Formowanie drzew owocowych

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

To jak kto woli. Jest parę kwestii:
- Oczywiście drzewo traci energię na wytworzenie owocu, zatem mniej się rozrośnie. Co może być akurat korzystne gdy kto chce mniejsze drzewko.
- Jeśli drzewo słabe rzeczywiście, to koniec końcem tego owocu nie zdoła wytworzyć, strata energii niepotrzebna. Ale może go urodzi - wtedy nie strata :D
- Nowsze odmiany często owocują na końcu pędu - wówczas ten pęd nie przyrośnie na długość. Jeśli akurat ma rosnąć - to należy kwiat/zawiązek owocu usuwać.
:wit
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Rossynant pisze: - Nowsze odmiany często owocują na końcu pędu - wówczas ten pęd nie przyrośnie na długość. Jeśli akurat ma rosnąć - to należy kwiat/zawiązek owocu usuwać.
:wit
Masz rację :D , młoda antonówka zdecydowała zakwitnąć na końcu przewodnika którego właśnie wyprowadzam:

Obrazek

Młodziutka malinówka centralnie na końcu najniższej gałązki:

Obrazek

Obrazek
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Awatar użytkownika
Ogrodnik88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 17 cze 2010, o 22:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Witam
Jeśli odległość między najwyższą gałęzią a szczytem przewodnika Renklody Uleny wynosi 70cm to powinienem go skrócić czy tak zostawić?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Lepiej trochę skrócić, Ulena silnie rosnie.
:wit
Awatar użytkownika
Ogrodnik88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 17 cze 2010, o 22:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Może być na 50 cm?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Tak się standardowo przyjmuje. To głównie kwestia jak gęsto chce się osadzić rozgałęzienia, zatem zależy też jak wyglądają konarki poniżej, czy jest dość.
Możnaby i te 70 cm zostawić gdyby kto chciał, lecz pewne skrócenie przewodnika zwykle jest wskazane, bo sama szczytowa część bywa "gorsza" - jakieś obrażenia po zimie, słabsze pąki etc. i lepiej wyprowadzać nowe pędy z pąków niższych.
Natomiast cięcie przewodnika oczywiście kaleczy drzewko, o czym wypada mi przypomnieć (jako zwolennikowi 'nie cięcia"), zatem jeśli prowadzi sie smukło a wysoko, np. na wrzeciono - można nie skracać. Pędy boczne będą wtedy słabsze, ale też o to chodzi.
:wit
PiotrekBe
200p
200p
Posty: 206
Od: 21 lip 2009, o 09:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Mam pytanie odnośnie formowania tej gruszy. Rośnie u mnie 3 rok. W zeszłym roku przyginałem mocno te boczne gałęzie. Nie chciałem ich obcinać, myślałem że da się uformować coś na kształt formy pucharowej. Ale teraz widzę że wszystkie gałęzie na końcach mocno się rozrastają. Wydaje mi się że ta z prawej strony rozrasta się nawet mocniej niż przewodnik. Co mam zrobić z tym drzewkiem? Czy można to tak zostawić?

Obrazek
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Cóż- "tak zostawić" zawsze można, drzewa potrafią rosnąć same :wink:
A gałęzie rozrastają się na końcu bo trudno by im było na początku :lol:
Rozumiem że chodzi o coś w stylu kotłowym, ale takie zawsze formuje się cięciem - i to silnym. Przede wszystkim przez usunięcie centralnego przewodnika... i oczywiście przycinanie bocznych. A pucharową formuje się raczej na rusztowaniu.
Kotłową koronę można z tego zrobić jeśli by się chciało lecz to co jest wygląda dobrze. Wystarczy przypilnować górnego piętra, a dolne konary zawsze ewentualnie można skracać, albo można zbyt długiemu odgiąć koniec w dół.

Na koronę kotłową - trzeba by usunąć przewodnik, te trzy konary skrócić (do ok pół metra), wyprowadzić z każdego po dwa rozgałęzienia na boki (boczne pędy już są, można wykorzystać) a te następnego roku znów skrócić i rozprowadzić na dwa kolejne. Tak powstaje tuzin pędów głównych, klasycznie. Na nich utrzymuje sie już potem tylko krótsze gałązki do owocowania. Istotne jest by rozgałęzienia konarów były wszystkie na jednej wysokości i z grubsza w równej odległości od pnia; wystarczy odpowiednio dogiąć. Dla korony pucharowej konary daje się poziomo i ich rozgałęzienia na początkowym odcinku też, a potem już puszcza pionowo.
Takie korony potem trzeba trzymać cięciem na krótkopędy (albo odnawiającym).
Równie dobrze można rozprowadzić konstrukcję korony na 6 pędów głównych (bez kolejnego rozgałęziania następnej wiosny), rozłożyście lecz niekoniecznie w jednym poziomie, a potem pozwolić się rozrosnąć bardziej swobodnie.
Jeszcze jeden sposób - konary skrócić kawałek za dwoma dobrymi bocznymi pędami (powiedzmy ze 20-30 cm za) i poprowadzić rozgałęzione na troje.
Obrazek Obrazek
:wit
PiotrekBe
200p
200p
Posty: 206
Od: 21 lip 2009, o 09:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Dzięki Rossynant za tak dokładną odpowiedź. Wyprowadzenie korony w stylu kotłowym jest jednak dosyć skomplikowane. Napisałeś że "to co jest wygląda dobrze" więc raczej to tak zostawię. Przypilnuję drugiego piętra na przewodniku - to wiem jak zrobić. Nie bardzo tylko wiem co z tymi pędami po lewej i prawej stronie. Czy mam teraz uszczykiwać młode przyrosty? Bo jest ich chyba trochę za dużo. Czy może w przyszłym roku na wiosnę skrócić je na dwa oczka?
Ten środkowy pęd rośnie pionowo jako przewodnik (może na zdjęciu dokładnie tego nie widać).
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

A dlaczego chcesz likwidować młode przyrosty? :?:
Dolne konary wręcz proszą się o rozgałęzienia. Gołe są, a na czymś te owoce muszą rosnąć. Prawy, skoro jest równie wysoko jak przewodnik, można obniżyć; najlepiej ugiąć koniec w dół. Przestanie rosnąć tylko na tym końcu a puści coś bliżej pnia.
Młode przyrosty boczne na konarze można uszczykiwać jeśli będą za długie, latem, ale za długie oznacza powiedzmy ponad pół metra :wink: Tu wyprowadziłbym gałęzie boczne na tych konarach, zwłaszcza takie bliżej pnia, nic ich nie skracając - jeśli wyrośnie ładne ale pionowo to zawsze mozna odgiąć. Albo odegnie się gdy owoc go obciąży. 'Niepotrzebne' wilki pionowe można uszczknąć na długość, powiedzmy jak dojdą 30 cm, to je zamieni w pędy owoconośne. Jako gałązki do owocowania zostaja wszelkie poziomo czy ukośnie idące, oraz słabsze, takie do 30 cm; żadne tam 2 oczka. Tylko ewidentnie za silne wilki (metrowe!) warto usuwać - ale to na gładko. Przedłużenia konara najlepiej nie ruszać.
Krótsze cięcie można zastosować później, oczywiście, jak już korona rozrośnie się do właściwego rozmiaru (i konstrukcji) i zaowocuje. Wtedy gdy będzie na czym ciąć...
:wit
PiotrekBe
200p
200p
Posty: 206
Od: 21 lip 2009, o 09:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Dziękuję jeszcze raz za wyjaśnienie tematu. Jeśli chodzi o to obcinanie młodych przyrostów to czytałem w kasiążce A. Miki że tak się tnie na krótkopędy. Myślałem że to będzie dobre dla tego drzewa ale widać się myliłem.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

A można na krótkopędy - tylko krótkopędy wyrastają na gałązkach. Najpierw muszą być gałązki.
:wit
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

P.S. Jeśli na krótkopędy, to wypuść na dolnych konarach po kilka dłuższych gałęzi bocznych raczej bliżej pnia; tak żeby pasowało i dobrze wychodziła konstrukcja korony (chyba że chcesz te konary nierozgałęzione, bo oczywiście można i tak). Pozostałe można uszczykiwać póki zielone, zwłaszcza te blisko końca konara, ale raczej na 5 oczek powiedzmy. Zbyt silne skracanie osłabia rozwój drzewa a ono młode jeszcze; to później, jak zaowocuje. Tylko całkiem 'nadmiarowe' na 2-3. Uszczykiwanie można powtórzyć drugi raz (na nowym przyroście), ewentualnie trzeci, nie więcej. Takie postępowanie stymuluje powstawanie pędów owocujących, bliżej pnia czy 'niżej' w koronie i ogólnie wiązanie pąków kwiatowych. A tam przydałyby się gałązki niżej na konarach.
Na metr konara należałoby mieć ok. 15 gałązek jeśli takie 3 oczkowe, mniej jeśli długie (tj. ok 20 cm.) .
Samego centralnego przedłużenia konara się nie skraca, ma rosnąć; mozna je będzie skrócić wiosną jeśli trzeba, bo to odpowiednio do siły drzewa przedłuża się konar, w granicach 20-50 cm. Zbyt długie powoduje wybijanie za małej ilości gałązek, zbyt krótkie - wybiją za silne. Gałązki owoconośne też będzie można poskracać jeśli tak pasuje.
I tak systematycznie przez kolejne lata!
:wit
ArturK
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 27 lis 2011, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Chrzanowa k/Krakowa

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Rossynant'cie co Ty na to? Udało się lekko odgiąć ten drugi przewodnik, może później spróbuje przygiąć go jeszcze bardziej. Oczywiście jeszcze go skróce.

Obrazek
lub link bezpośredni
http://imageshack.us/photo/my-images/16/jablon2.jpg/ [/quote]

No dobra... Drzewo zakwitło, po przycięciu wg wskazówek Rossynanta pokazało się ok. 100 małych jabłek :). Rok temu było może 10. Drzewo zazieleniło się cudnie, są nowe gałązki itd. Pytanie: na czym w tym przypadku polega cięcie zielone (poza wycięciem wilków rosnących pionowo do góry)? Czy tej wielkości drzewko poradzi sobie z taką ilością jabłek? Czy obniżyć plon i kierować się jakością a nie ilością?. Czy po prostu pozwolić przyrodzie robić swoje i na tym etapie sie nie wtrącać...?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Obfite zawiązanie to nie efekt cięcia, pąki kwiatowe wytworzone zostały w ubiegłym roku.
Pozwolić przyrodzie robić swoje zawsze można, co najwyżej dowie się człek że jednak należało coś robić i co konkretnie - wiedza na przyszłość też się przyda :D
Co do przerzedzania owoców - zależy od odmiany i warunków. Odmiany z natury wiążące nadmiernie (te bardzo płodne) mogą wymagać, przykładem Gala czy Papierówka, inaczej owoce będą drobniejsze. Kwestia oceny, na oko niestety... bo także zależy, czy np. drzewo silne, gleba mocna, czy będzie miało dość wody etc. Ewentualnie można przyjąć stary zwyczaj że na metr konara może być kilkanaście jabłek, powiedzmy ok. 15. Na początek trzeba poczekać na naturalny opad zawiązków (nieudanych drzewo sie pozbędzie), potem usunąć podejrzane, zdeformowane, jeśli będzie kilka w gronie to można zostawić tylko dwa, itp. Jeśli zaś odmiana nie z tych najpłodniejszych to bym się raczej nie przejmował.

Cięcie zielne w istocie polega na usunięciu wilków właśnie, ewentualnie innych zdecydowanie niepotrzebnych pędów, np. silnych przyrostów u góry korony. Nigdy nie ciąć przedłużenia gałęzi, to ewentualnie wiosną się skraca. Robi sie lipiec-wrzesień, gdy już pędy kończą wzrost, z grubsza miesiąc przed terminem zbioru - odsłonięte owoce lepiej dojrzewają. (z tym ze ocienione lepiej sie przechowują zimą, dłużej, dla siebie co tam szkodzi że rumieniec będzie słabszy :wink: ) Ewidentne silne wilki można tez wcześniej (czerwiec) wyrywać gdy wyrastają, jeszcze zielone - to nawet lepiej ogranicza ich przyrastanie i łatwiej idzie.
Poza tym można się bawić wcześniej w uszczykiwanie rosnących jeszcze pędów, co zmniejsza 'wydatek energetyczny' drzewa na tworzenie pędów, zatem więcej przeznaczy na owoce. Pomaga to też ukształtować koronę według gustu. Tu trzeba już wyczucia, bo ograniczenie ilości liści z kolei może wzrost drzewa osłabić. Najczęściej uszczykuje się silne wilki, boczne pedy bliższe końca konara (powiedzmy za 5-tym liściem ale jak komu pasuje, byle koniec usunąć) - to je zatrzyma i przekształci w owoconośne gałązki, bo chętniej wówczas wiążą pąki kwiatowe. Zatrzymanie wzrostu silnych pedów na końcach stymuluje tez powstawanie pędów niżej, czy bliżej pnia i lepsze tworzenie krótkopędów. Profesjonaliści się w takie nie bawią, ale jak kto ma czas... Nie uszczykuje sie przedłużeń gałęzi i w żadnym wypadku wszystkich pędów - tu chodzi o zastopowanie niektórych by inne chętniej rosły.
:wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”