Ja tylko jak mam czas, to tez zaglądam co tam u Was słychać.
Zawsze podziwiałam u Ciebie pustynniki. Czytałam, że nie lubią ciężkiej ziemi. Dlaczego zatem u mnie nie chcą rosnąć, a u Ciebie przetrwały zimę?
Na razie nie narzekam na opady, bo miałam naprawdę kryzys wodny, ale nie wiem, czy niedługo tez nie będę płakała, że coś mi wygniło. Zobaczymy jak to będzie wiosną
Masz rację. Najgorzej jest przetrwać do stycznia, chociaż ja grudniowy czas mam na tyle intensywny, że nie mogę narzekać na nudę.
Wcale się nie obwiniaj za zaglądanie na forum na dyżurze. Przecież dzięki temu łatwiej jest nie zasnąć.
Ja tylko jak mam czas, to tez zaglądam co tam u Was słychać.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty
Piękne wspomnienia
aż latem zapachniało 


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko, to Jazz. Różyczka przecudnej urody
, mogę ją polecić z czystym sumieniem. Bardzo obficie kwitnie, nie straszny jej ani deszcz, ani upał. Bardzo ładnie się rozrosła i cieszyła mnie kwiatami przez długi czas.
Jadziu, tę drugą też polecam
To You are beautiful. Równie cudna jak jej poprzedniczka. Kwiaty są całkiem spore, brzegi płatków lelkko pofalowane nadaja jej tylko uroku i lekkości. Obie róże bardzo zdrowe. Jazz na koniec sezonu miała kilka plamek, natomiast You are stała zdrowiutka do końca
Gosiu, to You are beautiful
Cudna różyczka, ale nie pamiętam jak długo utrzymuje kwiaty Pustynniki nie lubią nadmiaru wody, szczególnie zimą. Dlatego na zimę przykrywam je folią, a latem podlewam tylko w czasie kwitnienia. Na razie na pewno jeszcze nie zgmiły pomimo potoków wody, które się lały z nieba. Będąc na działce zauważyłam, że zaczynają niestety rosnąć. Nasypałam więc im górkę z ziemi i liczę, że to wystarczy. Mam wrażenie, że one z roku na rok są coraz bliżej powierzchni, co im nie służy. Boję się jednak je wykopać, bo korzenie są bardzo kruche i łatwo je uszkodzić.
Na nadmiar czasu niestety nie narzekam, tęsknię jednak do ciepła i słońca. I tego najbardziej mi brakuje.
Natalko, trzeba sobie uprzyjemniać czas pozostały do wiosny. Potem pójdzie już z górki
Do świąt pozostało już tylko kilka dni. W wirze przygotowań, nie zapominajmy, żeby od czasu do czasu dać sobie chwilę na oddech


Jadziu, tę drugą też polecam


Gosiu, to You are beautiful

Na nadmiar czasu niestety nie narzekam, tęsknię jednak do ciepła i słońca. I tego najbardziej mi brakuje.
Natalko, trzeba sobie uprzyjemniać czas pozostały do wiosny. Potem pójdzie już z górki

Do świąt pozostało już tylko kilka dni. W wirze przygotowań, nie zapominajmy, żeby od czasu do czasu dać sobie chwilę na oddech


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko czy na drugiem zdjęciu te niebieskie kwiatki to zawilce? a może bodziszki? coś słabo rozpoznaję 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Marysiu, to ostróżka. Nie wiem jaka, kupiłam jako "niebieska". Na jesieni rozsiałam jej nasionka, może coś z nich wyrośnie
Ta ostróżka bardzo mi się podobała, nawet bardziej niż te pełne. Jak dla mnie była przecudnej urody
Na dodatek nie była wysoka, taka w sam raz.
Tutaj widać ją lepiej

Dzisiaj piekę makowce i keksy. Mak już mam przygotowany, wszystkie bakalie też już pokrojone. Za chwilę biorę się za ciasto. A wieczorkiem degustacja, przecież muszę wiedzieć co podam gościom. Chociaż w tym roku to ja się goszczę
No i niestety pracuję
Ale ciasta rozejdą się po rodzinie.
Pozdrawiam


Tutaj widać ją lepiej

Dzisiaj piekę makowce i keksy. Mak już mam przygotowany, wszystkie bakalie też już pokrojone. Za chwilę biorę się za ciasto. A wieczorkiem degustacja, przecież muszę wiedzieć co podam gościom. Chociaż w tym roku to ja się goszczę


Pozdrawiam

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko ostróżki wyrastają w różnych miejscach i z różnym nasileniem. Bywa rok że mam ich mnóstwo w rożnych kolorach i bywa że tylko jedną
Makowce już tak mają, że lubią być próbowane

Makowce już tak mają, że lubią być próbowane
