Ogród zwkwiat cz.2

[malgocha1960]

Ja mam dwie czy trzy,nie pamiętam nawet,co dostałam od znajomej z forum,a i tak ładnie się rozrosły.Dwie sztuki mam z grobu rodziców,przechowałam w garażu i wsadziłam wiosną do ziemi,ciekawe czy przetrzymają mi zimę,ale wątpię raczej.

[Bufo-bufo]

Zosiu już mam miejsce dla chryzantemki, dziękuję za utwierdzenie mnie co do terminu sadzenia. Chciałam spytać czy w Twoim oczku można pływać, ale skoro jest wyłożone folią to chyba nie? No muszę zapytać o piękny rząd, foremnych nadzwyczaj lawend. Czy strzyżesz je, no i kiedy? Floks ma ciekawy różowo-czerwony kolor, czy floksy pachną? Chryzantema bardzo ładna, maruna także, że o różach nie wspomnę.. Rozchodnik ma trochę inne objawy na liściach niż mój, ładna już kępa, na pewno kilkuletnia?

[zwkwiat]

Małgosiu, raczej te z cmentarza nie przetrwają zimy w gruncie, mnie nie przetrwały, chcąć je zachować musisz je wykopać do donic,

Olu, na pierwszym zdjęciu też jest chryzantema.
Po założeniu oczka wnuczęta się w nim pluskały miały 6 i 5 lat, a teraz mają 15 a oczko nabrało oznak stawu, zamuliło się i żyje swoim życiem, teraz kąpią się żabki, zaskrońce no i rybki ,
Moje lawendy przycinam 2 razy w roku, na wiosnę skracam o 1/3, końcówki pikuję w skrzyneczkach i ukorzeniam.
Gdy kwitną ścinam kwiaty z niewielką częścią łodygi 2-3m, wiążę w bukieciki i suszę, wykorzystuję jako dekorację lub otrząsam paczki kwiatowe do woreczków i zawieszam w szafie dla zapachu, pędy na kompost.

[Ignis05]

Zosiu znam te strony, o których pisałaś u mnie.
To właśnie na podstawie opisu i zdjęć róży z ogrodu botanicznego UW wymyśliłam, że to może być moja róża.
Teraz należałoby pojechać tam w okresie kwitnienia i sprawdzić naocznie, czy to ta sama róża.
Jakoś już zżyłam się z tą myślą , że mam Warszawę i trudno mi przychodzi nazywać ją inaczej.
Z tego, co piszesz , myślę, że masz podobne odczucia.

[kania]

Czyli umawiamy się na Warszawę?
Widoki na działce nieziemskie. Zwłaszcza oczko, wygląda jak naturalne.

[Tosia1]

Zosiu, poszukaj mi tej Warszawy, zachorowałam na nią. Pliiss

[Jatra]

Zosiu tez byłam na grzybach i u nas w lesie same psie , może po deszczyku będą .

Chryzantemki urocze , chyba mam takie same odmiany i też zakwitły pózniej niż zwykle , a ogródeczek rewelacja jakby wiosna u Ciebie od nowa przyszła .

[AniaDS]

Ale lawenda, aż mi serce pika mocniej
Ile ma lat?

[Helios]

Witaj Zosiu
Zdecydowanie doba zrobiła się za krótka. U Ciebie pewnie jeszcze krótsza.
Obejrzałam solennie wszystko od ostatniej wizyty, z grzybobraniem włącznie Pokazowe grzybki. Ja też nie mogę narzekać, do mnie przyjechały z Podlasia, z tym, że prawdziwków niewiele, głównie podgrzybki i koźlaki. Marzy mi się gąska zielona, ale to nie te lasy.
Obrazki z ogrodu zachwycają, nie potrafię powiedzieć co najbardziej. Przeczytałam "instrukcję" n/t lawendy, nie mam jej i chyba muszę mieć.
Chryzantemy pięknie kwitną. U mnie niestety wymarzły, a miałam sporo. Została jedna, jest cała w pąkach ale jeszcze nie kwitnie.

[zwkwiat]

Krysiu, też mam takie odczucie, choć nie pamiętałam nazwy, ale w podświadomości tłukła mi się Warszawianka,

Kasiu, to jest na 99%,

Tosiu, kochanie cóż ja mogę zrobić? jeżeli chcesz, to na wiosnę Ci ukorzenię.

Zosiu, masz takie same, bo to od Ciebie, , żartuję od Ciebie jeszcze w pąkach,

Ania DS, duże kopy lawendy mają może 4 lub 5 lat, systematycznie podcinana ma taką czuprynkę, wiosenne ścięte pędy ukorzeniam, zawsze się coś przyjmie,

Och, Helenko, wczoraj znowu byłam na grzybkach, oczywiście nazbieraliśmy z / nick - LANCETĄ / przy pomocy i na zaproszenie
nick - ZAMIA. Jak widzisz forumowicze wspierają się w różnych sprawach
Co do ogrodu, odnoszę wrażenie, że wrześniowy ogród jakby łapie oddech po letnich upałach.

Kochani, czas założyć nowy wątek, znajdziecie go tutaj;http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p3296333
Ten już jest tak ciężki, że trudno go dźwignąć.