
Ewa w, ja niestety jestem za wygodna i roślin, które wymagają wędrówek taras - dom, nie mam. Ale róże chińskie zawsze przypominają mi majowe solenizantki Olę i Iwonę, którym często kupowałam hibiskusy, szukając niecodziennych kolorów, które tak fajnie kontrastowały i pełną zielenią liści.