Izo dziękuję za komplement pod adresem murka. Czułam go bardzo długo - w plecach

. Wszystkie "budowle" ogrodowe robiliśmy z mężem sami. Kamienie na murki przyjechały dwoma ciężarówkami a w tej chwili już mam znaczne braki w kamieniu - nie mam pojęcia gdzie się wszystkie podziały

Rybki mam nadzieję, że w dobrej formie. Przed trzema dniami wytopiłam duży przerębel, ale po ostatnich bardzo mroźnych nocach dzisiaj znowu muszę zrobić rybkom dostęp powietrza.
Pies jest kochany, ale jego wiek szczenięcy bardzo nam się dał we znaki. Magnolia po spotkaniu z jego ząbkami zmieniła formę na krzaczastą. Ja sadziłam wrzosy a piesek je zaraz wykopywał i przynosił w pysku bardzo zadowolony
Teraz niestety czuje jeszcze jakąś dziwną miłość do mojej przylaszczki. Wykopywała ją już chyba ze trzy razy. Mam nadzieję, że to przeżyje.
Odmiana sasanki to "Rubra"
Mateuszu - Ogród na 11 arów, ale stoi na nim dom, budynek gospodarczy, szklarnia, altanka tak więc dla ogrodu pozostało niewiele miejsca - jeszcze teściowa ma grządki niestety
Danusiu - dziękuję za odwiedziny. Pies niszczyciel uwielbia kopać - pazury ma potężne i poluje na krety, myszy i inne tego typu gryzonie. Robi konkurencję moim leniwym kotom
Krysiu nawet nie chcę myśleć ile roślin nie przeżyje zimy. Z drugie strony będzie miejsce do sadzenia nowych roślin - trzeba szukać pozytywów
