chyba czas zaktualizować wątek
to co się u mnie dzieje wśród Phaleonopsis'ów jest nie do ogarnięcia

Żaden praktycznie nie próżnuje, każdy wypuszcza pędzika, albo kwitnie! tylko z jednym moim reanimkiem nic się nie dzieje, ale mam nadzieję, że on pokaże co potrafi na wiosnę... Martwię się tylko, że odkąd jest u mnie (czyli od 2.09) nie pokazał się żaden korzonek... Wczoraj wsadziłam go do mchu, zobaczymy czy to mu pomoże...
Może zacznę od mojej nowości czyli biedronkowego Ciapka:
Jeden pączek mu zasechł, ale dyndają jeszcze 2
Mój fenomen czyli Księżniczka... Złamałam jej dzisiaj przez nieuwagę pędzika

ale pocieszające jest to co się z nią dzieje... Nie robiłam nawet zdjęć, bo praktycznie z każdego oczka coś jej wychodzi

dodatkowo przedłuża niektóre pędy. Dzisiaj między liśćmi wyczaiłam chyba coś na kształt pędzika

no i jeszcze na dokładkę puszcza chyba 2 z keiki

Nie jestem w stanie ogarnąć fenomenu tego kwiatka, bo nie traktuje go jakoś inaczej niż inne... Ona praktycznie nie przestaje produkować pędzików... Jest niesamowita
Niespodziankę zrobiła mi także Piggy.. 2 dni temu znalazłam coś w oczku

Poza tym otwiera kolejnego pączka. Zostały jej jeszcze 2 więc trochę mnie jeszcze pocieszy swoim pięknem
Pędzik na Wielgusie rośnie w siłę
Woskowy postanowił przedłużyć jednego z pędów

i po cichu mam nadzieję, że pęknięcie w stożku to pędzik
Piegus otrząsnął się po przesadzaniu z powodu domniemanych przędziorków - wypuścił pączka i chyba na tym nie poprzestanie
Pędzik na Małym rośnie wolniej niż na Wielgusie ale rośnie ;)
No i na deserek piękne kwiatuchy mojej Cambrii 'Peggy Ruth Carpenter':
Te które rozwinęły się u mnie w domku są ślicznego, fioletowego ubarwienia. Sklepowe były bladziutkie. Nie mogę się napatrzeć na nią.... Niestety nadal żółkną jej pomału liście... Ma już wysoką wilgotność i moim zdaniem dobrą opiekę... Mam nadzieję, że jej to przejdzie. Na chwilę obecną ma już 2 psb bez liści. Jedna jest na pewno stara, ale ta druga wyglądała mi na młodą...