Ewuniu dziewczyno ponownie zaczynająca od zera

podziwiam cię kibicuję i pamiętam
Zuzka ,czekam ,aż ta moja bida przekwitnie bo nie chcę mu robić teraz dodatkowego stresa ,ale muszę mu przede wszystkim zmienić miejscówkę ,a wtedy dostanie nowe leśne podłoże

azalki wydają mi się jednak mniej problematyczne i mimo ,że moje to mikrusy kwitną i nie grymaszą

Kasiu jest wiele roślin ,na które ja nie mogę napatrzeć się u ciebie ,ale jest na to jedna rada ,zapraszać je do siebie

Reniu właśnie oglądnełam sobie te twoje angielskie zakupy

szkoda ,że porażki są wpisane w życie ogrodnika ,ale to co ci się udało

sukcesów masz kochana jeszcze więcej
Jacku każde słowo było komplementem ,bo pomyśl tylko jak piękny musi być kwiat ,żeby skusiły się na niego osoby ,które deklarowały nigdy ,przenigdy nie kupować tak kłopotliwej i wymagającej rośliny

Po raz pierwszy po tej dziwnej bezmrożnej zimie miałam problem ze zgnilizną kłączy

niestety straciłam trzy nowe odmiany,a te które reanimowałam z powodzeniem raczej w tym roku nie zakwitną.Nie smęcę już więcej ,bo trzeba się cieszyć tym co w pąkach i lada dzień będzie nas cieszyć.
Aniu ja rzadko piszę ale odwiedzam twój ogród od dwóch lat

i jesteś dla mnie ogromną inspiracją.To u ciebie zakochałam się w rozchodnikach ,a zwłaszcza w Purple Emperor ,mam też kilka liliowców od ciebie i dużo chęci na pierwiosnki sieboldi czy peonie

a paw nie ma z dworkiem nic wspólnego ,właściciel przypomina raczej radnego Myćkę z Rancza ,o którym Lodzia powiedziała ,że jak by to ci z Brukseli widzieli to by nas do Unii nie wpuścili
Aneczka sadzę wszystko co mi w oczy wpadnie

po irysach kwitną liliowce ,floksy,chryzantemy ,astry rozchodniki ,lubię jak cały czas coś się dzieje i ogród zmienia się
Tegoroczny debiutant Ultimate

Beatko wiele pięknych roślin krótko kwitnie i trzeba szybko cieszyć się ich pięknem

ja coraz bardziej ,między innymi dzięki tobie zaczynam myśleć o dokupieniu azali,a przecież one też długodystansowcami nie są
