Nawet nie wiem co to za drzewo, nigdy nie dociekałam.
Ktoś powiedział, że to wiąz, ale mi do fotek z netu nie pasuje na wiąz. Ja na niego mówię śmieciarz, bo śmieci mi cały rok nasionami które sieją się wszędzie, suchymi patykami , no i jesienią masą liści.
Jeden plus, to to, że przy przymrozku zrzuca liście wszystkie na raz.
Drzewo mieszkało tu przede mną. Teraz stanowi super parasol przed sklepem (południowa ściana).
Gdy była kładziona kostka, był zostawiony duży zapas luzu wokoło niego. Drzewo mężniało, a o kostce nikt nie pomyślał, tzn ja apelowałam już od dawna, że trzeba coś zrobić, ale widać za słabo naciskałam. Dzisiaj nie odpuściłam.
Nie miałam pojęcia, że jest aż tak źle.

Po wszystkim

Wczorajsze zakupy wrzosy i poziomki szt 10.

