Sam owoc to jeszcze nic, ku mojemu zdziwieniu owoc bardzo pięknie pachnie i mam naturalny perfum

. Moja cytryna (wygrana) zaczyna wypuszczać całe stosy pąków, zdjęcia jak tylko zakwitnie

, a mandarynka zaczyna wypuszczać nowe zawiązki liściowe

. Bardzo ładny początek jesieni :P, na dworze wszystko zabiera się do spoczynku a moje roślinki tryskają energią i jeszcze nie czują zmęczenia 8). Owoce kalamondyny równierz dojrzewają. Aktualnie są żóte więc jeszcze trochę i nadadzą się do jedzenia

.
Pozdrawiam!!