To dla tych co nie wiedzą.......najlepiej zebrać nasionka ciemiernika , ale..Ciemierniki po kwitnięciu szybko wysypują nasionka i szybko te nasionka muszą się znależć pod ziemią. Ponieważ gołym okiem nie dojrzy się nasionka w ziemi...zawiązać na pączku kwiatowym coś w rodzaju kawałka pończochy..tam wysypią się nasionka i nie zginą. Potem już do ziemi.
Lecę po okolicznych działkach poszukać ciemiernika, jak będzie strzelał nasionkami to zdejmę pończochy ;) :D:D:D:D:D Sorki Zeniu ja dzisiaj jestem w głupawym nastroju. Czy Ty te nasiona zbierasz?
Owszem.....jak bym dowiedziała się wcześniej to tak..W zeszłym roku zimą jak się dowiedziałam..to już się wysypały. Ponoć nasionka nie mogą długo leżec...bo tracą zdolność kiełkowania.
Witajcie Jeżeli chodzi o ciemierniki to wiosną przypomnijcie mi ja mam dużo siewek to wiosną będę mogła się z Wami podzielić. Chodzi o ciemierniki białe pojedyncze ?No i zapraszam na mój wątek.
My wiosny się obawiamy...bo wtedy pielimy i wyrywamy prawdopodobnie siewki. Tak że do wiosny zdążysz. Choć swoją drogą ciekawi mnie jak wyglądają..może poznam czy wyrywałam coś takiego.
Witaj Zeniu!
Dopiero odkryłam Twój wątek i od razu na spacerek! Ale u ciebie ślicznie... tak elegancko...
Jak tam wnusio, kochana kruszynka?
A kupiłaś Larvanem?
Beatko..Dzięki za pochwały.Wnusio ma się dobrze.To już chłop..właśnie skończył miesiąc. Tego larvanemu nie kupiłam niestety..duże opakowania i drogie.Dałam już spokój w tym roku...na wiosnę zobaczymy.