ZYTO- dziękuję za odwiedziny, codziennie jestem na Twoim wątku i go dokładnie czytam, nie zaznaczam swojej obecności, ale wiedz że Cię śledzę z ukrycia, tak samo oglądam Twoje zdjęcia umieszczone na FOTOSIKU, ale szkoda że Tam nie ma miejsca na komentarze, cały czas czekam na założenie przez Ciebie wątku ogrodowego, myślę że wraz z pierwszym wiosennym pojawieniem się roślinek spod śniegu i ziemi wreszcie założysz ten osobisty wątek.
JADZIU - dziękuję za odwiedziny, to koło wodne to jedyne moje utrzymanie zimą, po każdej mroźnej nocy tak wygląda i by się ciągle obracało i nalewało wodę do stawu, jeżdżę na działkę i usuwam z koła lód. Kwiatek na zdjęciu nr 3 to firletka kwiecista, mam jej dużo kęp, łatwo się rozsiewa, mimo że bezpośrednio po kwitnieniu usuwam zawiązki owocowe, gdyż wtedy obficie i długo kwitnie.
JUDYTO- dziękuję za odwiedziny, ostróżek mam wiele kolorów, w ubiegłym roku na targu w Biłgoraju dokupiliśmy jeszcze z kilka kolorów, których nie mieliśmy, myślę że teraz w ziemi jest z 6-8 kolorów ostróżki.
A jeśli nie złowię to co? to będzie ubaw na całe Nokły , o Forum nie wspominając
Aby nie było ubawu, zalecam trening, bo czytałem że" trening czyni mistrza", jak Ci ( i innym ) się nie uda, to poczekam aż sumy urosną od brzegu do brzegu i wtedy ich sam wyciągnę( no może za pomocą wciągarki), staw jest niespuszczalny, mogę obniżyć lustro wody w stawie nie więcej niż 30 cm- do poziomu wody w rzece, i jedynym wyjściem jest złowić sumy na wędkę.
Paprykę posiałem 7 stycznia gdyż w okresie 5-9 stycznia ,według ekologicznego poradnika na 2009 rok był najkorzystniejszy okres, następny termin to 4-6 luty,kolejny termin to 5-10 marzec, posiałem dwie odmiany papryki, pozostałe odmiany i pierwszy rzut siewu pomidorów planuję na 4-6 luty. Fachowcy twierdzą że okres od posiania do posadzenia winien wynosić 60-70 dni, nie dodają że taki okres dotyczy warunków optymalnych w jakich winny być sadzonki pomidorów, warunki parapetowe, dalekie są od optymalnych i dlatego sieję trochę wcześniej., ponadto mam pomieszczenie na działce gdzie temperatura w marcu nie spada mi poniżej zera( dobrze ocieplona malutka szklarenka), i tam co roku moje pomidory i papryka się hartują przed wysadzeniem do właściwej zimnej szklarni.
Uprawiam te pomidory, czy paprykę, co mi się uda kupić nasiona w sklepie, kupuję nasiona typu F1, ponadto mam zawsze malinowe i bawole serca.
OTO NASZA PIERWSZA ZIELENINA W TYM ROKU:
A oto dalsze zdjęcia z
2007 roku
