Witaj Robercie to co widzisz to tylko zarodek z tych co mam koło domu a zamierzam powiększać ilość gatunków ,tylko musiałam wypróbować czy nie wyjedzą mi ich myszory w tym miejscu ich nie brakuje ale liczę na to że będę często grzebać w ziemi i się wyniosą przynajmniej częściowo.Teren tutaj czasami mokry szczególnie po deszczach a jakie irysy sadzą ludzie w oczkach wodnych stosując jako filter wodny żeby się oczyszczała czy coś takiego?Wtedy stoją praktycznie w wodzie jestem ciemna w tym temacie.
Widać jak są zarośnięte kwiatuszki ale wolę złapać jak kwitną niż czekać kiedy znajdę czas na plewienie więc wybaczcie za nie efektowne zdjęcia.
Strasznie ciężko wysłać zdjęcie dzisiaj chyba ciężkie chmury nad nami wiszą jeszcze jak się uda to pokarzę mój busz grządkowy parkan ze słonecznika,dyni i cukini a cała reszta w środku.
Kończę na dzisiaj bo już tracę cierpliwość do tego komputera do zobaczenia jutro jak dobrze pójdzie.
Robercie ten dziko rosnący też posadziłam ale zobaczę czy się rozrośnie bo on ewidentnie potrzebuje podmokłego terenu spodobał mi się w Sulejowie nad rozlewiskiem i tak go zapamiętałam że sprowadziłam sobie do domu ale jak to z nasadzeniami potrzebują czasu.Dziękuję za informację i proszę o jeszcze.
A jak pada to będzie ok.Ale uważaj z czasem jak ruszy, to potem może okazać się inwazyjny .Ale z tym to nie problem jak sądzę, dzielisz karpy i sadzisz w kolejne miejsce
To prawda ze irysy syberyjskie są mega wytrzymałe.Wstyd się przyznać ale w ubiegłorocznym zamieszaniu budowlanym, zapomiałam wkopać kepę irysów syberyjskich.Przezimowała poprezednią zimę, nie okryta, nie wkopana, chlapnięta gdzieś na wierzchu.... i kwitła wiosną .
Aniu pobuszowałam po Twoim ogrodzie śliczne masz roślinki i śliczne dzieciaczki jak mi czas pozwoli to jeszcze zaglądne na razie dziękuję za wizytę i przepraszam że tak rzadko bywam nawet u siebie.
Witaj Mirzan nie bardzo rozumiem to jaką masz pracę że można się poobijać bo ja takiej przez całe życie nie spotkałam nawet za komuny wszystko na minutki i na ilości i na rozkaz, a dużo na zakaz chyba nawet końca nie będę miała spokojnego tylko z jakąś presją.Jak by mnie teraz wysłali do woja to dla mnie to by było przedszkole.
Witaj Krystynko właśnie zaczynają się wspomnienia tylko ja w tym roku troszkę zaprzepaściłam piękne widoki a jak jest u Ciebie masz wątek chętnie bym odwiedziła to fajna rzecz jak ma się gości Wstępuj częściej nawet jak mnie chwilowo nie ma to pisz nawet z innymi komentuj ile wlezie.