Witam wszystkich i przepraszam za ciszę w w moim wątku ... po prostu doba za krótka.
Lubię robić przetwory na zimę i tak się w nich zapamiętałam,że z kuchni nie wychodzę.
Za to w piwnicy widok wyjatkowo smakowity ...
Powolutku nadrobię wszystkie zaległe odpowiedzi i rewizyty.
tu.ja Izo o Rozchodnikach marzyłam od dawna i dopiro ze 2 lata temu zaczęłąm powiększac kolekcję. Niektóre z nich tak podobne,że trudno określić odmianę.
Cieszę się,że wreszcie przyjedziesz do mnie - czekam
iwona0042 miedzian u mnie zdał egzamin - Malwy po jesiennym oprysku i podlaniu miejsca gdzie rosły wiosną ruszyły ostro i bardzo długo nie było żadnych oznak choroby mimo stosowania tylko ekologicznych oprysków z racji bliskości krzewów truskawek i porzeczek.
amatorka015 Justynko dziękuję.
Ja tez lubie takie swojskie klimaty i długo się zastanawiam zanim postanowię rozstać sie z resztą pni po starych drzewach.
marpa Maryniu witaj ... dawno u siebie nie byłyśmy więc tym bardzie cieszę się z wizyty.
I co - jak Twój Wiciokrzew japoński się ma - znalazłaś go u siebie ?
Rudbekia naga - bylina i my siejemy tak pod koniec czerwca ale rośliny rozsiewają się wtedy gdy
nasiona dojrzeją.
Rozmnażanie tylko przez podział, można także ukorzeniać sadzonki pędowe ale wymaga to jednak nieco więcej zachodu czyli z nasion może nie powtarzać cech - tak bym to ja zrozumiała.
takasobie piszesz ..."zakątki późnego lata ..." myślałąm,że z Ciebie dobry fotograf a tu okazuje się,że i poetycka dusza w Tobie drzemie .
Oj - stajesz mi sie coraz bliższa
Ciemny Rozchodnik - oj z takim określeniem to mam kilka
maniusika Janeczko każdy sposób dobry na walkę z chorobami grzybowymi. Ważne aby było widać efekty.
Ja teraz mam maczniaka w kilku miejscach i nawet nagietki zaatakował. Całe szczęście,że już mam wystarczającą ilość płatków więc wyrwałam z rabatek.
Tosia1 Tosieńko trochę późno moja odpowiedź ale tak się złożyło. W ub roku liście Piwonii pięknie się przebarwiały na mahoniowo a w tym są paskudne.
Można je ścinać już na przełomie sierpnia i września. Wcześniej nie bo stracimy kwitnienie w następnym sezonie.
One zawiązują pąki kwiatowe pod koniec lata bo potrzebne im do tego nocne spadki temperatury przez kilka kolejnych dni( nie pamiętam do ilu stopni ). Po tym czasie wszystkie prace przy nich mile widziane.
Locutus Loki tak obrazowo opisałeś to zdarzenie plus moja wyobraźnia i uśmiałam się do łez. Śmiech to zdrowie - dziękuję.
Takie chwile po latach mile się wspomina a poskrzypka liliowa to mój wróg nr 1
Pozdrawiam
TerDob i ilona2715 Teresko i Ilonko cieszy mnie,że wszystko było jak trzeba.
Miło jest dostawi już mam u siebie a teraz moje powędrowały do Was
- coby mi wstydu nie przyniosły a Wam kłopotu przykazałam im grzecznie się zachowywać i bez wielkiego proszenia rosnąć ...
Późno więc reszta odpowiedzi jutro.
Dla koloru parę fotek i dobranoc
