Przydomowa hodowla kur cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3074
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

,,Pudełkowce" z grudnia, z 5 zostały 3 :D
Obrazek

Te natomiast mają już miesiąc i puszczą mnie z torbami jak tą szuflą będą tak sprzątać papu :D
Obrazek

No i 5cio tygodniowe małe dzikusy chowane przez kwokę, trudne do uchwycenia w obiektyw :D

Obrazek

Na ,,wiosnę " powinny być następne małe pi pi :D
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Czy wiadomo już może coś na temat zniesienia nakazu zamykania drobiu?
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Tam gdzie nie wykryto ognisk lub nie zrobiono terenu zapowietrzonego to nawet nie sprawdzają, moje normalnie sobie chodzą za bramką, nikt się nie interesuje, a sąsiedzi na temat grypy się dziwią i pukają w głowę że tak świrują (ci co mają i nie mają zwierząt).

A na wolierze zostało wyjaśnione na czym polega "chów z wolnego wybiegu", od których kur można kupić jajca w tym "grypowym" czasie...kury żyją po kilka tysięcy w budynku do którego dobudowana jest zadaszona woliera (może 100m2) i to już kwalifikuje się do chowu z "wolnego" wybiegu...gdzie na ten "wybieg" zmieści się jednorazowo z max 100 kur...z tych kilku lub kilkunastu tysięcy.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Koleżanka zoolożka tłumaczyła mi, że wirus ginie w cieple i jak temperatura przekroczy 22st to zniosą zakaz wypuszczania. A więc módlmy się o szybkie upały ;:3 bo może to być koniec maja... z nowości to mam nowe "pi" spod drugiej kwoki, ale nie grzebie tam bo schłodzę czasem jakiego golaska. Ciekawe co przyniesie nocka ;:173
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Tak przy 20 stopniach wirus ginie w kilka dni także nawet jakby było 2 tygodnie +10 to by zniknął.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Obrazek
Jakość kiepska, ale udało się zarejestrować małe wiercipupki. Jolek piękne zdjęcia i fajna młodzież ;:138
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

A więc nie należy do moich ulubionych zajęć wyjmowanie trupków spod kwoki, ale co przyjdę to coś...przed terminem jeden brzdąc się wykluł więc oddałam go drugiej kwoce, której z 5szt zostały 3 (ten mój ulubieniec złoty rano był sztywny). Maleństwo uczy się jeść z kuzynami jest ok. jeszcze jedno się wykluło bo widziałam czarny łepek z białym krawacikiem coś jak u szczeniaczka ;:204 zobaczymy co dalej, ale raczej oszałamiająca liczba pisklaków sprawi, że wszystkie dam do jednej kwoki, jest bardzo tolerancyjna hormonalno-chemicznie ;:333
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

A to dopiero numer, odkryłam nowego pisklaka...ale on jest biały!!! a ja nie mam białych kur ;:306 no cóż, mamy we wsi białego koguta...a tak poważnie to nakrapiana ma białe końcówki piór, może ma jakiś silny gen. No tego się nie spodziewałam, sama radocha z tych mieszańców kolorystycznych, no wiem, że nie rasowe, bo u kochinów powinny być czyste, ale co tam, ;:224 na razie chyba jest razem 8, ale nie jestem pewna bo mi żółty zniknął pod puchem mamki
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Andzie, jak możesz dać zdjęcia to pochwal się kolorowymi kurczakami :D
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ciężko złapać rozbrykane są już nieźle. Sporo pozdychało, zostały niebieskie i mieszane z czarnym, jeden żółtawy, razem z 44jaj imponujące 7 sztuk, dziś przekazane dla jednej kwoki, płacz w kurniku, ale przynajmniej mają więcej miejsca i młodsze uczą się od starszych pić. Może zapanuje wreszcie harmonia ;:108
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Agga167
200p
200p
Posty: 209
Od: 2 wrz 2012, o 14:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Śliczne pisklaki! Przypomniało mi się dzieciństwo, jak koło stycznia mama kupowała w wylęgarni kurczęta jednodniowe i początkowo rezydowały w kuchni w pudełku przy kaloryferze :D
Agnieszka
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Z 14 kur nie starcza jaj dla naszej rodziny, więc jak jakaś kwoka mi jeszcze oszaleje to kupię 10jednodniówek i podrzucę, żeby nie musieć wychowywać w kuchni przy kaloryferze ;:215 skoro przyjęły inne pisklaki to można się pokusić o takie rozwiązanie. Znajomej kwoka stwierdziła że 5 jednodniówek z wylęgarni są fajniejsze i zadziobała swoje a te przyjęła :?
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

:shock: Tyle jecie jajek czy tak słabo się niosą?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Po głowie od jakiegoś czasu chodzi mi przygarnięcie do ogrodu kilku kurek. Pomysł cyklicznie wraca i co rusz coś doczytuję, a teraz wreszcie już konkretnie pytania.
Pomierzyłam przyszły kurnik i miejsce na wybieg. Chatka ma 210x160 cm i wysokość 1.95 m. Nie ma okna, bo poprzedni właściciele postawili go jako "domek" dla dzieci. Myślałam, o wstawieniu dużego okna w drzwi (których też jeszcze nie ma :lol: ), a niżej klapka dla kur do wychodzenia.
Ile kur zmieszczę w takim małym kurniku? Wystarczy dla 5 niosek? Mogę dostać od rodziny młode kury jak na fermę, nie wiem, jaka to rasa, ale takie rude zwyczajne. Kury są kupowane do kurnika towarowego, przebadane, więc dla mnie-zupełnego amatora to trochę ułatwienie, bo nie wiem, czy sama poznałabym, czy są zdrowe, w jakim są wieku itd.
Tylko czy takie kury poradzą sobie z życiem na wybiegu? One nie znają nic prócz klatek. Na ile będą inne od normalnych wiejskich kur?

Pomierzyłam też "wybieg", mogę ogrodzić dla nich 7x4 metry przy kurniku, a drugi 7x15 metrów w sadzie. Ogrodzenie mamy już w komórce, siatkę wysoką na 1,6 metra. Mam nadzieję, że mi tego nie przelecą i nie zrujnują ogrodu z rabatami? ;:224 Drzewkom w sadzie też chyba bardzo nie zaszkodzą? Wypuszczałabym je tam tylko na czas skopania i obsiania nową darnią miejsca przy kurniku, powiedzmy na kilka tygodni dwa razy w roku.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”