Witaj
Wandziu u mnie, to dopiero pierwszy sezon z ogródkową przygodą, ale tak, mam zamiar schować moje różyczki na strych, mam nadzieję, że przeżyją, chociaż zastanawiam się co z podlewaniem zimą????
Bogusiu dziękuję za cytruska

-to już dorodne drzewko

. Moja cytrynaka wystrzeliła dosyć mocno po wysatwieniu do ogródka, była naprawdę malusia, chociaż do okazu ze zdjęcia sporo brakuje
Kasiu, trzymam kciuki za głóg, mam nadzieję, że da radę. Sporo o nim się naczytałam w inetrnecie, jednak najcenneisze informacje są od forumowiczów
Izo dziękuję
Sobota była dla mnie dniem cebulkowym-wsadzanie moich przyszłych okazów zajęło mi prawie dwie godziny

Pomagała mi młodsza córcia z koleżanką-przy okazji trochę cebulek dałam dzieciom sąsiadów, bo jak widziały przez siatkę "moje" Ogrodniczki, to też chciały mieć "swoją" roślinkę, którą będą obserwowały jak rośnie. Poza tym trochę wypieliłam, bo zielsko wyszło w takiej ilości, że..... po godzinie się poddałam
No i w końcu udało się zaimpregnować taras, a przy okazji posprzątać i poprzestawiać kwiatki i mebelki
Cudowna pogoda na
ogródkowe zmagania 