Naparstnica purpurowa (Digitalis purpurea)

[Kasia79]

No i naparstnica pokazała co potrafi, na razie tylko jedna, ale już oko cieszy.
http://img196.imageshack.us/img196/2623/z8xw.jpg

[rozmalinka]

Kasiu, to jest jednoroczna?

[Kasia79]

Tak, to jest ta wysiana w marcu do doniczki, pikowana i wychuchana, posadzona po 15 maja do gruntu. Czyli jednak da się uzyskać naparstnicę w ciągu jednego sezonu.

[rozmalinka]

Kasiu, gratuluję
Moje jeszcze nie maja kwiatostanów. Ale czekam cierpliwie

[Kasia79]

Aniu, nadal trzymam kciuki!!

[rozmalinka]

Dziękuję
Jutro rano pobiegnę zobaczyć

[Kasia79]

Delikatne zbliżenie... Mam wrażenie, że te plamki w środku kielichów są jak linie papilarne - w każdym inny układ.

http://img843.imageshack.us/img843/3940/v8a5.jpg

[karminka]

Moje naparstnice od kilkunastu lat rozsiewają się same. Jesienią przesadzam siewki na stałe miejsca, wiosną zasilam, a latem cieszę oczy pięknymi kwiatami.

[rozmalinka]

Moje jednoroczne naparstnice mają w końcu kwiatostany. (Chociaż to nie ten wątek, pochwalę się, że jednoroczne malwy pięknie zakwitły )

[rozmalinka]

Muszę koniecznie powiedzieć, że coraz bardziej przekonuję się do jednorocznych naparstnic. Kwitną przepięknie... i jakby dłużej utrzymują się kwiaty w stosunku do dwuletnich. Może dlatego, że to sierpień?

[Kasia79]

Aniu, gratuluję naparstnic, wrzuć jakąś fotkę. Moje już przekwitły i mam nadzieję, że właśnie się rozsiewają
Karminka, na takie białe muszę zapolować w przyszłym roku, przepiękne są!

[lorina]

A ja posiałam z własnych nasion (tzn własnej naparstnicy ) około miesiąc temu i mam coś takiego. Co dalej? Do kiedy trzymać w skrzynce? Jakie muszą być duże żeby przesadzić do gruntu? i to chyba dopiero na wiosnę, prawda?



A tak wzszedł łubin. Będzie coś z tego?

[IwonaJ]

Naparstnice pięknie się wysiały, ale mam pytanie o pozostałe przekwitnięte rośliny, {spore rozety liści} czy już je usunąć, byłoby miejsce dla kolejnych......

[Kasia79]

IwonaJ, ja nie mam wyboru, muszę swoje usunąć, żeby przygotować miejsce pod rabatę na przyszły rok, ale chcę te rozety w miarę możliwości wykopać z korzeniami i przesadzić gdzie indziej. Może zakwitną ponownie w przyszłym roku, a młodzież z samosiewu będę przesadzała na bieżąco wiosną.

[IwonaJ]

Kasiu, jeśli jest szansa, że zakwitną w przyszłym roku to nie będę ich usuwać.....