

U mnie niechlubny rekordzista (ten biały, pierwszy mój fiołek) pamiętam że siedział w ziemi 5 miesięcy zanim wypuścił listeczki, ale niektóre rzeczywiście troszkę szybiej się zbierają

zeberko4, jakoś tak wyszło, że troszkę mnie ostatnio zafiołkowałozeberka4 pisze:O widzę kolejna osobę która lubi fiołeczki!
Mi bardzo sie spodobały mam dopiero kilka listków u których sa maluchy,niektóre zamordowałam i bardzo żaluje