Zachwycam się kwiatami ketmii syryjskiej - dość mocno wybarwione a wiem,że rożne kolory mają.
Dla mnie jeśli mają bardzo jasny kolor to wolę prawdziwą biel.
Dopiero zaczynam przygodę z tymi krzewami i marzy mi się szpaler z nich.
Bardzo żałuję ,że tak późno dotarło ich piękno do mnie a jak wiesz muszę zrobić wszystko aby zmniejszyć ilość pracy więc krzewy, byliny ... i w jak największej ilości.
Wiesz o czym piszę bo sama redukujesz nasadzenia z myślą o zmniejszeniu pracy fizycznej.
Dostałam nasionka ketmii i wyobraź sobie ,ze tylko jedno mi skiełkowało - maleńkie toto i nie wiem gdzie "utknąć " go na zimę
W ub roku kupiłam na naszym forum od Mirzana 2 ketmie bylinowe (Moscheutos) mają mieć ogromne kwiaty ale u siebie ich jeszcze nie widziałam.
To małe krzewy , mam nadzieję,że zdążę zobaczyć kwiaty bo są pączki ale ... to kwiaty jednego dnia. Pozdrawiam i czekam na kolejne Twoje zakątki z ogrodu.