A to sobie używacie jak mnie nie ma

Bardzo mi miło
Iwono, dziękuję za spojrzenie fachowym okiem na moją propozycję rabaty. Przedstawię swój tok myślenia i proszę popraw mnie. Cyprysy mają tworzyć tło gęste, są to wąskie odmiany kolumnowe Alumii. Za nimi jakiś metr na szerokość pas żurawek. Wybierałam odmiany takie wyższe 40-50 cm, żeby dotykały z czasem do cyprysów tworząc całość. I przed nimi ta trawa Imperata, która też dorasta nie więcej niż 40 cm więc żurawki będzie widać. Chcę żeby był to zwarty dywan roślin i żeby chwasty były bez szans

A rozchodniki okazałe mają swoją rabatkę bliziutko, tak z pięć metrów w lewo zaraz za hortensjami ogrodowymi. Myślisz że te moje założenia są błędne? Jeszcze mam czas to ewentualnie zmienić
Wando, jeżeli i Ty sądzisz że powinnam posadzić odwrotnie, najpierw trawy potem żurawki

To pewnie macie razem z Iwoną rację

Ale bądź tak miła i prześledź to co napisałam wyżej Iwonie. Wydaje mi się że też ważne jest jaka to odmiana żurawki a ja wybrałam te wyższe. Myślisz że nie dadzą sobie rady? Przed trawkami już nic innego nie będzie, tylko ścieżka.
I jeszcze jedno:
Wando, Iwono, bardzo proszę nie postarzajcie się, jesteście młode duchem, macie tyle energii że Wam zazdroszczę

Koleżanka w pracy z mojego rocznika ma już wnuka w szkole

a ja swojemu synowi powtarzam ciągle że nie czuję się i nie wyglądam na babcię więc niech mnie nią nie zrobi
Aniu, może Tobie się chce ale mnie już coraz rzadziej ( i też bez podtekstów)

Gdyby nie FO to bym pewnie nie wykrzesała i tej odrobiny energii
Dominiko, SĄ ZDJĘCIA

To jednak masz ogród i w nim pracujesz a nie mydlisz nam oczu

Uwielbiam takie wrzosowe rabatki. Trawka wypieszczona

i pewnie wiele innych miejsc też. To kolejnym Twoim krokiem będzie już tylko założenie wątku

Jestem pewna że najlepsze ukrywasz bo po tym ile już nabyłaś roślin to masz już wiele obsadzonych rabat
Asiu, młodzież to chyba do 35 roku życia (plus vat) więc wszyscy jesteśmy młodzi. No przynajmniej ja pamiętam takie czasy, że to była ta granica
To teraz poproszę Was o jeszcze jedną poradę w kwestii mojego klonika, który chyba choruje ale nie wiem na co. W kwestii chorób roślin jestem totalnie tabula rasa. Początkowo myślałam że to ślady po jakimś oprysku ale nie daję rady usunąć

To coś nie jest na wszystkich liściach. Taki biały nalot
I dla poprawienia nastrojów dla całej
młodzieży duchem i ciałem

Jeszcze zakwitną mi chyba w tym roku lilie