Wierzby
Re: Wierzby
Teraz się przesadza . Rośliny po przesadzeniu rozwiną system korzeniony , zaś na wiosne roślina ma mało czasu na nowe korzonki ,bo odrazu idzie w liście .
Pozdrawiam Patryk
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wierzby
To już wiemy , ja się za bardzo nie orientuję , coś tam próbuję wsadzić ale nie zawsze wychodzi......
Bożena
- karlos
- 100p
- Posty: 157
- Od: 19 wrz 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z lasu ...
Re: Wierzby
Na nowej działce "odziedziczyłem" wierzbe mandzurska, a raczej to co z niej zostało. Dolne gałazki są uschnięte, tylko kilka górnych ma zielone listki, a na pniu rośnie jakiś "grzyb" :/ Co dalej z nia począć, kiepsko wyglada, do tego rośnie w złym miejscu (nie tam gdzie powinna). Ten grzyb jest niebezpieczny ???
PS sorki za jakoś fotek, ale na szybko z komórki cyknięte.


PS sorki za jakoś fotek, ale na szybko z komórki cyknięte.


Re: Wierzby
Pozostaje tylko piła i odkażenie gleby
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Wierzby
Odkażanie gleby nic nie da... Tylko Opieńki są pasożytami doskonałymi, to znaczy, że mogą wniknąć ryzomorfami (takie korzenie, rozłogi) do komórek drewna przebijając korowinę. Ten grzyb pokazany na zdjęciu rozkłada raczej martwe drewno... Ja bym na Twoim miejscu pozyskał jeszcze żywe gałęzie na wiosnę (takie 30-40 cm pędy zdrewniałe o grubości ołówka) i wsadziłbym do wody... powinny puścić korzenie.
Młode sadzonki, zdrowe powinny dać sobie radę z grzybem a raczej z jego zarodnikami. Spal ścięty pień wierzby, żeby zarodniki się dalej nie roznosiły ... Pozdrawiam

Ogród pod Dębową Górą
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=49050" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=49050" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Wierzby
Jaka ta smocza wierzba jest rośnie jako drzewo, czy krzew?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1965
- Od: 9 sie 2011, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wierzby
Moja jest młoda i nie skręca jeszcze gałązek . A rośnie raczej jak krzew .
Problem z drzewkiem
Proszę o poradę. Posiadam w ogrodzie drzewko (załączam zdjęcie), które w październiku zostało powalone przez silny wiatr. Próbowałem je postawić bez ingerencji w korzenie, ale nie udało się. Główne korzenie odciąłem i wkopałem drzewko ponownie. Liczyłem, że może jakoś się zregeneruje. Widać, że próbuje walczyć, ale nie zakwitło. Co mogę zrobić żeby mu pomóc? Zostawić je na kolejny sezon? Wykopać ponownie i dać nawóz? Będę wdzięczny za wszelkie porady.


- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22044
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Problem z drzewkiem
To był błąd.Hubert86 pisze: Główne korzenie odciąłem i wkopałem drzewko ponownie. Liczyłem, że może jakoś się zregeneruje.
Dlaczego odciąłeś główne korzenie????
Jak to drzewko ma się przyjąć skoro uszkodziłeś system korzeniowy a pozostawiłeś ogromną koronę?
Widzę to,że należy mocno zmniejszyć koronę,podlewać i czekać na efekty .
To może potrwać ale jeśli pozostawiłeś choć trochę bryły korzeniowej jest szansa,że się przyjmie .
To wygląda mi na wierzbę płaczącą ale nie mam pewności,
jeśli tak by było to powinna odchorować ale podjąć wegetację.Warunkiem jest jednak drastyczne skrócenie korony.
- Smerfy
- 100p
- Posty: 196
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Problem z drzewkiem
U mnie był podobny przypadek z tym że drzewko zaczęło nagle usychać a potem zaczął się przewracać.
Okazało się że gryzoń obgryzł większość korzeni ( mama walczy z karczownikiem ).
Obcięła właśnie prawie wszystkie gałęzie, obkopała dużu dół i wołożyła go dookoła i od spodu siatką i tak posadziła.
Wyglądał okropnie ! Ogołocony pień.
Ale... Przyjął się bo wypuszcza nowe listki na tych paru gałązkach.
Okazało się że gryzoń obgryzł większość korzeni ( mama walczy z karczownikiem ).
Obcięła właśnie prawie wszystkie gałęzie, obkopała dużu dół i wołożyła go dookoła i od spodu siatką i tak posadziła.
Wyglądał okropnie ! Ogołocony pień.
Ale... Przyjął się bo wypuszcza nowe listki na tych paru gałązkach.