Tija-mam jeszcze sporo miejsca,przewidywałam,że elewacje będą robione z rusztowań(nawet powiem Ci mierzyłam szerokość rusztowań przy elewacji na innej budowie) i przezornie się odsunęłam od domu,mogę poszerzyć rabatki sporo to raz,mam jeszcze dwa miejsca do oczyszczenia z badziewia to dwa, mam miejsca pod drzewami na cebulowe jeszcze nie tknięte to trzy(krokusy tam będą) i po zakończeniu usuwania piaskowej górki mam sporo miejsca w części jakby reprezentacyjnej gdzie będzie niewielka ławeczka, patio z łupanego trawertynu nie planuję, trawnika z założenia nie ma i nie będzie jest cała późna jesień i zima na dumanie jak i co tam zrobić.A
cebulice białe dosadzam do niebieskich na wąskiej grządce za poidełkiem i tułaczami pstrymi.Jest ich wszystkiego sztuk osiem i niebieskich też było coś koło tego,może dziesięć.W porywach osiągną 15 cm, ja przypuszczam,że dziesięć,bo w tolerowanym przez nie półcieniu i w kwietniu zobaczymy mam nadzieję kwiecie, a skoro syberyjskie to mi na południu nie przemarzną?
Tija-a może masz ochotę na białe cebulice?Bo ja po jeszcze jedną kratkę pod wieczór do OBI pojadę.Kratka będzie pod różę od Jadzi.Wczoraj przymierzyłam się,ale uznałam,że w godzinie szczytu autobusem dwu nie dam rady zabrać i tak dość długo pertraktowałam z pewnym na łyso wygolonym krzepkim młodzianem by zamienił się ze mną miejscem siedzącym tak,żebym mogła trzymać kratkę.
