Kochana Sylwuś strasznie zabiegana byłam i jeszcze mi się przychorowało, ale działeczkowanie w pełni. Właśnie dziś byłam ze znajomymi w Łodzi w Ogrodzie Botanicznym - 250km trasa

Zimno, wietrznie ale szczęśliwa jestem

Dokupiłam sobie 2 pechęrznice Luteus

Wrzucę fotki jak się ogarnę
Kochana ślicznie wyglądasz, tak promiennie i radośnie

Ja też teraz blondi - choć nie naturel

Ciemny braz mam swoje, ale dawno ich nie widziałam
Wypad był od 3:30 więc lekko padam
Pracowita jesteś i tata - podziwiam rozmach prac i kibicuje
Miłego wieczorka

Pozdrawiam ciepło, i udanej niedzieli kochana
