Małgosiu, nie zniechęcaj się nawet jak będą straty w roślinkach , tak jest w przyrodzie , że przetrwaja silne osobniki.
U mnie pogrom , ale jak mogę radzić , to nie uwalniaj na siłę roślin z lodowaciałego śniegu , bo rosliny są kruche i łatwo je takimi działaniami uszkodzić.
Czytałam , że mąż Twój pracuje nie daleko Amsterdamu czyli do Keukenhof jest też nie daleko , czyli warto odwiedzić Męża i zaliczyć piękne - wiosenne - pachnące ogrody
Byłam 3 razy - warto jechać
