
Grubosz - Crassula Cz.1
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula ovata
Ja swojego grubosza (mam jednego z uwagi na spory rozmiar i mało miejsca) trzymam jak inne kaktusy najczęściej do końca listopada, nieraz troszeczkę dłużej jak nie ma za dużo nocy poniżej -2 stopni Celsjusza, z tym, że ja uprawiam swoje kaktusy w korycie balkonowym, takie więc jak pada to co najwyżej mocno je zrosi i pomoczy, ale raczej nędznie podleje.
Co do temperatury to nie bać się temperatura w nocy nie sięgająca poniżej 5 stopni nawet małym rośliną nie wyrządzi zbyt wiele krzywdy.

Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- bananowy_kot
- 200p
- Posty: 380
- Od: 22 kwie 2012, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grubosz - Crassula ovata
Witam Was serdecznie
Przeczytałam cały wątek z dużą ciekawością i sporo się dowiedziałam o gruboszach.
U mojej mamy są 2 bardzo zaniedbane grubosze, chciałabym pomóc jej, doprowadzić je do ładnego wyglądu. Nie chodzi nam jednak o formę bonsai, lecz o ładne rozkrzewienie i żeby były wielki
Krótko mówiąc, chodzi o poprawienie wyglądu owych biedaczków
Nr.1 Okno wychodzi na zachód, silne
od 14.oo, stoi na parapecie, kwitł w zimie, ma złą ziemię, (to już wiem), był przesadzany przez mamę ok. 2 miesiące temu.
Nr.2 Grubosz w gorszym stanie, okno wschodnie, stoi na parapecie, ma również złą ziemię, nie był ostatnio przesadzany.
Bardzo proszę Was
drodzy Forumowicze o pomoc w postaci naniesienia linii cięć na zdjęciach, które Wam tu wkleję.
Grubosz Nr.1:



Grubosz Nr.2:


Jeżeli uznacie, że zdjęcia są zbyt słabej jakości, to postaram się zrobić za jakiś czas lepsze
Bardzo dziękuję Wam za pomoc

Przeczytałam cały wątek z dużą ciekawością i sporo się dowiedziałam o gruboszach.
U mojej mamy są 2 bardzo zaniedbane grubosze, chciałabym pomóc jej, doprowadzić je do ładnego wyglądu. Nie chodzi nam jednak o formę bonsai, lecz o ładne rozkrzewienie i żeby były wielki

Krótko mówiąc, chodzi o poprawienie wyglądu owych biedaczków

Nr.1 Okno wychodzi na zachód, silne

Nr.2 Grubosz w gorszym stanie, okno wschodnie, stoi na parapecie, ma również złą ziemię, nie był ostatnio przesadzany.
Bardzo proszę Was

Grubosz Nr.1:



Grubosz Nr.2:


Jeżeli uznacie, że zdjęcia są zbyt słabej jakości, to postaram się zrobić za jakiś czas lepsze

Bardzo dziękuję Wam za pomoc

Mój wątek - Zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=57077" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam, Ola
Pozdrawiam, Ola
- bananowy_kot
- 200p
- Posty: 380
- Od: 22 kwie 2012, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grubosz - Crassula ovata

Mój wątek - Zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=57077" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam, Ola
Pozdrawiam, Ola
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Grubosz - Crassula ovata
grubosz nr 2 bardzo zabiedzony i słaby mi się wydaje , chyba przed cięciem trzeba by go przesadzić i wzmocnić
, ja o swojego wcale nie dbam a jest to zielona kula

- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula ovata
Prawdę mówiąc trudno powiedzieć na odległość.
Przynajmniej ja nie potrafię i nie podejmuję się zaznaczenia miejsc cięcia.
Przy wycinaniu trzeba w pierwszej kolejności usunąć słabe, równoległe lub zachodzące na siebie pędy, także kikuty, które nie rokują dalszego rozwoju.
Przynajmniej ja nie potrafię i nie podejmuję się zaznaczenia miejsc cięcia.
Przy wycinaniu trzeba w pierwszej kolejności usunąć słabe, równoległe lub zachodzące na siebie pędy, także kikuty, które nie rokują dalszego rozwoju.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- bananowy_kot
- 200p
- Posty: 380
- Od: 22 kwie 2012, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grubosz - Crassula ovata
Dziękuję za odzew
i czekam na konkretne porady jak postępować z gruboszami mamy i jak ciąć
Przypominam, że celem jest rozkrzewienie ich, poprawienie wyglądu i żeby były wielkie, a nie bonsai.
ejacek w jaki sposób wzmocnić?


Przypominam, że celem jest rozkrzewienie ich, poprawienie wyglądu i żeby były wielkie, a nie bonsai.
ejacek w jaki sposób wzmocnić?
Mój wątek - Zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=57077" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam, Ola
Pozdrawiam, Ola
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula ovata
To może przeczytaj uważnie o czym piszemy w tym wątku.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula ovata
Wzmocnisz go przesadzając do dobrze zrobionego substratu, proponuje wymieszać ziemię uniwersalna (z niewielkim udziałem materiałów drzewnych typu kora, części konarów) z piaskiem i drobnym żwirem w proporcji 2:2,5:1 a na sam wierzch wysypać jeszcze około 1 cm warstwę żwiru dla lepszego chronienia ziemi przed zbyt szybkim wysychaniem.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula ovata
Kora i inne części organiczne zdecydowanie odpadają. To sukulent i woli substrat mineralny. Ziemia uniwersalna może być, ale z dodatkiem części mineralnych.
Żwirek na powierzchni jest też złym pomysłem. Lepiej domieszać go do substratu. W przypadku gruboszy właśnie istotne jest przesychanie podłoża. A obecność żwirku nie pozwoli na dokładne kontrolowanie wilgotności.
To odporne rośliny i ja nieustannie twierdzę, że nie ma co 'cudować' z substratem. Ma być przepuszczalny i tyle.
Żwirek na powierzchni jest też złym pomysłem. Lepiej domieszać go do substratu. W przypadku gruboszy właśnie istotne jest przesychanie podłoża. A obecność żwirku nie pozwoli na dokładne kontrolowanie wilgotności.
To odporne rośliny i ja nieustannie twierdzę, że nie ma co 'cudować' z substratem. Ma być przepuszczalny i tyle.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
Proponuje wpierw przesadzić do większej doniczki, ziemia do kaktusów, lub mieszanka ziemia, piasek, perlit.
Zmiana położenia grubosza, wygląda jak by miał mało dostępu do słońca.
By rozgałęzić utnij 2-3 cm od czubka ale nie wszystkie naraz....
Zmiana położenia grubosza, wygląda jak by miał mało dostępu do słońca.
By rozgałęzić utnij 2-3 cm od czubka ale nie wszystkie naraz....
- bananowy_kot
- 200p
- Posty: 380
- Od: 22 kwie 2012, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grubosz - Crassula ovata
Dziękuję Ci eikoden serdecznie
Czyli przy tak osłabionych gruboszach nie można wykonywać cięcia wszystkiego naraz?
i może być perlit zamiast żwiru? No bo cały czas pisaliście ziemia do kaktusów + żwir, czyli może być ziemia kaktusowa + perlit?
Jutro postaram się wstawić zdjęcia lepszej jakości

Czyli przy tak osłabionych gruboszach nie można wykonywać cięcia wszystkiego naraz?
i może być perlit zamiast żwiru? No bo cały czas pisaliście ziemia do kaktusów + żwir, czyli może być ziemia kaktusowa + perlit?
Jutro postaram się wstawić zdjęcia lepszej jakości

Mój wątek - Zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=57077" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam, Ola
Pozdrawiam, Ola
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
Co do cięcia, jeżeli utniesz wszystko naraz, to grubosz będzie starać się szybko wypuścić nowe odrosty... z obserwacji mojej wynika, że wypuszcza byle jak 
Podziel sobie cięcie na 3, 4 etapy.. I powinno ładnie raz dwa się rozkrzewić...
Odnośnie mieszanki ziemi u mnie tak jak już pisałem, crassule wszystkie rosną w mieszance takiej jak mam do adenium.
Czyli :
ziemia, ziemia do kaktusów, glina, piasek, perlit, wermikulit, włókno kokosowe... ziemi jest 1/3 mieszanki

Podziel sobie cięcie na 3, 4 etapy.. I powinno ładnie raz dwa się rozkrzewić...
Odnośnie mieszanki ziemi u mnie tak jak już pisałem, crassule wszystkie rosną w mieszance takiej jak mam do adenium.
Czyli :
ziemia, ziemia do kaktusów, glina, piasek, perlit, wermikulit, włókno kokosowe... ziemi jest 1/3 mieszanki
- bananowy_kot
- 200p
- Posty: 380
- Od: 22 kwie 2012, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grubosz - Crassula ovata
Dziękuję Ci eikoden 
No i nie udało mi się wstawić zdjęcia. Przepraszam. Za jakiś czas wstawię, I promise
A co jaki czas ma być ten etap obcinania? I o ile większa ma być doniczka? (chodzi i o średnicę i wysokość doniczki?)


No i nie udało mi się wstawić zdjęcia. Przepraszam. Za jakiś czas wstawię, I promise

A co jaki czas ma być ten etap obcinania? I o ile większa ma być doniczka? (chodzi i o średnicę i wysokość doniczki?)

Mój wątek - Zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=57077" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam, Ola
Pozdrawiam, Ola
-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 21 lut 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Oława
Re: Grubosz - Crassula ovata
Moi Kochani:) o mieszankach glebowych w tym wątku chyba już wszystko jest napisane więc proszę Was wszystkich czytajcie, czytajcie a będziecie mądrzejsi. Co by nie było wszyscy którzy przycinają po części tworzą bonsai:) większe lub mniejsze. Tyle, że bonsai jest wykończone estetyczną donicą:) Jeśli chodzi o cięcia to też wszystko jest napisane. Moim zdaniem to podstawa to pozbyć się starej ziemi "wyczesać korzenie"
jak to ładnie napisałem haha. Jak będzie ich za dużo to trzeba przyciąć. Wówczas będzie widać czy donica jest dobra czy za mała. Dobrze stosować donice ceramiczne w których roślina oddycha. Same zabiegi cięcia-na początek pozbyć się słabych gałązek a resztę delikatni skrócić. Wszystko zależy od waszej koncepcji. W tej kwestii ciężko doradzić by później nie było a on ona mi powiedzieli by przyciąć tak a nie inaczej. Powodzenia i wszystko będzie dobrze.
ps ja trzymam na dworze większość gruboszy i cieszę się jak deszcz je podlewa:) i nie boję się o gnicie bo co by nie było nie pada ten deszcz cały czas więc nie ma problemu a na zewnątrz rośliny pięknie rosną i ślicznie się wybarwiają. No i nie ma to jak deszczówka:)

ps ja trzymam na dworze większość gruboszy i cieszę się jak deszcz je podlewa:) i nie boję się o gnicie bo co by nie było nie pada ten deszcz cały czas więc nie ma problemu a na zewnątrz rośliny pięknie rosną i ślicznie się wybarwiają. No i nie ma to jak deszczówka:)
- bananowy_kot
- 200p
- Posty: 380
- Od: 22 kwie 2012, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grubosz - Crassula ovata
Edit
Przeczytałam cały wątek, poświęciłam na to ileś czasu, nawet zrobiłam notatki, ale o mamy grubosze chciałam się Was konkretnie dopytać, bo wiadomo, że jak człowiek robi coś po raz pierwszy to chce znać trochę szczegółów, rośliny są stare i szkoda ich zmarnować.
Edit
Mam prośbę, by skupić się wyłącznie na kwestiach merytorycznych
blabla/Tomek
Przeczytałam cały wątek, poświęciłam na to ileś czasu, nawet zrobiłam notatki, ale o mamy grubosze chciałam się Was konkretnie dopytać, bo wiadomo, że jak człowiek robi coś po raz pierwszy to chce znać trochę szczegółów, rośliny są stare i szkoda ich zmarnować.
Edit
Mam prośbę, by skupić się wyłącznie na kwestiach merytorycznych
blabla/Tomek
Mój wątek - Zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=57077" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam, Ola
Pozdrawiam, Ola