Wiolu dziękuję za miłe słowa pod adresem ogródka,ja nie czuję jeszcze jesieni ,
eM znosi dary ,jutro jedzie na rybki
Iwonko ogrody jeszcze ładnie się prezentują i oby jak najdłużej , ja na grzyby nie jeżdżę ,w zasadzie nie mam kiedy
Moniko ale mnie pocieszyłaś z tą plamistością , z tego co piszesz wynika że nic nie pomoże na tą chorobę i tak będzie co roku,strasznie mnie to zmartwiło
Teresko ja również tracę orientację w lesie ,jak byłam kiedyś z eMem na grzybach to chodziłam za nim krok w krok aż go to denerwowało, opryski na róże trzeba zacząć stosować bardzo wczesną wiosną ale żeby tylko pomogły bo jak nie to ja nie chcę takich chorych kwiatów
Jadziu dzisiaj u nas porządnie podlało ,nie muszę podlewać świeżo posadzonych roślinek,
posadziłam już cebulowe , jak tak ciepło ,to obawiam się żeby nie powychodziły,może zrobiłam to za wcześnie
obecne widoczki na mojej działeczce

























