Witam!
Październik, żeby nie powiedzieć piździernik kończy się a zarazem rok dobiega końca. Przedziwny dla naszych ogrodów a obfity dla lasów. Zima coraz bliżej mnie, ale jeszcze mieczyki i dalie nie wykopane. Może jednak dzisiaj wykopię skoro drogi na Podhalu białe i zawiewa mroźnym powietrzem, bo jak sypnie u mnie to gorzej będzie wykopywać a tak to obeschną w altanie i może przetrwają do wiosny.
Irenko zmartwiły mnie Twoje dolegliwości, a ponieważ sama kiedyś miałam podobne to chciałam Cię uczulić

Cieszę się że jest poprawa i każdy z nas ma coś szczególnie wrażliwego i powinien o to dbać! Furaginy chyba też nie powinno się brać ot tak tylko jest jakiś system zażywania i wtedy jest efekt pozytywny czyli wyleczenie a nie zaleczenie, ale to Ci powie LPK. Mnie właśnie tak powiedziała moja rodzinna. Ogrodowi odpuść dopóki nie poczujesz się całkiem wyleczona! masz rację lis znalazł stołówkę i będzie problem, bo jak raz znajdzie źródło pożywienia to nie odpuści i może narobić szkód. No tak, ale kotów też nie możesz przestać karmić.
Trzymaj się zdrowo Irenko
Ewciu już wiem! poprawiłam się

Zostawię jedną chryzantemę bo strasznie mi się podoba a nie mam zwyczaju przynosić z cmentarzy niczego, więc sprawdzę czy przetrwa. Pewnie to zależy od tego jak ją wsadzono do doniczki jak urąbano z większej kępy i uszkodzono korzenie to może być różnie. Z trójsklepką to ja mam już kilka lat korowody i zobaczymy jak teraz pójdzie. Lucynka daje z serca i kwiatki się przyjmują żeby tylko chciały zostać

No widzisz to u Ciebie też hortensje zaczynają od nowa i żeby to były młode sadzonki, ale mam je już parę lat.
Alu i u mnie wiało a mokro mam strasznie i to któryś raz w tym sezonie. Woda stoi dosłownie wszędzie bo już glina nie porzyjmuje

Hortensje kwitną tylko bukietowe bo ogrodowe nie okryte straciły większość pędów i pąki. Chryzantemę mam od Zosi Zwkwiat od Tereni miałam z mniejszymi kwiatkami i też coś zanika
Pozdrawiam serdecznie
Wandziu długie lata miałam podobno skojarzenie jak Twoja córka i dopiero tutaj dostałam jedną drugą chryzantemkę i przekonałam się, przecież na grobach pojawiają się też róże i rosną wokół nich a nikt nie kojarzy róż z tym miejscem. Chryzantemy to po prostu kwiaty wytrzymujące niewielki mróz i tylko je jako świeże możemy kłaść na groby swoich bliskich.
Tak to jest kwiat karczocha, które w tym roku rosły wyjątkowo źle. Małe krępe i nie zjadłam żadnego pąka, a na koniec dwa zakwitły takimi niski kwiatkami.
Lucynko trzymam kciuki za trójsklepkę tzn żeby się rozrosła to potem już zostanie. Wszelkie kwiatuszki kwitnące o tej porze są szczególnie mile widziane
A białych Ci nie posłałam czy się nie przyjęły?, bo one też są śliczne i odporne na mróz. Brązową za mocno dzieliłam i muszę ja odbudować wiosną
Pamiętam , że niektórzy w piwnicy przechowywali chryzantemy, bo dla nich światło ma znaczenie ale ważne żeby je odpowiednio podlewać bo można woda też zaszkodzić...no tak ale ja nie mam piwnicy.
Pierwiosnki zawsze kwitną późną jesienią i potem wiosną także chyba nic im się nie pokićkało. Dziewannę Twoją widziałam! Kawaler jeszcze 10 dni musi (a my z nim) wytrzymać w domu, bo niestety sam się chce leczyć
Dzisiaj już wszystko mam chmury, słońce, wiatr i brak wiatru a teraz M mówi że w załomach leży biała kaszka. Musimy się jakoś wspomagać! więc trzymaj się zdrowo Lucynko i słonka Ci życzę
Joasiu koniecznie wprowadź do ogrodu jesienne kwiaty astry szybko się rozrastają a chryzantemy różnie są odporne odmiany, ale i te jednoroczne są niedrogie a wprowadzają kolorowe plamy
Dziękuję za miłe słowa i pozdrowienia i Tobie życzę lepszej pogody na jesienne prace ogrodowe skoro masz okazję coś podziałać u siebie
Misiu u mnie zawsze późną jesienią kwitną pierwiosnki, nie tak spektakularnie jak wiosną ale zawsze coś!
Natomiast nasturcje całe lato czaiły się, a teraz wybuchły!
Marysiu jak kupuję chryzantemy w drodze na cmentarz to trudno zabierać, bo zawsze chodzimy obładowani, jako że parkingi są daleko od bramy cmentarnej. Jak mieszkaliśmy w Krakowie to jeździliśmy autobusem, bo było blisko i w jednym miejscu, teraz samochodem
Pierwiosnki zawsze kwitną wiosną bujniej, a teraz jak wszystko co powtarza...nieśmiało!
Powtórki kwitnienia!
i potargane chryzantemy!
Dobrego dnia i spokojnego tygodnia bez wiatru i deszczu!
Właśnie ogród pokrywa pierwszy śnieg 