Janneke, zgadza się. Nic nie pokręciłaś
Gdzieś tam przemknęła informacja, więc można było nie zwrócić na to uwagi. Najpierw było dwoje: 4,5 letni chłopiec i 14-miesięczna dziewczynka. Po dwóch latach dokoptowała do rodzeństwa 16-miesięczna siostrzyczka - udało się rodzinę połaczyć, żeby znów po latach nie oglądać dramatów ludzi w programie: zerwane więzi
To tyle.
A jeśli chodzi o ten podeścik,
Lucy. Dla dorosłych i osób spokojnie wychodzących z basenu jest OK. Chodzi o to, by wyjść czystą, mokrą nogą do klapka albo leżaka, nie?

Tylko podłoże musi być płaskie i stabilne, bo podeściki które ja mam, nie są zbyt solidne.
Nawiązując zaś do moich wyczynów: dzisiaj wtorek, dzień niby wolniejszy od różnych obowiązków, tylko jedno dziecko do szkoły, ale na popołudnie, więc do ogrodu około dziesiątej. Zamierzyłam skosić trawę w zagrodzie dzieci, odpaliłam

za dziewiątym razem, po przerwie kilkuminutowej, po czym wjechałam do zagrody, skosiłam dwa mkw, usłyszałam niepokojący rumor w kosiarce i motor stanął

Okazało się, że w trawie czaiło się koło z zepsutego samochodzika. Skorzystałam z przerwy, poprzenosiłam zabawki i sprzęt w jeden, skoszony kąt po czym już nie odpaliłam

Przyjdzie mąż to sprawdzi, co zepsułam. Wzięłam się więc za kopanie "za białą huśtawką". W ciągu pół godziny zerwał się zimny wiatr, zaczęło kropić, ale nie dałam się wygonić.
Przed piątą musiałam przerwać jednak, żeby jechać po dziecko do szkoły. Po osiemnastej poprawiła się pogoda i można było wrócić do pracy. Może uda mi się dokończyć, by móc ustawić wszystko na miejsce.
No i się udało:


Z rana zrobię zdjęcie z tego samego miejsca, co dzisiaj z rana, to będzie lepiej widać. Dzisiaj szarpnęłam znów sporo, mimo tych przymusowych przerw - jestem z dnia zadowolona.
Nadal nie wiem, jak mam wykonać podłoże, na którym chciałabym ustawić stolik, huśtawkę i foteliki bujane. Najprościej byłoby kupić 12mkw tarasu i po krzyku. Ale po pierwsze, to za drogie jak na nasze obecne możliwości, a po drugie, kiedy już zrobię za płotem to, co jest do zrobienia (to tajemnica - kiedy zrobię - powiem), tam będzie miejsce właściwe dla huśtawki i innych akcesoriów do wypoczynku i leniuchowania. Więc nie ma sensu teraz wykosztowywać się, skoro i tak to będzie później rabata.
Pozdrawiam