Ogród zielonej III

[aneczka1979]

Soniu jakie piękne powojniki nam zaserwowałaś. Wiedziałam, że będziesz zadowolona z Soliny!

[sweetdaisy]

Mnie czosnek główkowy też tak zauroczył, że dostał miejscówkę na mojej białej rabacie z hortensjami i liatrami. Ciekawe jak tam będzie wyglądał Soniu powojniki piękne Ja w tym roku zobaczę czy te moje miernoty coś z siebie dadzą, jak nie, to zwolnią miejsce dla innych roślinek

[Yollanda]

Powojniki bardzo ładne. Solidne podpory umożliwiają wzrost. Czosnki też sympatyczne.
Powojniki lubią wilgotna glebę oraz osłoniętą, od słonka, podstawę. Dolne partie powojnika powinny być przysłonięte inną rośliną, aby na "nóżki" padał cień.
Najlepsza jest do tego celu mała roślina cieniująca podstawę powojnika.
Sadząc młodą roślinę można jej pędy rozłożyć płasko na ziemi i lekko przysypać glebą. Na wiosnę, z uśpionych pąków, otrzymamy rozkrzewiony, rozłożysty powojnik.
Niektóre powojniki przycina się, a inne nie zależy od odmiany. Dokładnie nie wiem które.

Soniu, Wesołych i radosnych Świąt Ci życzę

[cyma2704]

Kasiu dziękuję. Powojniki włoskie są bardziej odporne, nie maja ogromnych, okazałych kwiatów, ale nadrabiają liczbą.

Aniu powojniki rosną dzięki tobie. Jak rośliny w pierwszym roku są ładne, to nabieramy ochoty na kolejne, teraz jeden wielkokwiatowy przybędzie.

Zuza u mnie czosnek spod klonu już wykopany, nie miał dobrego tła. Na twojej rabacie będzie miał ładną zieleń z tyłu. Z pewnością się sprawdzi. Może powojniki potrzebują trochę czasu na dobre ukorzenienie się. Też uważam, że roślin nie sprawdzających się w ogrodzie, nie ma co trzymać.

Jolu dziękuję. W ubiegłym roku był jeszcze bałagan na skarpie, a przed powojnikami rosły kleome. Teraz jest tam różanka, będą niskie trawy i kilka bylin. Moje powojniki są z grupy włoskich, na pewno przytnę nisko, żeby się rozrosły. Czosnki miałam w tym roku pierwszy raz i bardzo mi się spodobały, dokupiłam więcej i posadziłam większość tak, żeby miały zielone tło, najlepiej wtedy wyglądają.



Kilka lipcowych widoków.









Na jutro życzę serdecznych spotkań przy wigilijnym stole.

[Annes 77]

Czosnki pierwsza klasa:) Miłych Świąt Soniu:)

[nifredil]

Sonia, sporo forumowiczów poszalało w tym roku z czosnkami.Będziemy miały co podziwiać wiosną. Ciekawa tylko jestem jak będzie z ich rozmnażaniem. Z tego co wiem są dwie teorie. Jedna, że rozrastają się jak szalone, druga, że lubią zanikać po roku. Osobiście jestem skłonna przytaknąć tej pierwszej. Przesadzałam w tym roku (w lecie) cebule białego dużego i z 2 miałam już 5 Nie wiem czy one zakwitną w przyszłym roku, ale jeśli tak, to posadzone tej jesieni 30 cebul (w całkiem bliskiej odległości) może być za dwa trzy lata nie lada problemem

[Margo2]

Muszę policzyć ile w tym roku mi się czosnków wykluje.
Właśnie dokupiłam jeszcze główkowaty, ale i białe. Te ostatnie to raczej mi zanikły

[Alania]

Te czosnki są bardzo ozdobne na rabatach. To jedne z moich ulubionych

[cyma2704]

Dziękuję wszystkim za zaglądanie i życzenia.

Aniu już mam cztery odmiany czosnków: karatawski, wysoki, główkowaty i błękitny. Zobaczymy wiosną, czy pokażą się z dobrej strony.

Sabinko u ciebie dobra ziemia, czosnki miały świetne warunki do rozwoju. Taka liczba kwitnących będzie cudnie wyglądać. Swoje dwa wysokie wykopałam, nie podzieliły się, natomiast główkowate rozmnożyły się bardzo. Cebulki były jednak nieduże, mam nadzieję, że zakwitną.

Gosiu czosnki pięknie wyglądają i wcześnie kwitną, coraz bardziej się do nich przekonuję. Zastanawiam się tylko, czy nornice im nie dadzą rady. Jedna z wykopywanych cebul wyglądała jakby coś ją podgryzło.

Moniko nigdy nie myślałam, że takie niepozorne czosnki mnie zachwycą. Mam już 150 sztuk, a wszystko przez rabatkę z główkowatymi u siostry.

Przeglądałam dziś zdjęcia, żeby pokazać żurawki, mam ich parę odmian. Okazało się, że prawie ich nie fotografowałam. Nie zawsze są ładne na moich piaskach, ale lubię je, bo cały rok widać je na rabatach. Pierwsza i trzecia chyba Lime Marmalade, pozostałe NN.

[Alania]

To wg mnie nie jest Lime Marmalade. Lime ma bardziej faliste liście. To może być Citronella.

[marpa]

Soniu nornice raczej za czosnki się nie biorą , dawno temu mnie po 2 sezonach zniknął karatawski ale nie wiem czy to sprawka nornic...ale i cz.Krzysztofa też po latach zaginął ...Ostrożność jednak nie zawadzi...

[cyma2704]

Moniczko kupuję najczęściej jako żurawki w odmianach. Usiłuję czasem porównać z różnymi encyklopediami, ale niewiele mi z tego wychodzi. Ta ma białe kwiaty i mocno przyrasta, co drugi rok ją dzielę, bo jest ogromna.

Marysiu mój czosnek nie zniknął, tylko miał dziwny ubytek. Raczej nie była to choroba grzybowa, bo cebula miała jednolity, zdrowy wygląd. Ja nie płaczę, jak rośliny giną, ale żal mi, gdy nie zdążą pokazać całego swojego piękna, a już ich nie ma.

[Margo2]

Może nornica nadgryzła, spróbowała i wypluła?

[cyma2704]

Małgosiu mam nadzieję, że tak było i kolejne wsadzone jesienią zakwitną.

[AguJa]

Soniu, jedno jest pewne, coś próbowało podjadać, ale jak twierdzi Małgosia - nie smakowało mu! To dobry znak dla Twoich czosnków Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć ten las główkowatych! Ja skromniej bo kilka sztuk tylko, tak na próbę, czy w ogóle im będzie u mnie pasować i zakwitną.