
Śliczne fiołeczki i prezenty też udane

Na szczęście są osoby które chetnie przygarną Twoje fiołeczkichan-dzia pisze:Nie ,nie z fiołków już wychodzę ,zastanawiam się nawet co z tymi zrobić?
Ja też mam zawsze problemy z nimi,padają po kilku dniach,a te dwa są jakieś odporne,nic ich nie rusza (dwa lata bez przesadzania).Kwitną na okrągło.Ostatnio miałam ich już dość ,posadziłam do jednej donicy ,obskubałam na łyso i wystawiłam za okno.A one nie wiem nawet kiedy ,znowu mają pełno liści i pąków.No to je rozdzieliłamsari pisze:z alpejskimi niestety sobie nie radzę a one również pięknie wyglądają
Ja też szczepek nie kradnę,mam z łapankiAntilia pisze:ale zbyt porządna jestem żeby kraść
Ale walnęłam z tymi fiołkami ,a myślałam ,że nie czytacie dokładnie tego co piszęsari pisze:mimo że mówiłaś szeptem to troszkę się rozniosło
To bym musiała jechać do Warszawy ...a u Was tak mokro ,reumatyzm mnie dopadnie,łapki powykręca i co?LeNka pisze: Mogą być i rybki na ścianie , jeszcze została mi kuchnia i łazienka, ale się w ogóle nie chce
Nie przysnął ,nie przysnął,tylko gości miałmaribat pisze:Picasso nam nadprzysnął chyba
![]()
Oj chyba lepiej dla Was będzie jak się nie pochwalęmaribat pisze:Aniu chwal się efektami, bo my tu ciekawi