Canna - Paciorecznik cz.1

[drozd]

Lorrię
O ile pytasz o te odmiany to otrzymasz je w zamówionej przesyłce jest to odmiana Durban na drugim zdjęciu Pretoria



Arturze
Swoje canny też wykopałem już wszystkie i choć mogły jeszcze z powodzeniem rosnąć ale śnieg większość wyłamał i nie było sensu trzymać.
Był taki rok,że wykopywałem w wigilię Bożego Narodzenia jeszcze kwitnące canny tuż obok świątecznie oświetlonego świerku.
W Boże Narodzenie był mróz poniżej -10*C

[drozd]

Ciąg dalszy charakterystyki cann
Do średniowysokich 120-150cm należy najliczniejsza grupa cann. Przedstawię tylko te które mam w posiadaniu a są to:
1. Ambasador
2. Aphrodite
3. Brighton Orange
4. Cleopatra
5. Miss Oklahoma
6. Presidend
7. Picasso
8. Rosemond Cole
9. Yellow King Humbert.
* * *
Ambasador odmiana o bordowych dużych liściach i intensywnie czerwonych dużych kwiatach. Ładnie się rozrasta i wydaje 4-5 pędy kwiatowe


Aphrodite odmiana o liściach bardziej podłużnych brązowozielonych i pięknych różowych kwiatach i o największych kwiatostanach wśród cann. Kwiatostany uginają się pod ciężarem kwiatów. Wydaje do 6 kwiatostanów. Jest odmianą dość "żarłoczną". Potrzebuje intensywnego nawożenia. Bardzo ładnie się rozrasta.


Brighton Orange Jedna z ładniejszych odmian o ciemnych bordowo-brązowych liściach i kwiatach ciemno-pomarańczowych z czerwonymi smugami. Bardzo ładnie się
rozrasta i wydaje dużo kwiatostanów


Cleopatra Trudna do uprawy odmiana. Bardzo słabo się rozrasta. Za to jest bardzo interesująca odmiana o niepowtarzalnych kwiatach, żółtych w kropki i czerwone paski całe czerwone lub żółte w kropki. Na liściach kol. zielonego są bordowe smugi. Wszystkie te fikuśne zabarwienia zawdzięcza wirusom.


Miss Oklahoma Jedna z najczęściej spotykanych cann w naszych ogrodach o dużych zielonych liściach
i pięknych różowych kwiatach. Rozmnaża się dość dobrze. Wydaje 3-4 kwiatostany. Ładnie prezentuje się w ogrodzie ze względu na kontrast kwiat- liść.

[drozd]

President to następna odmiana dość często spotykana w naszych ogrodach. Bardzo ładnie się prezentuje w grupowych nasadzeniach ze względu na duży kontrast kwiat- liść. Kwiat makowo- czerwony ładnie wygląda na tle dużych zielonych liści. Odmiana tak jak poprzednia dobrze się rozrasta.


Picasso tak jak poprzedniczki o średniej wysokości, zielonych dużych liściach i kwiatach żółtych w czerwone cętki. Z daleka kwiat gubi się w masie zielonych liści i wygląda mało atrakcyjnie. Roślina dość bujnie rośnie i w sezonie wydaje do 5 kwiatostanów


Rosemond Cole odmiana o ładnych dwubarwnych kwiatach czerwonych od spodu żółtych i dużych zielonych liściach. Kwiat szczególnie ładnie wygląda w słoneczne dni i w pełni rozkwitu. Wydaje do 4 kwiatostanów. Rozrasta się dobrze.


Yellow King Humbert To ostatnia z mojej kolekcji średniej wielkości odmiana o żółtych kwiatach z jasno-czerwoną plamą pośrodku kwiatu. Podobna jak Picasso odmiana z daleka mało widoczna ale z bliska wygląda interesująco. Liść duży zielony Rozrasta się podobnie jak jej poprzedniczki. Wydaje do 4 kwiatostanów w sezonie.

[Tomek-Warszawa]

drozd Masz śliczne Pacioreczniki

[e-genia]

Januszu masz cudne kanny . Ja ma też sporo ,oczywiście nie tyle co Ty bo mam malutki ogród ,ale bardzo podoba mi się ta Durban jaki ona ma kwiat ?
Genia

[drozd]

Geniu, Tomku dziękuję za uznanie. Prawie co roku udaje mi się zdobyć coś ciekawego choć też czasami jestem ofiarą oszustów ale takie jest życie. W tym roku zdobyłem niziutką odmianę o mahoniowych liściach i jasnopomarańczowych kwiatach o nazwie "Burnt Orange" Na razie przechodziła kwarantannę poza ogrodem. Trochę mnie niepokoją zdeformowane liście nie wiem co jest powodem - może kwaśna ziemia.
Geniu canna Durban kwitnie pomarańczowo. Str 6 zdjęcie 6. Znalazłem w internecie w zagranicznej szkółce o kwiatach różowych i czerwonych za 19 euro ale muszę to jeszcze sprawdzić czy to nie jakaś ściema.

[drozd]

Pozostała jeszcze grupa cann najniższych w mojej kolekcji do której należą:
Tropical Sunrise odmiana o wysokości do 100 cm. o zielonych liściach i morelowych kwiatach. Bardzo ładnie rozrasta się wydając dużo kwiatostanów i bardzo rozgałęzionych. Pomimo pastelowego koloru kwiaty nie gubią się w masie zieleni wprost przeciwnie bardzo ładnie wyglądają tak z bliska jak i z daleka dzięki dużej ilości kwiatów.



City of Portland następna odmiana z niskich, o podobnym pokroju jak Tropical Sunrise tylko o kwiatach koloru koralowego.Bardzo ładnie wyglądają te odmiany w jednej kompozycji

NN. Nie znam tej odmiany. Kupiłem gdzieś na bazarze. Mało interesująca odmiana o żółtych małych kwiatach. Bardzo mocno rozrasta się (chyba jak wszystkie żółte) wydając dość dużo kwiatostanów 5,6 w sezonie.

[Lorrie]

Januszu:pytanie dość popularne: w jakich odległościach sadzić Canny w ogrodzie? Co na ziemię? Czy one rosną chętnie z jakimiś innymi roslinami? Czy się aż tak zagęszczają, żeby powstało "cannowisko"?

[drozd]

Bardzo dobre pytanie Lorrię Można sadzić je w różny sposób w dużej mierze zależy to od charakteru ogrodu, wielkości i zasobności ziemi. W swoim ogrodzie sadzę różnie, widać to na zdjęciach. Jeżeli sadzimy w rzędzie, to można sadzić gęściej ale nie mniej jak 50 cm. W większych grupach powinno się robić odstępy między roślinami 70 cm oczywiście przy dobrej ziemi. Na piaszczystych terenach można sadzić gęściej, bo pomimo najlepszych zabiegów agrotechnicznych rośliny nie będą tak okazałe. Bardzo ładnie wyglądają w kompozycjach z innymi kwiatami. Przy sadzeniu w rzędzie czy w grupie dobrze obsadzić je roślinami długo kwitnącymi lub ozdobnymi z liści. Często, szczególnie w porze suszy dolne liście cann zasychają co nie wygląda efektownie a posadzone niskie rośliny zasłonią te nieciekawą część. Ja przeważnie obsadzam aksamitkami pelargoniami lub starcem ozdobnym z liści. Równie dobrze mogą to być np. koleusy.
Jak przygotować ziemię?. Najlepiej teraz na zimę jak jest taka możliwość przekopać obornik lub kompost. Wiosną po posadzeniu ale dopiero po dwóch trzech tygodniach można podsypać saletrą wapniową dla szybszego wzrostu. Jest dostępna w sklepach ogrodniczych w opak. 5 kg. Przed kwitnieniem dobrze jest zasilać nawozem fosforowo potasowym.

[Dorcinda]

Januszu widzę,że jesteś prawdziwym specem od kann Stąd moja prośba o radę.
W tym roku zaczęłam przygodę z kannani od zakupu kłącza w markecie.
Wyglądało dość żywo, posadziłam je w kwietniu do doniczki, po paru tygodniach wypuściło 3 pędy, po 15 maja poszło do gruntu, początkowo przykryte butelką, potem gdy wyrosło już z butelki zostało odkryte. I wtedy się zaczęło , pogoda się załamała, było chłodno i mokro. Liście wyglądały jak by je coś pożarło, ale roślinka walczyła i efekt jest taki, że teraz wygląda tak jak te Twoje na zdjęciach w koszyku pod koniec marca.
I tu mam problem co teraz zrobić, poczekać aż liście zmarzną i wykopać czy może wykopać jeszcze "żywą" wsadzić do jakiegoś pojemnika postawić na południowym parapecie i dać jej rosnąć, a może jeszcze coś innego?
Pozdrawiam
Dorota

[drozd]

Dorotko Czas już wykopać i część nadziemną ściąć na wys 10-15 cm. Nie otrzepywać z ziemi tylko z tą całą bryłą korzeniową włożyć do skrzynki lub kartonu wyłożonego folią i tak przetrzymać w temp. do +10 st. może być w ciemnym pomieszczeniu.Sprawdzać od czasu do czasu czy nie ma sucho. Wczesną wiosną, koniec lutego wyjąć karpę i podzielić tak by nowe sadzonki miały przynajmniej dwa dobrze wykształcone oczka (kiełki). Miejsce dzielenia zasypać miałem z węgla drzewnego lub pozostawić na dwa trzy dni aż miejsce cięcia zaschnie. Posadzić do doniczek i czekać na nową roślinę. W maju po wcześniejszym zahartowaniu wysadzić na miejsce stałe - po 15 maja.

[e-genia]

Janusz jak mogłam nie zauważyć . ale rzeczywiście piękny .W przyszłym roku muszę gdzieś kupić .
U mnie Kleopatra dobrze się rozrasta i nie mam z nią żadnych problemów .
Jednym problemem jest to że wszystkie kłącza wiosną przez pomyłkę wydałam , ale w przyszłym roku wrócą do mnie .
Genia

[drozd]

Geniu Zaskoczyłaś mnie swoją Kleopatrą. Mam ją od 5 lat i sadziłem ją w różnych miejscach w ogrodzie dogadzając bardziej niż innym ale więcej kwiatów jak dwa nigdy nie wydała. Sadzonek najwyżej można było zrobić 2 szt z karpy. Na drugi rok posadzę tylko jedną dla utrzymania kolekcji.

[Lorrie]

Januszu, czy lepiej będzie każdej Cannie zapewnić porządną ziemię? Czy dobry pomysł mieć je w donicach?

[drozd]

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem pytanie. Ziemię canny potrzebują koniecznie dobrą ze względu na dużą masę zieleni jaką tworzą w czasie sezonu. Do przechowania przez zimę nie musi być dobra ziemia, wystarczy by była pulchna bo wtedy przy oddzielaniu wiosną sadzonki od sadzonki ( mam na myśli przechowywanie w skrzynkach) nie uszkadza się korzeni. Natomiast odradzałbym sadzenie na stałe w donicach. Te odmiany nie nadają się do donic są za duże a i donica musiała by mieć ko. 50 cm. średnicy. Do przechowania torf odkwaszony jest bardzo dobry mogą być nawet przekompostowane trociny aby nie dębowe.