Elizabetka po śląsku nr 7

[Margo2]

To ostatnie zdjęcie
Patrząc na takie zdjęcia aż mnie korci, żeby wszystko pozmieniac i posadzić takie potwory
Ale musiałabym ograniczyć się wtedy do kilku, a ja jestem zachłanna.
Jakoś inaczej wygląda Twój Geoff. Jest dużo ładniejszy od mojego
Nie wiem,. czy to kwestia suszy panującej u mnie?
Czy Twój rosnie na pełnym słońcu?
Mój w dodatku ma dużo jaśniejszy kolor i nie może rozwinąć się całkowicie
Chyba będzie do przesadzenia

[Elizabetka]

...jejku czemu ten czas tak szybko leci.
Dla wszystkich odwiedzających kwiatki w koszyczku.
,
Aneczko James'a Galway bierz w ciemność ...ale to potężny krzaczor podobny do Giardiny ale jeszcze bardziej się rozkrzewia na boki. Na pocieszenie mojej Granny też szukam nowego miejsca ...czyli szykują się w naszych zegrodkach jesienne przeprowadzki.
Halinko masz rację pachnie nieziemsko....niedawno róże, wiciokrzewy ..lipa a teraz lilie...i mamy taki piękny letni powiew...jest cudnie a szczególnie w niedzielne popołudnie kiedy idzie sobie poleniuchować.
Witch jest wiele pięknych róż w tym Chapeau de Napoleon
Nelusia muszę zgłębić temat ale to sobie zostawiam na później. Nuits de Young potrzebuje być przesadzona...
Marzenka ja tam bym chciała mieć kury ...no ale czas nie pozwala...kotek musi wystarczyć. Teraz z kolei prawdziwiewie letnie upały.
Beatka więc z pewnością wiesz jak pachnie trawa i całe lato.
Ewko nawet browarek jest niepotrzebny...wystarczy kawałek koniczynki lub mięty.
Goś mam dwa egzemplarze Goeff"a Hamiltona jeden rośnie na patelni a drugi w półcieniu....ten w półcieniu lepiej się rozkrzewia a co za tym idzie ma więcej kwiatów i dłużej kwitnie. Susza u mnie przeokrutna...

...i inne kwiatki z mojej śląskiej zegrodki
,
z zadku na przodek

,
Lato trwaj zwłaszcza dziś przy niedzieli

[Elizabetka]

Morus alba 'Pendula'

,
i jej pyszne owoce ,
,
Róże zaczynają powtarzać kwitnienie jednak nie tak obficie jak z wiosny.
Gertrude Jekyll
,
Eden Rose 85
,
Rosenstadt Freising dała popis a teraz przycięta odpoczywa...byle nie za długo.
,
Odratowane hippeastrum (moczyłam w miedzianie bo cebula zaczynała gnić) i teraz kwitnie malutkie. Cieszę się, że udało mi się tego dokonać.
,
W skrzynkach pelargonie bluszczolistne z anagalisem z wysianych nasion.
,
Do tej pelargonii też dodałam anagalis.
,

[kogra]

Jejku różyczki już powtarzają ?
Moje bidulki zasuszone strasznie z braku opadów a podlewanie to jak igła w studni potrzeb.
Pewno dopiero jesienią powtórzą o ile napada dostatecznie dużo wody.
Smaczne owocki morwy już niedługo będą do schrupania, nie wiedziałam że jest forma pienna.

[Alionuszka]

Eluś...zazdroszczę Ci tych przegorzanów...miałam wysiać ,nie zdążyłam,jak i wiele innych nasion ...Anagalis swoim lazurem czaruje,szkoda ,że nie bylina...Parę sezonów też go miałam w skrzynkach....Róże słabo powtarzają,susza je wykańcza,u mnie ziemia twarda i suchuteńka...a jeszcze upały zapowiadają w tym tygodniu...Deszcz popadał ,ale wyparował w mig...

[JAKUCH]

Elusia widzę ,że lilijka od Hanusi już u Ciebie zakwitła a moja chyba wyzionęła ducha .Oczywiście zebrałam cebulki i wysiałam ,ale najpierw puściły liście, a teraz już nawet liści nie ma Moją Nuits już przesadziłam zrobiła się zbytnim potworem dla rosnących pod nią niskich roślin.Zaczynam porządkować moje areały

[Margo2]

Znaczy się, musze przesadzić swojego Geoffa
Po co ma się biedak męczyć?
Tylko za bardzo miejsca nie mam.
James Galway jest śliczny
A jak z jego wytrzymałością?

[Elizabetka]

Witajcie kochani.
Moje lato tak szybko migło....powiem tylko, że było pod znakiem róż i pomidorów. Róże przy tych upałach u mnie średnio sobie radziły bo wody potrzebowały w pierwszej kolejności pomidory. Poprosiłam moje różyczki o zrozumienie i że muszą szanować wodę, którą dostaną.
Mało co fotek porobiłam.
Na moje nieszczęście jakbym miała zbyt mało obowiązków doszły nowe roślinki.


Imbir niebieski Dichorisandra thyrsiflora to akurat już stara roślinka u mnie i fajnie się sprawuje. Osiągnęła 2 m i już jest na zimowisku w pokoju. Z każdego pędu wyrastają krótkopędy boczne i wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku na tych krótkopędach będą kwiatki. Są cudne...ten niebieski kolor. Wodożłop z niej straszny ale mam nazbieraną deszczówkę w butlach 5l to ugaszę jej zapędy.
,
Maluszki:
oleander pełny różowy-nowość i grudniczki (morelowy i różowy z białym)
,.no i Hoye....też nowe
,
Nie wiem jak to wszystko pomieszcza na moich skromnych parapetach. Już się boję wiosny i sadzonek pomidorów...parapetów braknie to pewne.

[camellia]

Róże to dzielne krzewy i dobrze sobie radzą podczas suszy. Jakie odmiany pomidorów uprawiałaś, jakie polecasz i co planujesz na następny sezon?

[ewa w]

Eluś fajnie, że jesteś już myślałach, żeś korzenie zapuściła w tej swojej robocie i do domu nie umiesz wrócić

[Elizabetka]

Asiu są wyrozumiałe a co do pomidorów to Stupice bo bardzo wczesne i bardzo smaczne, Aussie ogromne i wyjątkowo smaczne, Noire de Creme za smak i ciekawy wygląd, Brandywine duży, soczysty smaczny, San Marzano do suszenia i dłuższego przechowywania i bardzo smaczny, Sakiewka Chudziaka śliczny i smaczny, Sakharnyi Zeltyi (Sweet Yellow) cudnie żółte, wyjątkowo smaczne i bardzo duże, miałam też koktailowe wysokie nawet smaczne ale wolę zwykłego koralika bo niski i bardziej mi pasuje w wyznaczonym miejscu. Musiałam zrezygnować z Princippe Borghese z braku hektarów
Uwielbiam pomidory na wszelkie sposoby....do spagetki, do zupy pomidorowej z dużymi kawałkami, do obiadowej sałatki....czy po prostu na śniadanie zalane jogurtem z dodatkiem łyżeczki oleju lnianego. Pomidory są cudne a z własnego krzaka to już w ogóle.

Ewiczko jestem obiecywałaś z Halinką, że mnie odwiedzicie....już zima za pasem

[JAKUCH]

Ooooo nasza Elusia sie wreszcie pokozała .Cudny ten twój wodożłop to zawsze radość jak coś kwitnie w doma. Mom nadzieja ,ze niedugo częściej bydziesz gościła na FO U mnie bioły grudnik tyż robi pączki

[ewa w]

Hej a Ty też naobiecywałaś :P ... ale teraz pewnie będziesz miała czas na spotkanie?

[kogra]

Elżuś przeca sie odezwałaś.
Jo cały czos czekóm aż dosz znać kiedy móm posłać Ci ta różyca, bo już doniczka chce rozerwać i korzynie wędrują po zegrodce.
Wczorach ją wykopała a potym rowaliłach doniczkę, bo nijak sie nie dała wyciągnyć.
Pośla Ci ją zarozki po 1 listopada czy chcesz czy ni, dostaniesz.

[Elizabetka]

Jadźko a jużech go chciała wyciepać ale coś mnie tchnęło...na szczęście Było mi tęskno za forum i forumkami ...jak tylko czas pozwala to zawsze chętnie wracam. Moje grudniczki już zaczynają...powoli bo odmłodziłam kolekcję.
Ewiczko musimy sie ugodać. Teraz zacznie się czas na spotkania.
No przeca Grażko ...no toć, że przysyłej....doczekać sie ni moga takiej ślicznotki. Miejsce sie znojdzie...ale kaj indzi ...na razie nie wiem dokładnie. Kochana jesteś, że pamiętałaś i chcesz się podzielić.