Domimika - Jeżeli to przędziorki, to muchołówka może z tego wyjdzie, zależy to głównie od tego, w jakim teraz jest stanie

Natomiast, jeśli chodzi o zimowanie, to muchołówki teoretycznie powinno się zimować, w naturze mają okres spoczynku, więc hodowcy również starają się im go zapewnić. Jednak ja swoich muchołówek nie zimowałam przez dwa sezony, a rosną naprawdę ładnie, nie widzę, żeby miały jakieś mniejsze pułapki z tego powodu, kwitną, a nawet się dzielą. Ale fakt: od jesieni do wiosny były doświetlane, więc myślę, że to też miało wpływ na ich kondycję

Co do rosiczek, to niektóre gatunki się zimuje, a niektóre nie

Generalnie zimuje się gatunki rosiczek z grupy zimnolubnych, na przykład te, które rosną w Polsce. Natomiast gatunki tropikalne nie potrzebują okresu spoczynku.
Wiec jeśli masz warunki na zimowanie muchołówki to warto ją przezimować, ale jeśli miejsca brak to wystarczy (moim zdaniem, wg własnego doświadczenia) ją doświetlić i też spokojnie dotrwa do wiosny

a co do rosiczek, to zależy, jakie posiadasz gatunki
zeberka4 - dziękuję bardzo i cieszę się, ze roślinki się podobają :P Tak jak zacznie się hodowlę owadożerów, to potem chce się ich tylko więcej i więcej... A maluszki możesz dokarmiać mlekiem w proszku, lub pokarmem dla rybek, żeby szybciej rosły

Tylko przy tym zabiegu uważaj, żeby nie przesadzić z ilością, bo może pojawić się pleśń
A tutaj zdjęcie niezimowanych muchołówek, które niedawno zostały rozsadzone, bo jedna z nich się podzieliła :P
