
Witam wieczorową porą.
Załatwione. Tapeta leży na ścianach. Ufff.
Izuniu - nie przejmuj się. Nie tylko Tobie zdarzyło się zapomnieć wykopać dalie.
Mnie tez się takie przygody zdarzają.
Asiu [iwwa] - szczęśliwie już po stresie. A tapetować będę, dopóki mi sił i zdrowia wystarczy, bo lubię.
Byliny w takich opakowaniach kupiłam po raz pierwszy. Cieszę się, że jesteś z zadowolona z podobnych zakupów, to bowiem oznacza, że i ja będę usatysfakcjonowana.
Dorotko 71 - ta roślina to szkarłatka amerykańska. Rozsiewa się tak, że trzeba dobrze pilnować, by całej działki nie opanowała.
Marysiu [Maska] - szalejesz z roślinami, a ja szalałam w kuchni. Poszalałam też na ryneczku, co mi dobrze zrobiło na
stresa.
Moje sieweczki też domagają się pikowania, ale ja nawet do kalendarza nie miałam kiedy zajrzeć. Zrobię to jutro, bo dzisiaj odpoczywam i nic mnie nie zmusi do jakiegokolwiek wysiłku.
Remont zakończony i prawie wysprzątane, ale coś nie coś jest jeszcze do zrobienia.
Nie jest źle, teraz to ja mogę już góry przenosić. No, może nie dzisiaj jeszcze, bo moje gnaty jakby jakieś nie moje ... Ale jutro już będą jak nowe.
Sklep w ramach rekompensaty dał klej taki z najwyższej półki, dzięki czemu klejenie dziś szybko poszło.
Do łóżeczka zaraz się wybiorę. Jestem po kąpieli, a nawet po malowaniu ...włosów, bo taki już miały kolor, który w ogóle mi się nie podobał, ale czasu nie było na zmianę.
Ewelinko - z astrami się nie spiesz. Jeżeli będziesz siać karłowe, to wystarczy wysiać je w połowie marca. Natomiast wysokie to w ogóle najlepiej wprost do gruntu w kwietniu
Oby ta upragniona wiosna przyszła jak najszybciej.
Tapeta już leży i
nie kwiczy, na szczęście. Jednak co przeżyłam, tego mi nikt nie odbierze.
Reniu - ta roślina, to szkarłatka amerykańska. Zresztą Kasia już to napisała.
Na zdjęciu widać już kolby nasienne, a kwitnie białymi kwiatami. To dosyć duża i szeroko rozrastająca się roślina. No i sieje się jak chwasty.
Iwonko 1 - u mnie ziemiórek się ostatnio namnożyło, musiałam podlać wszystkie roślinki wywarem z czosnku. Niestety, niewiele to pomogło. Po niedzieli polecę do ogrodniczego po chemię, bo przez ten remont zbyt zaniedbałam swoje wysiewy.
Kasiu [Kasiula] - dzięki za wyręczenie mnie w odpowiedzi na zapytania o szkarłatkę.
Teraz jednak ja mam pytanie do Ciebie: to jest jakaś łaciata szkarłatka? Co ma w łaty? Liście? Jaki są te łaty?
Te roślinne zakupy to był odruch. Nie planowałam już nic kupować, ale jak zobaczyłam ten zbiór pięknych roślin, nie potrafiłam sobie odmówić, zwłaszcza po nerwówce.
Kasiu [vimen] - nam wszystkim takie zakupy humory poprawiają. Dziękuję.
Lidko - my wszystkie wiemy, jak sobie humorek poprawiać. Gdyby tak jeszcze kasy było więcej .....
Staszko - rzeczywiście czerwony orlik dość oryginalny, też takiego nigdzie nie widziałam. A czy on faktycznie będzie taki, jak na obrazku, to się okaże
w praniu.
Rozumiem, że zakupiłaś sobie jakiegoś oryginalnego dzwonka, skoro na dobry humor zadziałał.
Iwonko [i P...] - cieszę się, że nie oddałaś pierisa w tzw.
dobre ręce, dzięki czemu jego uroda cieszy Twoje oczy.

.
Jolu - pani handlująca tymi bylinami powiedziała, że ten floks jest ciemniejszy, prawie granatowy, a błękitu nabiera podczas słonecznych dni.
Soniu - bardzo dziękuję.
Padam już na twarz ...
Życzę Wam dobrej nocy. Jutro pozaglądam do Waszych ogrodów.
Dobranoc, kochani.