Zbliżają się wakacje.
W naszym ogrodzie w związku z tym krąg karmnikowo-ogniskowy, zamienił się w basenowy.

We przedwczorajszy ciepły wieczór nastąpiła jego tegoroczna prapremiera. Wczoraj niestety chłodno i nie dało się tego powtórzyć.
Kończy się rok szkolny - to czas podsumowań i powtórzeń.
Wiele się tu nauczyłam. Poznałam wiele roślin. Spotkałam wspaniałych zielonozakręconych forumowiczów, których rośliny pojawiły się i w moim ogródku. Przykładem mogą być pięciorniki bylinowe od Izy (izaziem)
Marysiu (Maska) Ja załapałam tu wirusa żurawkowego, ty różanego. Ciągły kontakt z różanomaniakami, powoduję że i mnie ten wirus atakuje. Rolę szczepionki spełnia jednak wizja szkodników, chorób grzybowych, przemarzania i innych problemów które różom towarzyszą.
Kilka jednak róż zakupiłam m.in. od forumowej Gloriadei. W moim chłodniejszym klimacie rozwkwitła dopiero pierwsza róża, w której zakochałam się będą w ogrodzie
Ignis05 - chippendale. Nie wiem czy szczepionka będzie skuteczna, kiedy rozkwitnie reszta.
Krysiu(Ignis05) Są żurawkowe serie! Wiem jeszcze o serii Planety (mam Venus i Marsa) oraz orzeźwiających napojów (SODA), z której żurawki mają listki przypominające kolor napoju, a kwiatki musujące bąbelki- z tej mam do zaserwowania wiśniowa colę (Cherry Cola) i piwo korzenne(Beer Root). Nie ma jak marketing
Aniu (Anabuko1)Wiem, że lubisz żurawki, podziwiałam Twoją żurawkową nagrodę. Samę rarytasy.
Mamuś (elam) Ty masz więcej tylko nie policzyłaś. Tu Twoje Georgia Peach, Marmelade i Midnight rose. .
Ewa (ewamaj66) Herkulesa kupiłam właśnie na targach w Renku i od wspaniałego Bylinowego Raju. Spodobał mi się ten jego wytarty kolorek. Podobny wytarty efekt ma Berry Fizz i poplamiona Midnight Rose. Tolerujesz u siebie siewki czarnuszki-ja też.
Aniu (Lady-r) Tak to najzwyklejszy rozchodnik, którego po kwitnieniu będę musiała znowu mocno przetrzebić, bo opanował by cały ogród.
Sławku(slanka-flora) Bałagan u mnie często nie jest pozorny tylko rzeczywisty. Właśnie z taką zabałaganioną irgą walczy mój M. Zwróć uwagę, lornetka zawsze w pobliżu czy ty jako członek OTOPu też tak masz?
Ewo (drewutnio) Wykopałam dla Ciebie duży odrost Kolkwicji chińskiej. Wstępnie umawiałam się z Krysią na 18 lipca -kiedy dzieciaki są na kolonii, może też przyjedziesz.? Chyba że wolisz zabrać swoją dzieciarnie, to znajdziemy termin kiedy i moje będą w domu.
Mam do Ciebie pytanie czy znasz nazwę tej zielonej żurawki, która dostałam od Ciebie, kwitnie pięknie na biało, więc nie Lipstic. Drugą, analizując podane w Twoim wątku nazwy, dopasowałam do amerykańskiej Dales Strain, do tej zielonej nic nie pasuję.
Ostatnio zainteresowałaś się ptaszkami, to dla Ciebie
dzwoniec, który robi sobie gniazdko w stróżującym przy naszym wejściu modrzewiu.
Ile razy w tym poście pojawiła się mundialowa piłka?