jokaer, Jolu jeszcze w sprawie grubodzioba. U mnie na osiedlu bardzo mało iglastych, raczej same liściaste. W sieci można wyczytać, że ten gatunek czasem odwiedza karmniki. I właśnie mój odwiedza - raz na trzy lata.
Malagenia, dzięki. Moje trofea z Karaibów (konkretnie Kuba) to totalna porażka. Tylko sęp i czapla. Na dodatek padł mi kompakt z mega zoomem. Dobrze, że miałem jeszcze lustrzankę. Lustrzanki nigdy się nie psują. Relacja oczywiście będzie - zainteresowani wiedzą gdzie szukać.
Na osiedlu istna inwazja dzwońców. Jak wszystkie zerwą się do lotu to trochę przypominają stado wikłaczy.
W piątek, w Trójce, dr Kruszewicz opowiadał o czarnych charakterach wśród ptaków. Oczywiście nie mogło zabraknąć dzwońców. Największym zaskoczeniem jednak są ...
Opowiastka jest krótka i warto posłuchać:
http://www.polskieradio.pl/9/307/Artyku ... rod-ptakow