Borówka amerykańska - 2cz
-
- 100p
- Posty: 145
- Od: 22 lip 2012, o 09:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Dołączam się do powyższej prośby. Mam u siebie na tegorocznych przyrostach takie same. Siedzą już pewnie ponad miesiąc, jak nie dłużej.
Czy to może objaw za wysokiego pH? Po podsypaniu torfem wysokim tak jakby trochę ich mniej się zrobiło.
Czy to może objaw za wysokiego pH? Po podsypaniu torfem wysokim tak jakby trochę ich mniej się zrobiło.
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Kiedyś był szał na borówę, że bezproblemowa, odporna na choroby itp. teraz okazuje się że choruje na wszystko co się da, ale prawie nie ma zarejestrowanych środków ochrony, a już na pewno nie na te drobne plamki, które będą jakąś drobną plamistością raczej, ja pryskałem podobnie jak na plamistość wiśni czy brzoskwiń, ze dwa miesiące temu wyskoczyły mi plamki jednocześnie na brzoskwini i kilku borówkach obok niej, tylko nie wiem czy z brzoskwini przeszło na borówki czy na odwrót
Bomblica ,Paras te plamki co na zdjęciach to i tak nie jest źle, pryskać już nie ma co teraz, możecie wy obrywać co bardziej splamione listki, lepiej obciąć bo przy obrywaniu czasem od targać się lubi z kawałkiem łodygi... późną jesienią procedura jak z jabłonią, brzoskwinią, wyzbierać opadłe liście, spalić, i spryskać miedzianem ( plus mocznik 5%), i powtórka na wiosnę przed pękaniem pączków. Jak nie będzie parnego wilgotnego lata, są szanse na wyeliminowanie, a na pewno powstrzymanie grzyba. Na jakiś czas, bo jak już raz był to kiedyś wróci

Bomblica ,Paras te plamki co na zdjęciach to i tak nie jest źle, pryskać już nie ma co teraz, możecie wy obrywać co bardziej splamione listki, lepiej obciąć bo przy obrywaniu czasem od targać się lubi z kawałkiem łodygi... późną jesienią procedura jak z jabłonią, brzoskwinią, wyzbierać opadłe liście, spalić, i spryskać miedzianem ( plus mocznik 5%), i powtórka na wiosnę przed pękaniem pączków. Jak nie będzie parnego wilgotnego lata, są szanse na wyeliminowanie, a na pewno powstrzymanie grzyba. Na jakiś czas, bo jak już raz był to kiedyś wróci

Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Ja też dziękuję.Planuję posadzić te najwcześniejsze,czy to właśnie earliblue?mr25ur pisze:mr25ur pisze:Mam kilkanaście odmian, ale podstawą są:
wczesna- earliblue, nieco później bluetta. spartan
średnie- chandler. bluecrop
późne- elliot, aurora, late blue
Pewnie jest tego więcej, przez zimę naliczyłem ponad 30 odmian... w sklepach internetowych
Czy jeśli posadzę ją przy późniejszych odmianach to będzie owocować?Czy wymaga kilku krzaków tej samej odmiany?
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Czy borówki już mają prawo drewnieć? Przygotowywać się do zimy czy jeszcze za wcześnie?
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Będą owocować obydwie, ale może (nie musi) to być nieco gorsze owocowanie. Kwiatostany borówki mogą być zapylane własnym pyłkiem, jak również pyłkiem innych odmian (tzw zapylenie krzyżowe). Jest stwierdzone, że przy zapyleniu krzyżowym wiele odmian zawiązuje więcej owoców i owoce są znacznie większe, nawet dwukrotnie.danutka66 pisze: Czy jeśli posadzę ją przy późniejszych odmianach to będzie owocować?Czy wymaga kilku krzaków tej samej odmiany?
Żeby tak się stało trzeba mieć w uprawie co najmniej dwie odmiany kwitnące w podobnym terminie i zaprzyjaźnione owady

Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- hancik30
- 50p
- Posty: 98
- Od: 3 sie 2011, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Czy sensowne będzie podlanie borówki zakwasem zrobionym z jabłek? Mam sporo jabłek, tzw. spadów.
Pokroiłam je na ćwiartki i zalałam je wodą. Odczekam z 2 tygodnie i pewnie podleję tym moje borówki.
Pokroiłam je na ćwiartki i zalałam je wodą. Odczekam z 2 tygodnie i pewnie podleję tym moje borówki.
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Za dwa tygodnie będzie z tego niezły ocet winny, albo niezgorszy jabcok, rocznik 2012
co do podlania tym borówki, osobiście nie stosowałem, ale kiedyś ktoś pisał że podlewanie octem i innymi takimi wynalazkami może się źle skończyć.

Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Nie będzie Ci żal tego wylać? Za dwa tygodnie przy obecnych temperaturach fermentację burzliwą będziesz miała już ukończoną. Jak dosłodzisz na starcie to już będzie co oddestylować. Do podlania użyj to co zostanie.hancik30 pisze:Czy sensowne będzie podlanie borówki zakwasem zrobionym z jabłek? Mam sporo jabłek, tzw. spadów.
Pokroiłam je na ćwiartki i zalałam je wodą. Odczekam z 2 tygodnie i pewnie podleję tym moje borówki.

Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Borówka amerykańska - 2cz
I broń Boże, tego wydestylowanego też nie lej pod borówę, tym zalej robaka 

Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- hancik30
- 50p
- Posty: 98
- Od: 3 sie 2011, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Re: Borówka amerykańska - 2cz
dzięki za wszystkie rady 
rozcieńczę i podleję - zobaczymy jakie efekty to przyniesie i czy czasem nie będę ich musiała podpierać po tej konsumpcji

rozcieńczę i podleję - zobaczymy jakie efekty to przyniesie i czy czasem nie będę ich musiała podpierać po tej konsumpcji
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Potrzebuję szybkiej odpowiedzi
Czy mogę przesadzić borówkę w kompost wymieszany z ziemią i korą - oprócz tego będzie przykryta ok 8-10 cm warstwą kory
( zabrakło torfu
i tutaj na działce nie mam możliwości kupienia , a czas mnie goni)


Czy mogę przesadzić borówkę w kompost wymieszany z ziemią i korą - oprócz tego będzie przykryta ok 8-10 cm warstwą kory


Pozdrawiam. Ewa
Re: Borówka amerykańska - 2cz
A nie masz Ewo lasu iglastego w pobliżu? Kompost jest zazwyczaj kwaśny, ale nie jakoś bardzo, kora iglasta owszem zakwasza - tym mocniej im jest drobniejsza, ale i tak trochę to trwa - działanie zakwaszające kory jest wolne, więc wszystko zależy od tej ziemi w którą chcesz sadzić. Jeśli ona jest kwaśna, a trzeba tylko trochę obniżyć pH - zakwasić, to pewnie wystarczy kora i kompost. Gdybyś miała ten las iglasty w pobliżu to zbierz trochę przegniłej ściółki/igliwia, najlepiej z jakiegoś dołka gdzie było wilgotne i to dodaj do ziemi i kompostu. Tak ja bym zrobił.
Pozdrawiam,
Darek
Pozdrawiam,
Darek
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Borówka amerykańska - 2cz

Żarty, żartami.

Zastanawiam się również nad wykorzystaniem spadów jabłkowych do użyźnienia ziemi pod borówkami. I jednego i drugiego mam sporo.
Eliksirem ze spadów jakoś nie jestem zainteresowana, tym bardziej, że część jabłek pochodzi z dzikiej jabłoni.
Może po prostu wsypać trochę jabłek pod krzak borówki i dalej niech natura się nimi zajmuje?
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Darku o tym nie pomyślałam
Las iglasty mam dokładnie 5 m od granicy działki i nawet mam furtkę do niego
. Idę
.Dziękuje za szybką odpowiedz
PS. Ten kawałek na który przesadzam borówki, niedawno dokupiłam i jest tam sam piach a na nim mech i szczaw ,wiec pewnie ziemia ma odczyn kwaśny ale nie sprawdzałam
)



PS. Ten kawałek na który przesadzam borówki, niedawno dokupiłam i jest tam sam piach a na nim mech i szczaw ,wiec pewnie ziemia ma odczyn kwaśny ale nie sprawdzałam

Pozdrawiam. Ewa
- hancik30
- 50p
- Posty: 98
- Od: 3 sie 2011, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Właśnie tak zrobiłam. Wczoraj wylałam cały eliksir pod krzaki- rozcieńczyłam go bo nie "spalić" korzeni. Szkoda było mi wyrzucić te ćwiarteczki jabłuszek i podsypałam nimi krzaki. Zobaczymy...