robchem...bardzo zawiły Twój znak rozpoznawczy ale miło, że jesteś........tytuł wątku już nie bardzo aktualny...nie mogę już szpagatu wykonać i nie daję rady

...nasionek jeszcze nie kupilam ale już zaczynam intensywnie myśleć....
WANDZIU...do nasionek przymierzam się przez internet...w mojej miejscowości z wyborem różnie bywa a i czasowo ostatnio źle stoję, kupując lubię sobie pooglądać, pogrzebać a na to też potrzeba czasu...spróbuję tak.....
no i zamierzam troszkę ozdobnych po wysiewać, teraz mam takie pomieszczenie które na czas remontu robiło za stołówkę a teraz będzie robiło za dom ogrodnika....
MARYSIU........zobacz co napisałam jedną liniałkę wyżej....to efekt Twojej pracy
BASIU...do przecięcia pępowiny potrzebne są bardzo ostre nożyczki....jeszcze nie kupilam....
PATI......koniec świętowania...zaczęło się tynkowanie w piwnicy, szykuję komórkę....co niektórzy urządzają sobie podśmiechujki że dla siebie........