Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42397
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Witam!
Całodobowy wątek!
Małgosiu Twoje zbiory zawsze są bliższe mym, bo dziewczyny to uprawiają na skalę produkcyjną a my to tak na własny użytek ;:306 Takie giganty to u mnie w tunelu tez są ale jeszcze zielone, a nie powinny bo głosiłam wszem i wobec że zielonych nie toleruje ;:306
Małgosiu pomyślałam że może w moim foliaku ziemia jest zmęczona (6-ty rok), co prawda wymieniałam część ale tak naprawdę pewnie należałoby go przenieść...tylko gdzie ;:oj to już lepiej przenieść się na donice :D

Ani to ja chętnie przytulę nasiona spiczastej ;:180

Beatko ten maluśki melonik jest bardzo dekoracyjny, to dobrze że nasionka będą ;:168

Irenko nikt nie produkuje takich wspaniały bagażników jak bywalcy Małgosinego wątku ;:306 Mój M nawet w połowie nie byłby tak tolerancyjny, byłby albo foch albo taksówka ;:306 Doświadczenia swoje mam i wiem :?
Obdarowany chyba był w szoku ;:202

Kasiu moje papryki raz lubią tunel innym razem nie raz lubią glinę, a w tym roku nie!

Elu to już wiem moje papryki przeniosły plony do Was... za rok z Waszych nasion u mnie wyrosną takie okazy! ;:306
Niesamowite pole zawciągów nigdy takiego nie widziałam, a kotek do wygłaskania ;:167 Arbuzy, jakie duże a miechunki wyłażą z płaszczyków :D

No dobra przez jakiś czas nie wyjdę do ogrodu, żeby nie porównywać. Wspaniałej niedzieli!
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Marysiu obiecuję odwiedzić Twój wątek i zobaczę Twoje warzywa. Papryka od Ciebie może nie jest u mnie taka plenna bo gęsto posądzona, ale duża, a ta fotka jest sprzed tygodnia.
Beatko jaką masz piękna cyklanderę, no wspaniała, a smak to jaki ona ma?
Czosnek od Ciebie juz wykopany, ale nie jest taki duży jak Twój.
Nie wszystko tak się musi udawać, cebuli też nie mam wcale, a Twoja to pewnie dorodna.
Nie martw się późniejszymi od naszych zbiorami, wielu moich sąsiadów dopiero pierwsze pomidory zrywa, chociaż klimat ten sam.
Malgosiu dopiero teraz spojrzałam na wagę i jestem w szoku ;:oj

Możesz konkurować z Błażejem na giganty. ;:215
Gratuluję!!! ;:138
Mój największy pomidor miał zaledwie niecałe 70 dag.
;:145
Kasiu takie kamienie też kiedyś z łąk zwoziłam, u nas w prasie można znaleźć ogłoszenia typu "sprzedam kamienie" i za 100 zł można całą stertę kupić, ale nie wiem co z transportem?
Kiedyś nawet chciałam kupić....no odpuściłam sobie jednak te kamienie.
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Irenko
grzybów znalazłam nawet całkiem sporo, ale większość była niestety stara, więc ich nawet nie zbierałam. No ale kamienie wynagrodziły brak grzybów. :;230

Beatko zazdroszczę Ci takich kamiennych skarbów na miejscu. ;:333
Margo_margo pisze:
Zakwitła także pierwszy raz azalia. Myślałam, że one kwitną wcześniej i byłam bardzo rozczarowana, że nie zobaczę jeszcze w tym roku kwiatów. A tu taka niespodzianka :tan
Obrazek
Małgosiu a nie jest to przypadkiem Rhododendron Cunningham`s White? Na zdjęciu słabo widać liście, ale kwiat i fakt, że kwitnie (rhododendron Cunningham`s White powtarza kwitnienie w sierpniu) nasunęło mi taką myśl.

Piękne warzywne zbiory u Ciebie. ;:215

Beatko niedawno pytałaś, czy mam floksy. Byłam przekonana, że nie mam, ale byłam w błędzie. :;230 Jakiś czas temu dostałam parę wyrwanych patyczków z szczątkowymi korzonkami z informacją, że to "jakieś" pancerne kwiatki, o które nie trzeba za bardzo dbać. Dopiero teraz, jak zakwitły rozpoznałam w nich floksy. :tan


Obrazek
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Deszcz mnie zgonił z leżaczka, to się za dłubaninkę wzięłam. :D
Na pierwszy ogień to żółte poszły, żeby z resztek surówkę do obiadu zrobić, niezła wyszła, trochę bazylii tylko dodałam i soli, bez pieprzu i cebuli.
Obrazek

Małgosiu, gratuluję olbrzyma, pewnie na dwa obiady wystarczy. :;230
Pomidorki dotarły w dobrej kondycji, a co najważniejsze obdarowani mogli ich spróbować prosto z krzaka, bo niektóre grona były dojrzałe.
Trochę luźniej się zrobiło, mogę wsadzić dwa ukorzenione wilki. ;:306
Moja podróż też minęła prawie spokojnie, jechaliśmy do Zabierzowa, powrót był jednak dłuższy, bo na wysokości Jaworzna zatrzymała nas olbrzymia grupa cyklistów, były ich chyba setki.
Beatko, cieszę się, że Anna Russian Ci smakuje, mam ją też w tym roku, w gruncie, ale nieudany egzemplarz, ma kilka owoców, w ubiegłym sezonie miałam pod daszkiem i pod ciężarem gron łamał się krzak.
Nie próbowałam jeszcze wszystkich odmian, dotychczas najlepsze okazały się Cuore die Bue, Niespodzianka Kasi, Bernen Rosen, Zolotaya Korolewa, Boloto.
Sezon nasionkowy zaczęłam dzisiaj. :D
Kasia, a czy Ty czasem nie jechałaś w tym peletonie?
Elu, cieszę się, że żeniszki Ci ładnie kwitną, tą odmianę sieję od kilku lat, miałam niskie w różnych kolorach, ale długo u mnie nie pobyły.

Matysiu, z chłopami źle, ale bez chłopów jeszcze gorzej. ;:306
Mojego usprawiedliwia jeszcze to, że przez całą drogę do Zabierzowa końcówki pomidorów smyrały go po plecach, wolałam się nie odzywać.
Zły nie jest, ugotuje i placek upiecze, no i przetwory są na jego głowie, bo ja teraz na okrągło pracuję, a on emeryt jest.
Ale chwalić, co to to nie, jeszcze by się w głowie przewróciło ;:172
Właśnie o przetwory chodzi, w tamtym roku robił suszone po raz pierwszy, ale niezbyt dobre wyszły, pewnie nie bez znaczenia było to, że suszył wszystkie, jak leci, koktailówki też, ale chyba olej też był za gorący, bo mu się skwarki porobiły, gorzkie jak nie wiem co, suszył w piekarniku, mogę też użyć suszarki do grzybów.
Pewnie z Beatki sposobu to nie skorzystam, bo ona ma czarodziejską kuchnię, ale Wy jak robicie?
Właśnie zerwałam pudło takich typowych do suszenia, szkoda, by się zmarnowało.

Pozdrawiam Irena
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Irenko w upalne, słoneczne dni suszyłam na słońcu
Obrazek

jak nie było pogody to w suszarce
Obrazek

Piekarnik też był w użyciu, ale suszarka chyba lepsza.

Wczoraj tych kolarzy spotkaliście? My wracaliśmy po północy i jeszcze pełno się ich po drodze błąkało Obrazek
To był Night Biking w Jaworznie. ;:172
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42397
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

A ja dzisiaj ratuję moje pomidory w tunelu, rano zauważyłam na pomidorach i gałązkach czarne kropki. Wpadłam w panikę, zerwałam dwie krótsze ściany tunelu i oberwałam większość liści, poszły też pomidory tzw zapalone, a rękoma ścierałam nalot z zielonych. Ta pogoda nie jest dla upraw tunelowych, ewentualnie odstępy powinny być spore, albo dach uchylny. Pomidory w gruncie mimo, że koło kartofliska sąsiadów wyglądają książkowo!

Irenko ja suszę pomidory w piekarniku, bo w suszarce idzie mi to za wolno. Temperaturę reguluję, ale na ogół 50 st. Pomidory są miękkie, a brzeg mają pokurczony. Przekładam czosnkiem i bazylią a zalewam zimnym olejem, potem pasteryzuje w piekarniku. Nie powiem dokładnie ile bo robię to na tzw oko, a temp. piekarnika 100 st.

Elu w trosce o Ciebie i rodzinę zabraniam Ci odwiedzać mój wątek i szukać warzyw ;:306

Kasiu jeżeli masz na myśli to różowe to raczej przypomina mydlnicę niż floksy :wink: ale może się mylę :oops:
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Marysiu z nieba mi spadłaś z tą podpowiedzią. ;:196 Wczoraj spytałam dawczynię tych kwiatów, czy nie przypomniała sobie jak się to nazywa, bo mi to jedynie floksy trochę przypomina. Przytaknęła i powiedziała, że tak, to floksy. No to przyjęłam to za pewnik. :roll: Myślę sobie, ok, pewnie jakieś trochę nietypowe, takie pełne. :roll: Właśnie od pól godziny siedzę i szukam co to za odmiana floksów, ale znaleźć nie znalazłam.
Masz rację, to pewnie Mydlnica. ;:138
Pobiegłam teraz w deszczu zrobić zdjęcie dla upewnienia się. Możesz zerknąć na nią? ;:180

Obrazek

Obrazek

Beatko, no to jednak nie mam floksów. ;:306
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Czyli szukałabym od świtu do nocy? :;230
To wpadnę popatrzeć na inne rzeczy.
Marysiu czarne kropki to może być szara pleśń. jeśli to jest to, najlepiej pozbyć się wszystkich części tej rośliny z takimi oznakami.
Poszukam fotki bo już to w tym roku przerobiłam.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42397
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Tak możesz robić mydełko :;230 U mnie jakiś armagedon bo czarno jak w nocy! wyłączam laptop!
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42397
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

No to już po nawałnicy z burzą. Nawet nie mam ochoty patrzeć jak wyglądają kwiatki ;:222
Elu musiałabym wyrwać większość roślin, to myślisz że nic z tych pomidorów już nie będzie? Strasznie żal, bo nie jem kupowanych czekając na swoje, a tu tyle w tym roku problemów ;:oj
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Az tak źle? ;:oj
U mnie to wystąpiło tylko na 2 krzakach, od połowy do samego wierzchołka rośliny były gęsto usiane czarnymi cętkami. Obcięłam nad drugim gronem i opryskałam bodajże amistarem całość.
Więcej się nie pokazało, a były to :Faworyt i malinowy NN.
Marysiu jeśli jeszcze nie widac szarego nalotu to może uda się to zatrzymać opryskiem. Nalot to gorsza sprawa bo to już są pylniki grzyba.Tego musisz się pozbyć.
Najlepiej bez paniki, będzie dobrze.
Tylko czy to na pewno jest to?
Jeśli pojawiło się z dnia na dzień to może być szara.
Marysiu opryskaj, nie czekaj i fotkę zrób.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42397
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Elu jutro coś kupię bo na taką przygodę nie byłam przygotowana :wink: Kropki są czarne, ale jak ścieram schodzą łatwo i na gałązkach też są kropy tzn odbarwienia.
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

...a może to bakteryjna cętkowatośc ?
Marysiu zobacz:

http://e-warzywnictwo.pl/index.php/ucia ... _8624.html
Jeśli to jest to, to miedzian może pomóc.

Tylko, jeśli to się da zetrzeć to może mszyce...
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42397
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

Elu tu widać tylko na łodygach, a u mnie jest kropkowy nalot na owockach będę zamykać kurnik to spróbuję zrobić zdjęcie z lampą, bo w artykule na owocach nic nie widzę. Mszyce to nie są na pewno. Może miedzian pomoże, który tez zużyłam na wiosnę.
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV

Post »

To może przędziorek szklarniowiec?

....ot zagadka prirody. ;:306 :;230

Jeśli to są odchody jakichś zwierzątek to miedzian nie zadziała tylko np. Mospilan.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”