Zmęczona, czy nie, musiałam pogrzebać w ziemi

Przyszły bowiem sadzonki fiołków:
Ślubny bukiet
Scandal
Silverglade Apple
Mac's just jeff.
No i mam także nowe listki fiołków, które zgodnie z radami Grażyny (księgowa) wsadziłam do wody
Frosty Spring
Ness' orange peoke
Startrick
W wodzie stoi także szczepka nowej hoyi - publicalyx 'Royal Hawaiian Purple'
Nabytki pokażę jak trochę dojdą do siebie
Hippeastrum jest coraz bardziej
skandalicznie zaawansowane
(by Jagi

)
A w B. wskoczył mi do koszyka jakiś filodendron

(scandens variegata)...
Dziś było 0 stopni i słonka we mgle (raniutko) i spod cieżkich chmur (popołudniu) nie było w ogóle widać. Dziś także niewiele stopniało zalegającego wszędzie śniegu. Nie ma go w zasadzie tylko tam, gdzie biegną szlaki komunikacyjne

i działała siła (mych ramion oczywiście

). Ale ptaki śpiewały wiosennie

Jest niedzieja...
Na posty odpowiem

Obiecuję
