Miłko, ja czasem drążę, bo pojawiają się jakieś nowe tropy (jak w śledztwie

) więc co mi szkodzi. Dalie to w większości nie kwestia samoistnych krzyżówek jak u liliowców, tylko świadomego działania człowieka więc i nazwy z reguły posiadają. Tylko trzeba je wytropić

Ty masz duże zasługi w nazwaniu moich nn-ek
'Rundale' mam pierwszy rok więc siłą rzeczy zachwyca! 'Jamaica' Ci padła? Aż trudno mi w to uwierzyć, bo u mnie nawet posadzona w trudnych warunkach radziła sobie. Ale takie rzeczy się zdarzają. Miałem taką plenną dalię kaktusową nn przez wiele lat i nie wiem kiedy i jak wypadła. Mam nadzieję, że kolejna, jaką pokażę, nie wypadnie, bo rozrasta się na potęgę

:
Elżbietko, witaj w moich kolekcjach i akurat trafiłaś na tę najważniejszą - daliową. Jak Ci się podobają dalie, to może na próbę posadź? Potem sama zadecydujesz, czy warto kontynuować zabawę z tymi kwiatami. A zastanawiając się, polecam zaglądanie do mnie, bo będzie jeszcze bardzo dużo dalii!
Skoro zacząłem "wiatraczkiem", to jeszcze jeden, który pięknie urozmaica "monotonię"

wielkich dalii:
Grażynko, ja też się cieszę, że zawitałaś do mnie i masz ochotę oglądać dalie
"Wiatraczków" już więcej nie mam więc dalia kołnierzykowa, która bije rekordy wysokości! Osiągnęła 2m i z góry patrzy na wszystkie inne. A patrzy obficie, bo kwiatów nie żałuje:
Janeczko, jesteś dzielna, że w ogóle sadzisz dalie. Raz że to nielekka praca, a dwa, że na piaskach pewnie nie raz musisz dalie podlewać czy dokarmiać, bo one jednak żarłoczne są.
Wracam do dalii kulistych i jedna taka nieprzewidywalna (duża zmienność kolorów):
