Nasz ogródek na gliniastym polu

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

No tak ... przyjemności nigdy za wiele.
Przypomniało mi się coś z okresu jak jeszcze mieszkałam w domu rodzinnym
- facet z miasta kupił ze 2 hektary ziemi niedaleko naszego domu - widać było z okien jego ziemię.
Zaczęła się wiosna więc zaczął siać ale tak się w tym sianiu zapamiętał ,że robił to prawie do jesieni.
Przy takim podejściu do pracy nie miał czasu na nic. tego roku wyjątkowo ogórki mu obrodziły - chodził po wsi i namawiał żeby zbierać bo szkoda żeby się zmarnowały.
Siał je etapami więc było ich mnóstwo...
Tak było z dyniami i marchwią też - dobrze pamietam bo była wyjątkowo słodka.
PozdrawiamObrazek
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 672
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Christinkrysiu to trochę jak my. Nie sialiśmy do jesieni, ale to co wcześniej posialiśmy, sadziliśmy bardzo długo. Na końcu, chyba we wrześniu sadziłam takie małe jednoroczne smagliczki. Szkoda mi było, że urosły, a nie zostaną posadzone. I rosły sobie ładnie jeszcze w grudniu. Tak to jest jak człowiek stęskniony się dorwie. Mieliśmy też mnóstwo pomidorów i jabek. Jakoś sobie poradziliśmy. Tyle, że pomidorowa, gęsta jak przecier była codziennie. Nie miałam gdzie popakować tego w słoiki. Ale za to sadzonki kwiatów oddawaliśmy bardzo chętnie. :tan
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Jednoroczne smagliczki powinny się wysiać, to będziesz je miała zawsze :-)
Jaki miały kolor?
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 672
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Były białe i fioletowe. Te fioletowe szczególnie mi się podobały a jaki zapach :!:
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Widziałam je na wrzosowisku, które latem zazwyczaj u ludzi jest nudne. Ona zasiała się na nim wszędzie, w 3 kolorach. BAJKA :-)
Zakochałam się w tym maluszku i będę miała :-)
Tylko u mnie na glinie pewnie wybuja. Tam miała straszliwą susze i urosła ok 10 cm tylko.
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 672
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

No tak u nas miała 25-30 cm, ale mocno się rozgałęziła i sztywno się trzymała. A niektóre miały parę cm i też kwitły. :lol:
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Ja właśnie u siebie znalazłam pod koniec jesieni przypadkowy badylek malutkiej kwitnącej fioletowej smagliczki. Żebyś widziała jak mnie ona ucieszyła :;230
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Piękny gęsty żywopłot pokazałaś Siberko :wink: !!
Taki mi się marzy. Mój jest 4 rok, ma jeszcze prześwity niestety. Trochę go przycinam co rok, by się zagęszczał, ale jeszcze ze 2 lata zanim będzie taką ścianą. Ja chcę poprowadzić na 2m by się odciąć od sąsiadów. Nie planuję zostawiać takich wysokich co trochę, fajnie to wygląda, ale za jakiś czas sąsiad by miał pretensje, że mu słońce zasłaniam. Nie jest to miłe, bo też mi ktoś taki żywopłot kiedyś od słonecznej strony posadził i teraz mam cień na pół podwórka.
dosia
1000p
1000p
Posty: 1024
Od: 1 lut 2009, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Pobiegałam po Waszej działce i nacieszyła,m oczy kolorami :roll: nie ma sprawiedliwości u Ciebie glina a umnie piach wrawdzie łopata wchodzi ale woda wychodzi. :wit
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 672
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

aguskac pisze:Piękny gęsty żywopłot pokazałaś Siberko :wink: !!
Taki mi się marzy. Mój jest 4 rok, ma jeszcze prześwity niestety. Trochę go przycinam co rok, by się zagęszczał, ale jeszcze ze 2 lata zanim będzie taką ścianą.
Jestem bardzo ciekawa tego żywopłotu. Muszę się wybrać w odwiedziny, może znajdę jakieś zdjęcie :?:
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 672
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Witaj Dosiu!
U Ciebie woda szybko wychodzi a u nas za to nie chce. Kiedyś jak wlało na początku września to woda stała do zimy. Wcale nie dało się chodzić. :shock:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Witaj Zosiu.
Oglądam kolorowy ogród. piękny.
Podziwiam tym bardziej, że z nasion.
Ja nie mam do tego cierpliwości. Ale i takich możliwości powierzchniowych. I nie mówię o parapetach :wink: .
Czytam, ze niecierpliwisz się bardzo i czekasz, by ruszyć w pole.
Oj znam te cierpienia, znam. Tez tak mam. A u mnie póki co zima. Śnieży.
Podoba mi się Siberi rozwiązanie żywopłotowe. wygląda b. naturalnie.
Pozdrawiam :wit
dosia
1000p
1000p
Posty: 1024
Od: 1 lut 2009, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

:wit Zosiu orliki w awatarku to twoje ogródkowe ?
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 672
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Justyno mój ogrodek jest z nasion wyłącznie z konieczności. U nas też jest zima. Próbujemy zaczepić agrowłokninę na sośnie czarnej, ale już jest duża, gałęzie sterczą i nie wiem, co z tego wyjdzie. Robimy to, bo sarny bardzo ją obgryzają. Może uda się w tym roku ogrodzić chociaż trochę siatką leśną. Nie mogę się zdecydawać na płot.
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 672
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Anulo niestety awatarek jest z czasów, kiedy nie było u nas kwiatów. Chociaż kiedyś wcześniej były całkiem ładne orliki, ale mam ich cyfrowego zdjęcia. Masz rację muszę zmienić awatar :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”