Witam
na razie mgliście i wilgotno, więc siedzę w domu i czekam na ocieplenie.
Magdo, Ty biegasz po ogrodzie za dzieciaczkami, ja - za pieskami, ale bilans i tak jest dodatni, bo mamy bezpłatny fitness i nasze figury na tym korzystają :P
Aniu, dzięki
Krzysiu, Polu, ja nie jestem biegła w komiksach, więc prawdopodobnie nie zrozumiałam

A moje zboczenie zawodowe kazało mi natychmiast przetłumaczyć Idefixa na idee fixe, czyli bzika na jakimś puncie i nieporozumienie gotowe

Ale ja się nigdy nie obrażam!
Ewelinko, to ładna roślinka, więc warto jej poszukać!
_oleander_, ten problem psich kup jest bardzo łatwy do rozwiązania - po prostu właściciele muszą je zbierać po swoich pupilach.
I to bez względu na to czy ma to miejsce na wsi czy w mieście...
Aduś, zimą żeby nie siedzieć w domu można spacerować, albo zdobywać szczyty gór, n.p. Ślęży.
100krotko, ja już nawet nie denerwuję się o 3 w nocy; po prostu chwile się z maluchem pobawię i on wtedy zasypia... Póki co jest jak dzidziuś - chwile poszaleje, coś zje, zrobi siusiu i pada nieprzytomny.
Geniu, ja już sobie nie wyobrażam domku bez psów, ale rozumiem tych, co mogą bez nich żyć, bo to spora odpowiedzialność i czasami kłopoty.
Marcinie, sprawdż najpierw czy husky nie zgubił się, bo najprawdopodobniej ktoś go szuka i za nim tęskni. A jeśli jest porzucony, to ja bym się nie wahała, choć musisz wiedzieć, że ta rasa ma specjalne wymagania dotyczące ilości ruchu.
Sylwek, też mam wrażenie, że mały odziedziczył najlepsze cechy po swoich rodzicach...
A teraz trochę jesieni z mojego ogrodu
