Pod bocianim...... ogród 2015
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2764
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Dorotko, piękna ta Twoja przestrzeń! Piszesz, że powstała z przypadku ale tak do końca w to nie wierzę
Powstała z sercem, z ogromną pasją twórczą i miłością do tego miejsca! Myślę, że można powiedzieć - TWOJEGO MIEJSCA 
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Dorotko , sama wiem jak trudno w naszym kraju asymilować się z tubylcami , zawsze jesteśmy dla nich obcy i tak jak piszesz ,dziwne jest dla nich to jak uprawiamy nasze ogrody .Jesteśmy miastowi , więc wygodniccy i nieznający się na uprawie ziemi . Bardzo często to miejscowi powinni uczyć się od nas pracowitości i determinacji .Nie przejmuj się więc i rób swoje , bo to Twój ; kawałek podłogi ;Pozdrawiam serdecznie 
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Dziś piątek, to pewnie pognasz w lasy. Macie cudowne miejsce na życie.
Ja siedzę w domu. To zasługa Zuzi, że mam dłuższy weekend , bo się zwyczajnie pochorowało dziecko
Całą noc mi chrychlała nad uchem. Na szczęście oskrzela ma czyste, jeno gardło rozpulchnione i jakaś taka niewyraźna. Ona tak rzadko ( tfu tfu ) choruje, że w domu to wielkie wydarzenie. A ja mam okazję do pokurowania własnego dziecka....we właściwy sposób 
Ja siedzę w domu. To zasługa Zuzi, że mam dłuższy weekend , bo się zwyczajnie pochorowało dziecko
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Zachwyciła mnie ta nasturcja przy oczku. Dawno jej nie siałam. W przyszłym roku koniecznie muszę znaleźć dla niej miejsce. Świecznica jest rewelacyjna i bosko pachnie. Mam ją od kilku lat, ale w porównaniu do Twej słabo kwitnie. Co roku ma tylko jeden pęd kwiatowy. Liczyłam, że z roku na rok będzie ich więcej i kicha. Wciąż jeden. Ciekawe dlaczego.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4656
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Tak jest na początku Doroto, znam to z pobytów u kuzynki.DTJ_1 pisze: rolnicy, którzy mieszkają naokoło, nie rozumieją co ja robię, po co ten ogród, marnotrawię ziemię, a mogło by tam być kartoflisko lub coś innego, albo można nic nie robić, zostawić taką rupieciarnię jak oni mają na podwórkach.
Tak samo było jak u Ciebie.
Każdego roku jednak podglądali i ... u siebie też zaczynali robić podobnie i choć nie wszyscy są skorzy do zmian, to ulica i przydomowe ogrody wyglądają całkiem inaczej, niż kilka lat temu.
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
U mnie też wokół pola i też obornik jest rozrzucany, ale jakoś mi to za bardzo nie przeszkadza.
No chyba, że mam gości, to wtedy faktycznie nie jest przyjemnie
Ja sama zamykam się na 2 dni w domu i mam spokój, ale z gośćmi jest inaczej
Teraz rozumiem dlaczego chcesz odgrodzenia. Wiatr jest okropny. Od kiedy mam żywopłot jest dużo lepiej
No chyba, że mam gości, to wtedy faktycznie nie jest przyjemnie
Ja sama zamykam się na 2 dni w domu i mam spokój, ale z gośćmi jest inaczej
Teraz rozumiem dlaczego chcesz odgrodzenia. Wiatr jest okropny. Od kiedy mam żywopłot jest dużo lepiej
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Cześć Dorota, zmieniło się w Twoim królestwie, odkąd byłam ostatnio! Dziewczynki pewnie mają mnóstwo radości z tego domku na drzewie. Wspaniale Ci rosną cebulowe i zawilce leśne.
Widzę sporo ładnych bodziszków, zadowolona z nich jesteś? Jeśli chcesz absolutnie bezproblemowy jako okrywę pod drzewa i krzewy, korzeniasty nie wymaga absolutnie niczego. Nie kwitnie za długo, ale za to rośnie w bardzo trudnych miejscach i niczego nie wymaga. Właśnie posadziłam u siebie pod sosnami w nowo tworzonym ogrodzie leśnym.
A jak Ci się sprawdza rutewka? A kukliki? Ja dopiero w tym roku posadziłam. najbardziej mnie zadziwiły liście - wspaniałe przez cały sezon, błyskawicznie się rozrosły.
Dlaczego nie ogławiasz tych starych wierzb?
Jesienny ogród ładny w masie astrów i rozchodników!
Widzę sporo ładnych bodziszków, zadowolona z nich jesteś? Jeśli chcesz absolutnie bezproblemowy jako okrywę pod drzewa i krzewy, korzeniasty nie wymaga absolutnie niczego. Nie kwitnie za długo, ale za to rośnie w bardzo trudnych miejscach i niczego nie wymaga. Właśnie posadziłam u siebie pod sosnami w nowo tworzonym ogrodzie leśnym.
A jak Ci się sprawdza rutewka? A kukliki? Ja dopiero w tym roku posadziłam. najbardziej mnie zadziwiły liście - wspaniałe przez cały sezon, błyskawicznie się rozrosły.
Dlaczego nie ogławiasz tych starych wierzb?
Jesienny ogród ładny w masie astrów i rozchodników!
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Podobają mi się te marcinki i niewidzialne ogrodzenie. Otwarte ogrody robią dobre wrażenie 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Dorotko jeszcze masz ładną jesień, u mnie po deszczach usychają marcinki, róże tez brzydko wyglądają a pączki nie rozkwitają, chryzantemy nawet te co w pączkach w pozycji poziomej
Taka cisza w Twoim pięknych leśnym siedlisku, tym bardziej że nic już nie klekocze 
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Witajcie, wreszcie odpowiem , bo aż mi wstyd
. Mam chwilkę bo dzieciaki u stomatologa, leczą ząbki.
Florianie - dziękuję, z serca na pewno, bardzo dużo serca wkładam i mam do tego miejsca, ciekawa jestem na ile jeszcze mi starczy
. Trochę kombinuję, ale większość to naprawdę przypadek.
Elu- właśnie, wiesz o czym mówię. Też uważam , że powinni się dużo uczyć, szczególnie dbałości o przyrodę, estetykę wokół siebie. Wiem , że w polu mają swoją pracę, zwierzęta gospodarcze do obrobienia, sianokosy i te inne sprawy. Ale ja też mam swoją, inną pracę i staram się coś dla oka i przyrody zrobić. Nienawidzę zaśmiecania, to już jest przesada. Mam swój kawałek podłogi i staram się nie zwracać uwagi .
Gosia w lasach wysyp gąsek, podgrzybków , sarniaki, jest dobrze.
. Przykro , że Zuza chora, pozdrów od cioci Dorotki, niech dziecinka zdrowieje. Może lipy daj, czarnego bzu, aronii- to u nas teraz na porządku dziennym i co ważniejsze - SWOJE.
Iza nasturcja niestety już wymarzła, dalie też . Wykopane i schowane. U mnie szybko, jeden ranek i po kwiatach, choć teraz się fajnie zrobiło. Świecznica cudownie pachnie, trochę się rozrosła, ale też nie dużo, tam mam dwie sadzonki. Mogę powiedzieć, że rośnie powoli, ale zapach wynagradza czekanie na kwiat.
Andrzeju pocieszyłeś mnie , może i u mnie się zmieni, na razie jak to mówią , jestem na językach. Choć widzę, że zaczęto karmniki robić , by dzieci dokarmiały, coś tam sadzą
przy domu, ale pola szkoda na ogród. Jak ja bym miała takie pola , to dopiero byłby ogród. Ale bym poszalała
.
Gosiu więc wiesz o czym mówię. Jak sama jestem to też mi nie przeszkadza, wsadzę nos w jakiś kwiat i tyle
. Ale goście jak przyjadą to już nie jest przyjemnie, do domu każdy ucieka, ja wściekła i czasami mi wstyd za te smrody. Tuje spełniają dużo funkcji i mam nadzieję , że będą spełniały, na razie wszystko idzie w dobrym kierunku, podrosły i już zasłaniają młode drzewka owocowe od mroźnych wiatrów.
Izo
kłaniam się nisko w mych skromnych progach, tyle pochlebstw, dziękuję. Cebulowe rosną albo nie, trzeba dosadzać, zawilce same się przyniosły i bardzo dobrze, co roku patrzę jak kępa się rozrasta. Marzy mi się cała część leśna w zawilcach leśnych, uwielbiam takie lasy. W lubelskim skąd pochodzę takie były całe lasy wiosną kwitły na biało. Pytasz o rutewkę i kuklika - nic z nimi nie robię, nawet chyba nie nawożę, chyba że coś im kapnie, nie widzę żadnego problemu z nimi. Rutewkę coś mi zjadało w tym roku. Wierzby nie są ogołacane , są do wycięcia, wszystkie mają zezwolenia, bo stanowią zagrożenie , ale nie ma kto tego zrobić, same się sypią i po kolei kładą. Wiem , że wierzby to nieodzownie kojarzą się z polską wsią, przystrzyżone, piękne, te to próchna i nie spełniają już roli zasłony od południowego zachodu i wietrznej łąki, a wręcz przeciwnie, strach tam chodzić przy większych wiatrach. Dróżki z wierzbami będę podziwiać, gdzieindziej , na spacerkach. To kruche drzewa i niebezpieczne zwłaszcza jak często wieje jak u mnie silny wiatr. Jesień pozostawia niedosyt , mało się liście przebarwiają w tym roku, chryzantemy wymarzły, te co zostały już nie rozkwitną. Tak marcinki dopisały a rozchodniki mam zamiar powiększyć odmianowo, bo to fajne, bezproblemowe rośliny.
Tulap taki był zamysł, uda im się pod płotem, pod brzozami to dobrze i się udało. Fajnie to wygląda.
Marysiu u mnie teraz też lało, liści posypało, ale jeszcze nie przykładam się do grabienia, bo w niedzielę spojrzałam naokoło , dęby, lipy, orzech, jeszcze dużo jest na drzewach , nie opłaca się, grabić lepiej do lasu iść na gęsi
. Marcinki część nawet nie rozkwitły, część przekwita. Aby do wiosny i czekam na ten klekot
. Teraz w weekend znowu spstrzegliśmy nowych mieszkańców mamusia i trzy małe wiewiórki, mieszkają na drzewie naprzeciwko okna kuchennego. Śmieszna rodzinka, dzieciaki wychodzą i ganiają się po debie Leosiu, potem mama zaprowadza z powrotem i zbiera pożywienie. Fajnie jest na wsi , w lesie.
Przepraszam jak odpowiedzi są chaotyczne ale już czas mnie goni, a jeszcze foty mam
.
Troszę zdjęć z weekendu, bo już nie ma co fotografować, ale mała dała się namówić na kilka fot, mimo bardzo wietrznej pogody. I dwa dni na grzybkach spędziliśmy, zbiory nie za obfite, ale udane, za tydzień powtórka.
Miłego zwiedzania.










Florianie - dziękuję, z serca na pewno, bardzo dużo serca wkładam i mam do tego miejsca, ciekawa jestem na ile jeszcze mi starczy
Elu- właśnie, wiesz o czym mówię. Też uważam , że powinni się dużo uczyć, szczególnie dbałości o przyrodę, estetykę wokół siebie. Wiem , że w polu mają swoją pracę, zwierzęta gospodarcze do obrobienia, sianokosy i te inne sprawy. Ale ja też mam swoją, inną pracę i staram się coś dla oka i przyrody zrobić. Nienawidzę zaśmiecania, to już jest przesada. Mam swój kawałek podłogi i staram się nie zwracać uwagi .
Gosia w lasach wysyp gąsek, podgrzybków , sarniaki, jest dobrze.
Iza nasturcja niestety już wymarzła, dalie też . Wykopane i schowane. U mnie szybko, jeden ranek i po kwiatach, choć teraz się fajnie zrobiło. Świecznica cudownie pachnie, trochę się rozrosła, ale też nie dużo, tam mam dwie sadzonki. Mogę powiedzieć, że rośnie powoli, ale zapach wynagradza czekanie na kwiat.
Andrzeju pocieszyłeś mnie , może i u mnie się zmieni, na razie jak to mówią , jestem na językach. Choć widzę, że zaczęto karmniki robić , by dzieci dokarmiały, coś tam sadzą
przy domu, ale pola szkoda na ogród. Jak ja bym miała takie pola , to dopiero byłby ogród. Ale bym poszalała
Gosiu więc wiesz o czym mówię. Jak sama jestem to też mi nie przeszkadza, wsadzę nos w jakiś kwiat i tyle
Izo
Tulap taki był zamysł, uda im się pod płotem, pod brzozami to dobrze i się udało. Fajnie to wygląda.
Marysiu u mnie teraz też lało, liści posypało, ale jeszcze nie przykładam się do grabienia, bo w niedzielę spojrzałam naokoło , dęby, lipy, orzech, jeszcze dużo jest na drzewach , nie opłaca się, grabić lepiej do lasu iść na gęsi
Przepraszam jak odpowiedzi są chaotyczne ale już czas mnie goni, a jeszcze foty mam
Troszę zdjęć z weekendu, bo już nie ma co fotografować, ale mała dała się namówić na kilka fot, mimo bardzo wietrznej pogody. I dwa dni na grzybkach spędziliśmy, zbiory nie za obfite, ale udane, za tydzień powtórka.










- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2764
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Pluskwica pięknie prezentuje się na tle świerka! Jest naprawdę okazała
Ale taką wysoką chyba trudniej wąchać? W tym roku po raz pierwszy zachwycałem się jej zapachem!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
O rany ale grzybole! A zdjęcie małej (już nie takiej małej!) na tle marcinków rewelacyjne i popatrz jak się jej posypały te kwiatuszki na kurtkę i gumiaczki...nie mogę się napatrzeć
Umiesz malować dzieci obiektywem 
O tak fajnie jest na wsi! tak blisko natury
O tak fajnie jest na wsi! tak blisko natury
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Dorotko , wieś i las wraz z porami roku przynoszą nam zawsze coś innego ,ciekawego ,co porusza nasze serca ,zmusza do myślenia o pięknie przyrody , stajemy ,przyglądamy się ,otwieramy szeroko nozdrza, łapiemy zapachy i podziwiamy i cieszymy się że dane jest nam towarzyszyć każdej porze roku , od zimowego srebra po jesienne złoto .Szkoda tylko że nie trwa to dłużej .Chyba naszła mnie jesienna nostalgia .Muszę wybrać się w sobotę na spacer po lesie i nazbierać czerwonych ,dębowych liści .Pozdrawiam serdecznie ,a astry tnij . 
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pod bocianim...... ogród 2015
Ależ masz piękną modelkę w ogrodzie. Śliczna, jesienna dziewczynka. Bardzo proszę mocno wycałować
To zdjęcie z koszyczkiem i jabłuszkami
To zdjęcie z koszyczkiem i jabłuszkami



















