Jestem ?
Majeczko-edulkotku, Rododendron jest już tak ogromny, że okna sąsiadce zaczął zasłaniać.
Twoje też tak porosną, trzeba tylko na to kilku lat.
Oj chyba nie bardzo co mam pokazywać.

Róże zawsze?..
Obie z sąsiadeczką staramy się robić takie nasadzenia, żeby stworzyć wrażenie ciągłości ogrodu.
Ona z okien widzi dużą perspektywę włącznie z częścią mojego ogrodu, a ja
jak widać nie muszę już sadzić Rh, bo mam je w zasięgu wzroku.
Beatko, o tuż to .....
Aniu mieszkałabyś ??

wyobraź sobie, że z powodu ciągłej budowy nowych dróg czas przejazdu do celu wydłuża się z 40 minut do 2 godzin w jedną stronę.
Dlatego ja wolę jechać na działeczkę skoro świt, bo nie tracę czasu na stanie w korkach.
Gosiu07, a gdzie u Ciebie rozpoczęcie sezonu?..

czekamy na relację?.
Lulka, powiększam kolekcję clemkową, bo musi mi zarosnąć na pergoli na gęsto, żebym nie musiała patrzeć na komóreczkę. hehe..he

może się uda?.
O braku robactwa pisałam troszkę wcześniej, niet gadzin
Doczekasz się takiego Rh?. spoko. Ten u sąsiadki ma około 12 lat.
Kasiu, ale ja profilu wątku nie zmieniłam ?.

specjalnie dla Ciebie za chwilę wstawię dwa zdjęcia
na których objęłam obie rabatki razem. To znaczy krąg różany i równolegle do linii kręgu nowa rabatka.
Na niej są teraz posadowione pergole.
Więcej z innej perspektywy dopiero jak mi zarośnie mój
kącik wstydu.
Planuję zrobić podsumowanie jak przezimowały mi róże, ale jeszcze chwilka, bo dałam im szansę są pryśnięte Asahi?. zobaczymy już niedługo.
Stanisławie, ?

mam pytanie kiedy zobaczymy Twoje róże ? powiedzmy ogród z różami
Aniu, następna próba już niedługo?.

Czekam kiedy przestanie padać i pryskam na wieś.
Danusiu, nie ważne, że na forum jest duża ilość róż takich samych. Właśnie w tym rzecz żeby porównywać jak i gdzie się dana róża sprawuje, jak i w jakim towarzystwie jej najładniej. Wyciągać wnioski, zmieniać i bawić się tym. To jest cała frajda. Ogród i inne nasadzenia owszem, ale to już inna sprawa. Moja zasada przy zakładaniu ogrodu była taka, zrobić tak żeby w całym głównym planie ogrodu nic później nie zmieniać. Drobne elementy planu zawsze zakładałam, że będą zmieniane.
Trochę, to nie wypaliło, z różnych powodów. Jednak tylko troszkę, reszty od lat nie ruszałam. Druga zasada była i jest ogród jest dla mnie, a nie ja dla ogrodu.
Dlatego mam dużo czasu na to co jest moją pasją, a ogród prawie bezobsługowy sobie rośnie.
Anetko dopisałam nazwę, muszę sprawdzić czy ją się pisze przez dwa ?n?
Ewciu, jesteś kochana, to tylko duże drzewa ?

mnie u Ciebie zachwycają wszystkie Twoje rabatki, których nazw nie mogę zapamiętać.
Tak się zaczyna
a tu dalsza jej część
