Witajcie,jak miło ,że nie zapominacie o mnie mimo ,że tak mało jestem teraz,ale może w końcu to się zmieni,lubię być codziennie i codziennie o Was myślę.
Mati,będą inne jesienne fotki,kot robi popisy zawsze tam gdzie ja jestem ,jak nie ma nad nami drzewa to przewraca się na ziemi koło moich rąk,i tak zawsze jesteśmy we dwoje,pozdrawiam i zapraszam
Marysiu,a u mnie góry dyń ,okryłam je jak były mrozy w nocy ,dzisiaj robiłam pulpę dyniową na zupkę na zimę ,ale jest tego niezliczona ilość i chętnie dała bym Ci jeszcze ,ale nie mamy czasu teraz się spotkać ,przynajmniej ja ,może jeszcze będzie pogoda i przetrwają te trudne chwile,jak nie to pójdą na kompost,pozdrowienia dla Ciebie i buziaki
Marysiu mar 33,czemu tylko cichym ,przecież miło mi bardzo jak coś się odezwiesz ,a ja myślałam ,że już o mnie zapomniałaś,ale może nie zupełnie,zagajnik brzozowy na pewno potrzebuje troszkę miejsca,a pewnie u Ciebie z tym problem,rośliny przez tą ciepłą aurę wszystko sobie pomyliły,mój akrobata czasem złamie pod sobą gałązki i leci ,ale zawsze się uratuje bo złapie się innych ,ale musi siedzieć i chodzić po cienkich gałązkach ,a zaczyna nabierać na wadze przed zimą i jest coraz cięższy

,buziaczki dla Ciebie
Gosiu,ja też teraz ciągle coś nadrabiam ,najpierw grzyby ,teraz praca i dom już mam dość takiej gonitwy,chcę inaczej ,pozdrowienia dla Ciebie
Justynko,dziękuję ,oj przydało by się ,żeby wrócił do pracy i mnie zwolnił,dyni jest tyle ,że nie da się ich przejeść nawet przez całą zimę,a ogród płonie czerwienią w promieniach słońca,pozdrawiam gorąco
Ewuniu,ogród często radzi sobie sam ,bo nie zawsze jest tyle czasu ile on potrzebuje,ja mam prywatną działalność i nie pracujemy 8 godzin tylko 12 i jak jest pracownik to nas odciąży przez8 godzin,a w tym przypadku zasuwamy razem z mężem,pozdrawiam
Grażynko,mam taką miodunkę nawet bardzo dużo ,ale jak nie masz tej odmiany co pokazałam to dam Ci na wiosnę ,wydaje mi sie ,że chciałaś jeszcze któregoś Michałka tylko nie pamiętam jaki kolor ,napisz to zapiszę ,miodunkę zapisałam,zdjęcia nie musisz kasować,pozdrawiam i buziaczki posyłam
Renatko,podobno od przybytku głowa nie boli,ale dynie mnie przerosły

kot jest moim wielkim przyjacielem,pozdrawiam i buziaki przesyłam
