Witajcie!
Dzisiaj wielkie wydarzenie - mecz Polska - Niemcy! Zatem szybko przechodzę do odpowiedzi, bo znów narobiło mi się trochę zaległości.
Basiu na szczęście fachowcy płytki układali w łazience, a ja pilnowałam, żeby wylądowały tam, gdzie ich miejsce
Graham Thomas
Jagna, Boscobel jest śliczny. Jego dodatkowym atutem są trwałe kwiaty, cudnie pachnące. A i jeszcze sztywno trzyma ich urocze główki. Tym bardziej mnie to cieszy, bo to jego debiut. Już go

Szkoda, że nie mam więcej miejsca, bo chętnie kupiłabym drugi egzemplarz.
Nieskromnie powiem, że pan fachowiec był zachwycony tak ukwieconym ogrodem i każdego dnia głośno wyrażał swój podziw. Nawet mój M przyglądał mu się ze zdziwieniem
Staroniemieckich róż...no pewnie, że mam i to całkiem sporo
Duet wybrałam specjalnie dla Ciebie. A skąd wiedziałam? Intuicja, kochana
Boscobel
Iwonka kwieciak trochę narozrabiał, fakt i wnioski już wyciągnęłam. Na przyszłą wiosnę nie pozostanie mi nic innego jak od razu wytoczyć ciężką artylerię

Wiem, że jeśli tego nie zrobię strat będzie jeszcze więcej.
Czerwcowy ogród i widok tylu kwitnących róż jest zachwycający, niepowtarzalny i jedyny taki w całym roku

Żaden inny miesiąc nie może się z nim równać. Szkoda, że nie można zatrzymać czasu.
Zuza, Geoff jest według mnie, naprawdę udaną kreacją Austina. Pięknie się krzewi, kwiaty ma bardzo urodziwe, cudnie pachnące i dość trwałe.
A Jamesowi Galway też urody nie można odmówić, chociaż kwiatów ma nieco mniej, ale za to jakie!
Jak go spotkasz, to bierz, będziesz zachwycona tymi misternymi falbankami.
Z fachowcami było tak, że mieli być dwa tygodnie, a prace przeciągnęły się do trzech...No coś w tym musi być
James Galway
Justynko, Geoffa polecam, jak najbardziej
Stephanie Baronin zu Gutenberg
A to moja marketowa róża francuska. Wydaje się być bardzo podobna do Stefy. Ten sam układ płatków, kolor i liście. Czyżby to była ona? Wiem, że Stephanie nie jest różą francuskiego hodowcy, ale nie takie cuda się zdarzają.Ona jest naprawdę bardzo podobna, a w zasadzie na 90% wygląda mi na Stephanie. Mam możliwość postawienie jednej obok drugiej i coś mi się wydaje, że to ta sama odmiana.
Donicowa ma może większy rumieniec, ale tam gdzie stoi donica jest krócej słońce.
Jadziu, a wiesz, że ten wałek zobaczyłam dopiero na zdjęciu?

Pilnowałam panów, żeby nie pomalowali niczego poza ścianami i sufitem w łazience.
Zobaczysz, że kwiaty Munstead Wood też są całkiem trwałe. To tylko te pierwsze tak szybko przekwitły.
Munstead Wood
Joluś u Ciebie rabaty pięknie ukwiecone i z każdym kolejnym rokiem będzie większy busz.
Zazdroszczę Ci tyle terenu do obsadzenia. Miejsca na kolejne szaleństwa masz pod dostatkiem, więc śmiało możesz planować nowe nasadzenia, a ja będę się tylko ślinić do monitora i wzdychać
Olivia Rose
Aneczko żałuj, żałuj, ale jak Cię znam, to prędzej czy później on i tak do Ciebie zawita
Na kwiaty Spirit of Freedom czekam i ja z niecierpliwością, a Brothel Cadfael nie kupiłam, chociaż miałam na niego chrapkę. Poczytałam u Jagny, że on lubi się obnażać i pokazywać goliznę...

I na razie dałam sobie z nim spokój. Wiesz, u mnie mnóstwo młodych panienek i nie chcę żeby siał wśród nich zgorszenie ze swoją skłonnością do pozbywania się odzienia
A większa działka...To moje marzenie. Póki co, cieszę się tym co mam. Sąsiad nadal nieugięty, chociaż nic się u niego nie dzieje od wielu lat. Nawet w tym roku jeszcze ani razu nie przyjechał.
Wiem, że ostatnio "kręcą" Cię żółtaski.
Bernstein Rose
Anitko 
Dawno Cię nie było. Mnie też jakoś umknął Twój wątek

Muszę koniecznie nadrobić zaległości.
Mały wycinek
Artemis
A tutaj w całej okazałości - wielki jak koń, co bardzo trafnie określiła Jagna.
Aniu Pulpa222, Emilien Guillot lubi słoneczko, ale też bez przesady. Myślę, że patelnia przez cały dzień, to nie dla niej. Umiarkowana ilość słonecznych godzin jak najbardziej ok.

A co takiego masz w planach odnośnie w/w róży?
Dla Ciebie fragment rabaty pomarańczowo - żółtej. Z dużą przewagą pomarańczu i skutymi schodami w tle
